Elizabeth Ruth - wywiad autora
Kanadyjska telewizja ucząca się niedawno wyemitowała ciekawy program o nazwie Writer's Confessions. Ku mojemu zaskoczeniu (i zachwyceniu) mogłem zobaczyć, jak Elizabeth krótko opowiada o swoim pisarskim życiu. Jeden interesujący komentarz, który mi towarzyszył, nie był tak bardzo o jej pisaniu, ale być może był powodem do pisania. Panikuje, kiedy jest cicho i zbyt cicho. Po latach bycia Cyganką robi świetną robotę, odznaczając się na kanadyjskiej i międzynarodowej scenie literackiej. Jej pierwsza powieść Ten Good Seconds of Silence była finalistą nagrody Writer Trust of Canada Fiction Prize, City of Toronto Book Award oraz nagrody Amazon.ca First Novel Award. Po opublikowaniu dwóch powieści oraz opracowaniu i zredagowaniu antologii oczywiste jest, że autor mówi: „Piszę, aby komunikować się z innymi”. ma coś lepszego niż życie w jej głowie. Elizabeth ma tytuł licencjata w dziedzinie literatury angielskiej i tytuł magistra psychologii psychologicznej, oba z University of Toronto. Jest absolwentką Humber School for Writers, uznanej i odnoszącej sukcesy platformy do skoków dla pisarzy w Kanadzie, którzy chcą wkroczyć na scenę literacką. Elizabeth Ruth prowadzi obecnie kurs na University of Toronto.

Moe: Patrząc wstecz, było coś, co pomogło ci zdecydować się na pisanie? Czy wybrałeś to czy zawód wybrał ciebie? Kiedy „wiedziałeś”, że jesteś pisarzem?

Elizabeth Ruth: Czy wybrałem to, czy wybrało mnie? Trudno odpowiedzieć. Zawsze pisałem, ale przyszedł czas, kiedy podjąłem świadomą decyzję, aby zmienić swoje życie wokół mojego pisania, zamiast wrzucać je do końca mojego życia. Ten moment miał miejsce w Humber School for Writers w Toronto. Nadal pracowałem w pełnym wymiarze czasu w innej karierze i rozpaczliwie pragnę więcej czasu na ukończenie mojej pierwszej powieści. Moim instruktorem warsztatowym był genialny kanadyjski pisarz Timothy Findley. Pewnego dnia podczas tygodniowych warsztatów Tiff zabrał mnie na zewnątrz (był na przerwie na dym) i rozmawialiśmy o moich aspiracjach pisarskich. Nalegał, żebym dokończył moją powieść. Słysząc te słowa od pisarza, którego tak głęboko szanowałem, uświadomiłem sobie, że jeśli nie zrobię tego uczciwie, to jeśli naprawdę nie dam z siebie wszystkiego, zawsze będę się zastanawiać nad „co, jeśli” i nie można winić nikogo oprócz mnie. To był moment, w którym świadomie zdecydowałem się zostać pisarzem. Wiem, że to straszna frazes, ale w poniedziałek porzuciłem pracę na pełny etat, zdeterminowany, aby poskładać pracę w taki sposób, że pisanie stało się w centrum mojego świata.

Moe: Czy byłeś dobrym pisarzem jako dziecko? Nastolatek?

Elizabeth Ruth: Jako dziecko prowadziłem pamiętnik, pisałem wiersze i opowiadania. Za pomocą moich książek stworzyłem działającą bibliotekę, numeryczny system półek i wszystko. Pierwsze wiersze pisałem, gdy miałem 6 lub 7 lat i nadal je mam. Wykazują naturalne zrozumienie tempa i rytmu języka, wielką empatię dla bohaterów i pewną kapryśność - wszystkie cechy, które pojawiają się dzisiaj w mojej fikcji. Gdyby te wiersze należały do ​​kogoś innego, uznałbym je za obiecujące. Z drugiej strony brakuje mi pisma, które zrobiłem jako nastolatek. Były to pochłonięte przez siebie, niespokojne lata, a moje pisarstwo odzwierciedla pewien brak koncentracji i potrzebę nadmiernego dramatyzowania. Raz pokazałem te wiersze i historie bibliotekarzowi, jej przerażeniu, a ona zapytała mnie, czy wszystko w porządku?

