Wrażenia na szydełku
Dorastałem z kilkoma opiekunkami do dzieci. Młodzi i starsi. Niezależnie od wieku większość z nich odczuwała zakres obowiązków polegających na posadzeniu mnie przed telewizorem i okazjonalnej kanapce z serem. Annie nie była jedną z tych opiekunów. Była uroczą kobietą w średnim wieku, która zawsze miała kok na głowie i kłębek nici na kolanach. Mogłem godzinami siedzieć i obserwować, jak szydełkuje najbardziej szczegółowe serwetki i obrusy, od białawej do wielobarwnej nici.

Pewnego dnia, na początku naszego związku, podeszła do mnie z plastikową torbą. W środku znalazłem metalowy szydełko i kulkę białej nici. Jej intencją było nauczenie mnie szydełkowania. Nawet teraz, gdy o tym myślę, budzi to uczucie wdzięczności. Po pierwsze, że poświęci czas (i pieniądze), aby kupić mi zapasy; a po drugie, że sądzi, że warto poświęcić czas i wysiłek na nauczenie nowych umiejętności. Nie wiedziała, że ​​będę korzystać z tej umiejętności przez całe życie i przekazywać ją innym.

Spoglądanie w przeszłość, próba zaangażowania dziecka o dziwnych dłoniach, które nawet nie osiągnęły dziesięciu lat, z nicią zamiast wełny prawdopodobnie nie było najlepszym pomysłem, ale tak naprawdę liczyła się myśl. Powiedzieć, że zrobiłem to okropnie, to mało powiedziane, ale zajęło mi to zajęcie i dało jej trochę doświadczenia w nauczaniu (i pewnie swobodę w realizacji własnych projektów). Nauczyłem się od niej kilku ważnych technik, które wciąż mam przy sobie, a ona podsyciła moje życiowe zainteresowanie i pragnienie szydełkowania. Od tego czasu przekazałem wiele igieł.

Dzisiaj jestem w stanie robić własne serwetki i obrusy bez większego wysiłku, ale z dużą satysfakcją. Mimo to moje osobiste uzależnienie skłania się bardziej do Afgańczyków. Nie wiem, co się stało z Annie, ale jestem pewien, że jestem wdzięczny za jej czas i wysiłek. Nadal mam metalową igłę, którą mi dała i nadal jej używam, ale naprawdę dała mi o wiele więcej niż igłę i nitkę i będę na zawsze wdzięczny. Jeśli pamiętasz cokolwiek z lektury, niech tak będzie: nikt nie jest zbyt młody, aby zakochać się w szydełku.

M. E. Wood mieszka we wschodnim Ontario w Kanadzie. Ona była
Duży i piękny edytor na CoffeBreakBlog od czterech lat. Jeśli chcesz znaleźć tego eklektycznego czytelnika i pisarza gdziekolwiek, to prawdopodobnie jest przy jej komputerze lub bawi się wełną kryjącą się w jej pisklę. Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź jej oficjalną stronę internetową.

Instrukcje Wideo: Ażurowy wzór na szydełku (Kwiecień 2024).