GP Australii, 2007
Otwarcie sezonu w 2007 roku odbyło się w Melbourne w Australii w pięknym parku Albert. Pogoda była wyjątkowo zmienna, a zarówno deszcz, jak i wiatry utrudniały kierowcom warunki.

Podczas kwalifikacji Felipe Massa w Ferrari miał pewne problemy mechaniczne i musiał przejść na emeryturę na 16. miejscu. Raikkonen pomógł jednak poprawić nastrój Ferrari, zdobywając pole position w debiucie dla włoskiej drużyny. Innymi ważnymi momentami były Hamilton, który zajął czwarte miejsce, Alonso na drugim, a Heidfeld je podzielił. Ralf Schumacher również miał problemy, ale udało mu się przejść do ostatniej sesji i zajął 9 miejsce. Super Aguri uplasował się również bardzo dobrze z Sato i Davidsonem odpowiednio na 10 i 11 miejscu.

Wyścig nie był może tak ekscytujący, jak mógł być, ale był wypełniony straconymi drobnymi błędami od kierowców i mnóstwem wskaźników nadchodzących świetnych akcji. Wszyscy przeszli pierwszy zakręt czysto, a Hamiltonowi udało się wyprzedzić zarówno Heidfelda, jak i Alonso, aby dostać się na drugie miejsce. Jednak w miarę upływu czasu Alonso wykorzystał swoje doświadczenie, by mieć dłuższy drugi przejazd, rzucić się później niż kolega z drużyny i wyprzedzić go przy wyjściu.

Raikkonen miał tor wyłącznie dla siebie i popędził w dal, podczas gdy Massa był zajęty szarżą przez pole, aby do końca zająć szóste miejsce.

David Coulthard miał główny incydent tego dnia, kiedy zderzył się z Wurzem i przeleciał nad samochodem drugiego. Na szczęście nikt nie został ranny, ale niektóre z nagrań na pokładzie pokazały, jak bardzo bliski był wypadek.

Anthony Davidson doznał pukania od tyłu przez Spykera, który wyeliminował jego wyścig i skutecznie zepsuł jego weekend. Kontynuował wyścig, mimo słabych pleców, i zajął drugie miejsce od ostatniego. Następnie został zabrany do szpitala, wciąż skarżąc się na bóle pleców, ale był to tylko środek ostrożności.

Poza tym były to głupie drobiazgi, takie jak wirowanie na pitlane lub na torze i ocieranie się o ścianę. To był ciekawy wyścig, a rywalizacja między McLarenem i Ferrari z pewnością zaczęła się dobrze. Wygląda na to, że inne drużyny mają przed sobą uczciwą drogę, zanim będą gotowi dołączyć do rywalizacji. Hamilton przeżył swój wymarzony debiut i będzie miał nadzieję powtórzyć swoje podium, gdy za kilka tygodni przeprowadzą się do Malezji.

Instrukcje Wideo: F1 GP AUSTRALII 2007 POLSKI KOMENTARZ (Kwiecień 2024).