Moe: Co Cię inspiruje?

Elizabeth Ruth: Aby zrozumieć iskrę pisarza, zwykle potrzebujesz trochę kontekstu: poruszałem się każdego roku mojego dzieciństwa, często więcej niż jeden raz. Często zmieniałem szkoły, uczęszczając do wielu szkół publicznych i szkół średnich. Zmiana została wbudowana w moje kości w młodym wieku. Zmiany i adaptacje pojawiają się jako motywy w mojej pracy, podobnie jak The Outsider. Rozumiem przez to, Misfits, osobliwe postacie, Banici i ogólnie ludzie, którzy nie pasują. Zawsze byłem jedną z tych osób, dołączając do grupy o długiej historii, która przychodzi z zewnątrz, nie wspominając już o mojej niekonwencjonalnej rodzinie życie, w którym odwiedzanie krewnych w zakładach psychiatrycznych i spędzanie czasu z krewnymi między więzieniem było normą. Nauczysz się uchodzić za pospolitego i zachowujesz inne rzeczy dla siebie. Nadal milczę swoje życie osobiste. Ale moje pismo zajmuje się życiem osób postronnych i wyjętych spod prawa i czyni je życiem centralnym, a nie marginalnym. Obie moje powieści na różne sposoby podważają podstawowe założenia dotyczące normalności.

Urodziłem się także w przygranicznym mieście. Windsor, Ontario, który znajduje się po drugiej stronie rzeki od Detroit, Michigan. Interesuje mnie sposób, w jaki granice i granice są rysowane na różne sposoby. Graniczne miasta są interesującymi miejscami, ponieważ zostawiają swoich obywateli dosłownie stojących przed arbitralną linią.Mitem jest zawsze to, że granica dzieli się równo, podczas gdy w rzeczywistości jest porowata i to właśnie zainteresowało mnie napisanie mojej najnowszej powieści Smoke. Sposób, w jaki wszystkie granice, zarówno dosłowne, jak i metaforyczne, można przekroczyć i trzeba je przekroczyć.

Moe: Każdy pisarz ma dla siebie odpowiednią metodę. Większość z nich różni się jak wiatr, podczas gdy niektóre wydają się być podobne do innych pisarzy. Jak spędzasz czas w typowym dniu pisania?

Elizabeth Ruth: Traktuję swoje pisanie jako pracę na pełny etat, więc siedzę przy biurku przed 9 rano i pracuję do 17:00. przez większość dni, a jeśli jestem w trakcie pisania powieści lub innego projektu pisania, pracuję na weekendy. Czy możesz powiedzieć, że nie mam dzieci? Jeśli nadejdzie dzień, w którym mam obowiązki inne niż ja, będę musiał stać się lepszym menedżerem czasu i szybszym pisarzem, pracującym tymi samymi 1000 słów dziennie w krótszych godzinach. Aby zarabiać pieniądze, uczę wieczory, pozostawiając wolne dni. Pisanie to ciężka praca i powinna być wspierana przez kulturę jako taką, chociaż najczęściej postrzegana jest jako hobby, coś, co pisarz zrobiłby dla zabawy, nawet gdyby nie był publikowany ani płacony. Cholera, naprawdę. Piszę, aby komunikować się z innymi. Chcę czytelników, więc potrzebuję publikacji i aby przetrwać długie okresy pisania powieści, potrzebuję pieniędzy. Podczas moich dni pisania nie odbieram wiadomości e-mail, telefonu ani drzwi. Rozumiem, że jeśli ktoś do mnie dzwoni lub pisze, to żyje i może poczekać. Mam dwa koty, które dotrzymują mi towarzystwa. Pierwsza połowa dnia jest zwykle, kiedy zaczynam pisać, a potem w południe edytuję i przerabiam. Zatrzymuję się gdzieś w ciągu dnia na jedzenie, ale nie ma harmonogramu posiłków.

