DVD - Slipknot - Dzień Gusano
Kocham ich czy nie (i jestem w pierwszej kategorii), jedna rzecz jest niezaprzeczalna. Pętla jest jednym z najbardziej rozrywkowych zespołów muzycznych. Zapewniają niezrównany show na scenie, nie pozwalając muzyce zająć miejsca w spektaklu.

Po raz pierwszy w swojej karierze zespół z Iowa zabrał swój koncert Knotfest do Mexico City, aby zagrać dla swoich gusanos (hiszpański dla robaków, termin, który obdarzyli oddaną grupę fanów). Eagle Rock Entertainment udokumentowało to wydarzenie na płycie DVD zatytułowanej Dzień Gusano i to jest cholernie dobra rzecz. Na pokazie Slipknot dzieje się tak wiele rzeczy, że nie można śledzić wszystkiego. Możesz dosłownie pójść na koncert dziewięć razy i obejrzeć każdego członka, a doświadczenie będzie inne. Zespół redakcyjny (dowodzony przez Shawna (Clown) Crahan) wykonał świetną robotę, przeskakując od członka do członka i przyjmując szaleństwo, jakim jest Slipknot.



Nie mogłem znaleźć żadnych danych liczbowych dotyczących tego, jak duży był tłum, ale można śmiało powiedzieć, że w widowisku wzięło udział wiele osób, ponieważ kiedy kamera przesuwała się w tłumie, szła tak daleko, jak mogło to zobaczyć oko. A jeśli chodzi o odbiór, warto było czekać, ponieważ fani zareagowali fanatycznie.

Lista setów składała się z różnorodnych materiałów ze wszystkich pięciu płyt studyjnych. Z nut otwierających „Sarcastrophe” w ich najnowszym wydaniu .5: Szary rozdziałzespół był na misji. Zespół eksplodował w „The Heretic Anthem” z tłumem entuzjastycznie powracającym częścią „666”. Płynnie wkraczając w „Psychospołeczne”, szalone tempo trwało.

W końcu wokalista Corey Taylor zwrócił się do tłumu, a rzeczą, która początkowo zaskoczyła mnie po raz pierwszy, było to, jak Taylor radzi sobie z częścią MC. Spodziewałem się, że wariat po prostu szczeka na wszystko i tak naprawdę jest zupełnie odwrotnie. Corey zwraca się do tłumu w kontrolowany, stonowany sposób, który jest nie mniej groźny. Kiedy każe fanom zejść na ziemię (w „Spit it Out”), podążają jak lemingi. Kiedy niepokojąco przechodzi między utworami „Shhhhh”, chwilowo zatrzymuje wir, ale czekasz na kolejne nagłe przejście w eksplozję energii, która nieuchronnie następuje. Najbardziej imponujące jest to, że zaprasza tłumy do zaśpiewania początku następnej piosenki, a oni z zapałem reagują na otwierającą linię „Dwoistości”.

Najważniejsze są w tym serialu, ale zabójcze wersje „Vermillion”, „Wait and Bleed”, a zwłaszcza budzące grozę „Before I Forget” naprawdę się wyróżniają. Naprawdę polubiłem utwór „The Devil in I” na tym koncercie bardziej niż na płycie.

Wizualnie zestaw wyczerpuje się, gdy podążasz za kamerą od każdego członka i zastanawiasz się, jak mogą utrzymać tę energię przez cały program. Istnieje kilka innych DVD na żywo Slipknot, ale ten jest wyjątkowy dla nowszych materiałów, a nawet stare ulubione brzmią świeżo. Wysoce polecany.

Instrukcje Wideo: Buckethead Unmasked - Who is Buckethead? (Kwiecień 2024).