Recenzja CD - Nemhain - From the Ashes
Znasz scenę z Pulp Fiction, w której Travolta zanurza podskórną czystą adrenalinę bezpośrednio w sercu Umy Thurman, a ona gwałtownie szarpie się z powrotem do żywych? Pierwsza pełna płyta CD z Wielkiej Brytanii Nemhain jest fonetycznym odpowiednikiem tej jednej sceny.

Jeśli szukasz albumu, aby spokojnie zacząć dzień, popijając kawę i rozluźniając się, to nie wszystko. Zamiast tego, jeśli wymieniasz strzały z przyjaciółmi lub przygotowujesz się do wyjazdu do miasta na noc skromnej rozpusty, to tylko bilet.

Nemhain, dla niewtajemniczonych, to zespół założony przez byłego perkusistę At the Gates / Cradle of Filth Adrian Erlandsson. Adrian współpracował z żoną Bursztyn i kilku ich kumpli do tego stroju, który jest zarówno towarzyskim wyjściem, jak i karierą. Lisa Dickinson wszedł na pokład, a inni przyjaciele wyszli z zespołu. Skład obecnie występuje u Adriana (perkusja), Amber (wokal), Lisa (bas), Lakis K (gitara) i wracając do swojej drugiej rundy z grupą, Sam Astley (gitary) (chociaż Sam dołączył po tym nagraniu).



Zespół wydał czterościeżkowe demo kilka lat temu i spędził następne trochę, pisząc i zabezpieczając kontrakt płytowy, zanim wydał swój pierwszy pełny album Z popiołów wcześniej w tym roku.

Z popiołów jest brudny, spocony, śmierdzący i ogólnie hałaśliwy, tak jak powinno się grać w każdy wielki rock. Jest dwanaście utworów nieskrępowanego twardego kamienia, napędzanych energią podobną do nakręcania zakrętki na wstrząśniętej butelce po coli. Muzycznie większość utworów nie odchodzi zbyt daleko od siebie, tworząc wygodne pokrewieństwo, ale nie są też wycięciami na ciastka, ponieważ większość z nich zachowuje swoją tożsamość.

Pod względem tekstowym zespół wydaje się preferować osłonę ciemności niż ostre promienie słoneczne. Jeśli dosłownie przyjmiemy teksty, Amber pisze o kazirodztwie, narkomanii, morderstwie i jeszcze gorzej, a także o zwykłych zajęciach rockerów; seks, picie i opieka.

Moje ulubione piosenki pozostają tymi z oryginalnej wersji demo, ponieważ dla tych uszu są najsilniejsze z całej grupy, chociaż reszta też nie jest obojętna. „Heroinowe dziecko” wyrywa twoje uszy jak więzienie, a Amber jest tutaj najbardziej atrakcyjna. Choć nikt nie pomyliłby jej z powiedzeniem Tarja, jej wokal jest szczery, przekonujący i o wiele smaczniejszy.

„Speed ​​Queen” to zaraźliwa, galopująca jazda, w którą musisz zagrać na maksymalne możliwości swojego urządzenia. „Girls Like Honey” to złośliwie wciągająca piosenka, która zaczyna się powoli, ale zaczyna się nieprzyjemnie krokiem z szorstkim refrenem. Smaczne solo na gitarze jest wisienką na torcie.

„From the Ashes” otwiera płytę w wielkim stylu z gitarą Lakisa na czele i Adrianem trzaskającym zestawem. „Dirty Weekend” sprawia, że ​​twoja głowa robi to, co robi każdy dobry rock, od pierwszej nuty. Surowy „Clear My Eyes” zapewnia ponury nastrój, a naładowana okładka The Gits „Second Skin” wprawia w osłupienie krew. Pete Dolving The Haunted pojawia się w tej piosence.

"Pan. Bronson ”to solidny utwór gotowy na riff, jeśli nie ciekawy temat, lirycznie mówiąc,„ The Filth and the Furia ”wbija się w twoje głośniki jak stado bawołów w upale.

To interesujący zespół, biorąc pod uwagę, że dla dwóch członków jest to pierwszy prawdziwy zespół, w którym byli. Gra jest na miejscu, a piosenki są dość ciasne, biorąc pod uwagę, że ma dla nich prawdziwą wartość uliczną. Przewiduję, że kilka kolejnych rekordów pokaże wykorzystanie znacznego potencjału Nemhain.

W międzyczasie, kiedy próbujesz pozbyć się całego smogu, który wypełnia go w ciągu dnia (warcząc od bozos w pracy, American Idol, ogólnie radio), Z popiołów jest idealnym antidotum. Graj w to często i co najważniejsze; Puść to głośno!