Umiłowana Kowalska Zidentyfikowana
Opowiedziałem ci jego historię w lutym tego roku. Mój wcześniejszy artykuł zatytułowany Pomoc zidentyfikować ukochaną łanię, o małym chłopcu, prawdopodobnie w wieku trzech, czterech lub pięciu lat, który został znaleziony w marcu 2003 roku w śmietniku w Willow Creek Apartments w Houston. Jego maleńkie ciało ważące zaledwie 18–28 funtów było owinięte afgańczykiem. Miał tylko pieluchę z niedźwiedziami z przodu. Ktoś umieścił go w czerwono-białej kraciastej torbie. Umarł z głodu i odwodnienia, a w końcowej fazie śmierci tego małego chłopca wyrzucono jak worek śmieci.

Osoby zajmujące się jego sprawą z miłością nazywają go Ukochaną Kowalską. We wtorek wieczorem tego małego chłopca zidentyfikowali krewni, którzy oglądali jego historię w hiszpańskojęzycznym programie telewizyjnym. Chłopiec, którego długie kasztanowe rzęsy były jedną z najbardziej charakterystycznych cech ukochanej królicy. Uważa się, że chłopiec to pięcioletni Jose Bernardo Martinez, syn trzydziestoletniej MaDany Martinez. Jest także matką trojga innych zdrowych dzieci. Jednak zdrowa, czy nie, jaką matką jest MaDana Martinez? MaDana Martinez została dziś aresztowana i przez zaniedbanie oskarżona o zabójstwo przestępcze pierwszego stopnia i obrażenia dziecka. Mogła spotkać się z maksymalnym wyrokiem życia w więzieniu. Ojciec Jose twierdzi, że matka powiedziała mu, że jego syn jest w szpitalu, a ona nie pozwoli mu odwiedzić chłopca. Znów stwierdzam oczywiste, że przez pięć lat ten chłopiec pozostawał niezidentyfikowany, czy nie mamy się dziwić, jak matka utrzymywała ojca „odwiedzając swojego małego chłopca” przez pięć lat?

Na jego brzuchu i szyi widniały dwie blizny chirurgiczne, z których wynika, że ​​mały chłopiec ma chorobę lub schorzenie, które mogło mieć wpływ na jego śmierć. Ale to nie neguje faktu, że był martwy i niezidentyfikowany przez pięć lat. Jaka matka może patrzeć w lustro dzień po dniu, wiedząc, że jej mały chłopiec nie żyje i leży samotnie w kostnicy lub pochowany bezimienny? Naprawdę nie będzie miało znaczenia, jaką chorobę miał chłopiec, który mógł przyczynić się do jego śmierci, ponieważ w końcu, kiedy musiał być trzymany i kochany, zamiast tego umarł z głodu. Umarł niegodną i bolesną śmiercią, na którą nikt nigdy nie powinien cierpieć.

Głód jest długim, żmudnym procesem, często trwającym dni, tygodnie, a nawet miesiące. Dziś wieczorem, gdy czytam, że Umiłowana Królowa została zidentyfikowana, pozwalając mu domagać się imienia, które otrzymał w Bożej miłości, Jose Bernardo Martinez, płakałem i trzymałem moje dzieci blisko siebie. Moja córka ma 14 lat i często głośno zastanawia się „dlaczego torturujesz siebie, mamo, pisząc i czytając o zaginionych dzieciach”. Mój 10-letni syn wykrzyknął „jak złośliwi są niektórzy rodzice dla swoich dzieci!”

Robię to tylko z jednego powodu: dzieci, które zasługują na to, by je poznać i usłyszeć. Robię to, ponieważ jeśli choć jedno dziecko wróci do domu, jeśli tylko jedno dziecko zostanie zidentyfikowane na podstawie tego, co piszę, będzie to warte bezsennych nocy, tysięcy łez, a nawet koszmarów. Jak powiedziałem dziś wieczorem moim dzieciom, robię to, ponieważ jeśli coś im się stanie, nigdy nie przestanę ich szukać, dopóki ich nie znajdę i nie przyprowadzę do domu.

Pierwszą historię napisałem o Jose Bernardo Martinez, ponieważ przez lata niepokoiło mnie, że mały chłopiec nie ma imienia. W końcu każde dziecko ma imię i każde dziecko zasługuje na to, by je właściwie zidentyfikować i pochować. Nikt nie powinien umierać sam, nikt nie powinien być wyrzucany jak worek śmieci i nikt nie zasługuje na pozostanie niezidentyfikowanym.

Teraz rzucam wyzwanie każdemu czytelnikowi, że ktoś zna imię każdego niezidentyfikowanego dziecka w licznych aktach sprawy na świecie. Co powstrzymuje cię przed wezwaniem policji? Największym tchórzem jest ten, kto zaprzecza dziecku życia i właściwej tożsamości.

Ktoś wie, co dzieje się z dziećmi, które znikają bez śladu w wielu naszych społecznościach. Ktoś musi po prostu wystąpić i powiedzieć władzom, gdzie są nasze dzieci i co się z nimi stało? Największym tchórzem jest ten, kto to czyta, wie coś o zaginionym lub niezidentyfikowanym dziecku i wciąż decyduje się zachować ciszę. W końcu jest to wybór.

Cisza jest ogłuszająca. Przerwijcie ciszę i dajcie dzieciom wieczny pokój, i oddajcie ich rodzinom swoje dziecko. Rodzice i rodzeństwo muszą wiedzieć, co się stało i gdzie ich dziecko ma teraz mieć spokój, wiedząc, że ich dziecko nie jest już krzywdzone. Przerwij ciszę i powiedz komuś, co wiesz, albo pozostań tchórzem bez serca, którym jesteś i wiedz, że pewnego dnia odpowiesz na siłę wyższą niż rodzic dziecka.

Do następnego razu, Jose Bernardo Martinez, słodkie dziecko, spoczywasz w pokoju! Witaj w domu!

Instrukcje Wideo: Miłosierdzie Boże - 07. Zdrój Bożej Miłości (Kwiecień 2024).