Moe: Ile czasu zajmuje napisanie książki, którą ktoś mógłby przeczytać? Czy piszesz lub poprawiasz w trakcie?

Elizabeth Ruth: Obie moje powieści zajęły cztery lata. Niestety Miałem nadzieję na przyspieszenie, ale wiesz, że wymagają czasu, jeśli będą teksturowane, bogate i wymagające. Mam nadzieję, że następny potrwa tylko dwa lata, ale nie liczę na to. Pod względem sposobu, w jaki je napisałem; każdy był zupełnie innym procesem. Pierwsza, Dziesięć dobrych sekund ciszy, była powieścią zajmującą się pamięcią i czasem, więc pojawiły się błyski do przodu i do tyłu. Dlatego mogłem napisać sceny, które chciałem, a później, ponieważ była to bardziej okrągła fabuła, ułożona w kolejności opowiadania. Jednak moja ostatnia powieść Palić, podąża za cyklami na farmie tytoniowej i dlatego pewne rzeczy musiały się zdarzyć w określonych porach roku. W rezultacie napisałem to mniej więcej chronologicznie, w sposób liniowy. Również w Smoke znałem zakończenie zanim zacząłem, więc pisałem na ten temat. W obu przypadkach poprawiłem tak, jak napisałem. To był dynamiczny proces.

Moe: Kiedy masz pomysł i siadasz do pisania, czy zastanawiasz się nad gatunkiem i typem czytelników?

Elizabeth Ruth: Nie. Piszę literacką fikcję, więc zazwyczaj nie myślę o gatunku w konwencjonalnym sensie kryminałów lub tajemnic, choć pisanie któregokolwiek z nich byłoby dużym wyzwaniem i zabawą. Nauczyłem się nie brać pod uwagę publiczności, pisać tego, co chcę napisać, czekać i zobaczyć, do kogo docierają te słowa. Recenzenci, których nigdy nie przewidziałem, przyjęliby moją pracę, a czytelnicy, o których nigdy nie sądziłbym, że chcieliby zostać rzuceni wyzwanie w sposób, w jaki rzucam wyzwanie moim czytelnikom z zadowoleniem przyjęli moje książki. Teraz wiem lepiej niż zakładać, że mogę zgadywać, kto spodoba się powieści Elizabeth Ruth. Poza tym, gdybym zastanowił się nad swoim czytelnictwem, nie poświęciłbym całej uwagi pisaniu, co powinienem robić.

Moe: Czy w przypadku spiskowania piszesz swobodnie, czy wszystko planujesz z wyprzedzeniem?

Elizabeth Ruth: Nie piszę z konspektu. Byłbym znudzony na śmierć, niezdolny do utrzymania uwagi i zainteresowania wymaganego do wyprodukowania powieści, gdybym wiedział, co się wydarzy, zanim to nastąpi. Chcę być zaskoczony każdego ranka, kiedy siadam i piszę, i zakładam, że jeśli jestem świeży i zaskoczony fabułą, to i czytelnicy będą, gdy ją napotkają. Mam jednak dobre wyczucie moich bohaterów i innych wspierających ludzi, umieszczam ich w określonej sytuacji i sprawdzam, jak zareagują. Dla mnie całe dobre pisanie zależy od postaci, a jeśli postacie są trójwymiarowe i rozwinięte, fabuła będzie kontynuowana. Gdybym pracował z konspektu, moje pismo wypadłoby jako szczudłe i suche.

Moe: Jakie badania przeprowadzasz przed nową książką i podczas niej? Czy odwiedzasz miejsca, o których piszesz?

Elizabeth Ruth: Z Smoke, moją drugą powieścią, przeprowadziłem wiele badań. Akcja rozgrywa się w latach 50. i 30. XX wieku podczas prohibicji, więc wszystko to poprzedza mnie. (W rzeczywistości ta powieść pojawiła się z powodu przypisu w tekście historycznym - pojedynczego wiersza o kimś z strzeżoną tajemnicą i ukrytą przeszłością). Postanowiłem upewnić się, że zetknąłem się z okresem, lata 50., wszystkimi szczegółami farmy tytoniowej i intensywnie badałem Purple Gang, prawdziwy detroitowy tłum zamieszkujący moją książkę. Czytam książki i gazety z tamtego okresu, czasopisma rolników i odwiedziłem Muzeum Tytoniu, aby zobaczyć stary sprzęt rolniczy. Przeprowadziłem wiele wywiadów, odwiedziłem farmy tytoniowe podczas żniw i dowiedziałem się wszystkiego o epoce prohibicji. Jest też scena bokserska Palić więc wziąłem 12-tygodniową lekcję boksu na siłowni Sully'ego w Toronto - siłowni profesjonalnego wojownika. Ponieważ jedna z moich głównych postaci jest mocno poparzona, zbadałem oparzenia i opcje leczenia, skonsultowałem się z lekarzem w celu uzyskania dokładności.Zrobiłem badania przed i podczas pisania.

Moe: Ile z ciebie i ludzi, których znasz, przejawia się w twoich postaciach? Skąd pochodzą twoje postacie? Gdzie rysujesz linię?

Elizabeth Ruth: Moje postacie pochodzą z mojej wyobraźni. Nie oparłem jeszcze postaci na nikim, kogo znam, choć ludzie lubią zakładać, że widzą siebie gdzieś w książkach. Miałem niezwykłe (niezwykłe dla większości ludzi, nie dla mnie) dramatyczne życie, z wieloma ruchami, mieszkaniem w różnych krajach i kulturach i byciem narażonym na różne języki, walcząc finansowo, spotykając wszelkiego rodzaju ludzi, wszystko od najmłodszych lat . Więc mój umysł jest pełen możliwości…

Moe: Pisarze często mówią o bloku pisarza. Czy cierpisz z tego powodu i jakie środki podejmujesz, aby sobie z tym poradzić?

Elizabeth Ruth: Nie. Jak dotąd nie ma problemu z blokiem pisarza. Mówiąc prawdę, nie wierzę w blok pisarza. Moim problemem jest wykorzystanie pomysłów, które mam, i wybranie, na którym się skupić. Nie miałem jeszcze suchego zaklęcia, w którym nic nie przychodzi. Jeśli przez blok pisarza masz na myśli słabe pisanie, w którym nic nie przychodzi z treści, no cóż, oczywiście, że tak się dzieje przez cały czas. To część procesu. Piszesz codziennie, a niektóre z nich, w znacznej części, muszą być złe. Oczekuję tego.

Moe: Kiedy ktoś czyta jedną z twoich książek po raz pierwszy, co masz nadzieję, że zyska, poczuje lub doświadczy?

Elizabeth Ruth: Kiedy ktoś czyta jedną z moich książek po raz pierwszy, kiedy dobiega końca, mam nadzieję, że czuje, że zabrano ich do tętniącego życiem, zielonego, żywego miejsca, w którym wszystko jest możliwe. Mam nadzieję, że zakwestionowano niektóre z ich podstawowych poglądów na temat normalności, zdrowia psychicznego i dewiacji, i mam nadzieję, że podobały im się osoby, z którymi zostali zapoznani, a wielu z nich uważa za najbardziej dziwnych, idiosynkratycznych lub postronnych. Mam nadzieję, że czytelnicy poczują, że powiedziano im przy tym dobrą historię.

Moe: Czy możesz podzielić się trzema rzeczami, których nauczyłeś się o biznesie pisania od pierwszej publikacji?

Elizabeth Ruth: Pewnie.
1. Istnieją trendy w branży - niektóre rodzaje pisania, określone style i tematy, które pojawiają się i wychodzą z mody. Po prostu napisz coś, co Cię pasjonuje. To jedyny sposób na osiągnięcie sukcesu.
2. Każdy w branży zarabia więcej niż pisarz.
3. Pamiętaj, aby przeczytać i przejrzeć wszelkie informacje, które wychodzą z Twoim imieniem i nazwiskiem.

Moe: O czym jest twoja najnowsza książka? Skąd pomysł i w jaki sposób ewoluowałeś?

Elizabeth Ruth: Smoke rozgrywa się w latach 50. XX wieku w społeczności uprawiającej tytoń o tej samej nazwie. Skupia się na 15-letnim chłopcu o imieniu Buster McFiddie, który został oszpecony w wyniku wypadku przy fuksie, oraz na przyjaźni między nim a wiejskim lekarzem. Doktor John opowiada Busterowi historię swojego wczesnego życia w Detroit w stanie Michigan podczas prohibicji. Mówi się, że Smoke jest opowieścią o dojrzewaniu Bustera i tak jest, ale moim zdaniem jest to również historia dojrzewania dla nas wszystkich teraz, gdy zmagamy się ze zmieniającymi się pojęciami płci i płci oraz co to oznacza być człowiekiem. W szczególności w tej książce badam lukę między tym, jak widzimy siebie, a tym, jak widzą nas inni.

Smoke ma historię, która ma miejsce w Detroit i koncentruje się na prawdziwym gangu, The Purple Gang. Gang ten podkreśla fakt, że zachowanie, które jest uważane za nielegalne, niemoralne lub dewiacyjne w jednym punkcie historii, jest często postrzegane jako całkowicie normalne i dopuszczalne w innym punkcie. Na przykład spożywanie alkoholu podczas dzisiejszego zakazu i palenia, które w kulturze jest rozumiane zupełnie inaczej niż przed pokoleniem, i oczywiście wszystkie rodzaje ludzkiej seksualności były i nadal są zakazane i ściśle regulowane przez społeczeństwa. Dla mnie wyjęty spod prawa jest po prostu osobą z zewnątrz urodzoną po niewłaściwej stronie historii.

Moja matka i jej rodzina pochodzą ze wsi Otterville niedaleko Tillsonburga - w sercu kraju tytoniowego w Kanadzie. Kiedy czytałem ten obszar dla własnego zainteresowania, odkryłem, że automatyzacja uprawy tytoniu była fascynująca, co doprowadziło do większej ilości czytania i badań, a ostatecznie doprowadziło mnie do napisania Smoke. Uprawa tytoniu, gruntowanie, wiązanie, peklowanie jest niezwykle trudną pracą, a ci hodowcy, którzy podjęli próbę, to pracowici mężczyźni i kobiety z wizją. Udało im się zmienić jedną z najbiedniejszych części kraju w jedną z najbogatszych. Podejmowali ryzyko i nic nie mogę na to poradzić. Ponadto uprawa tytoniu jest aspektem kultury Ontario i kultury kanadyjskiej, która, o ile mi wiadomo, nie została udokumentowana w naszej fikcji.

Moe: Jakie książki lubisz czytać?

Elizabeth Ruth: Lubię czytać książki, które każą mi myśleć o moich własnych założeniach i zrozumieniu świata, a jednocześnie mnie bawić. Czytam dużo fikcji i sporo non-fiction. Prawdopodobnie mam jedną z największych kolekcji literatury kanadyjskiej. Timothy Findley, Ann Marie MacDonald, lista nie ma końca wielkich kanadyjskich pisarzy. Ale zawsze byłem wielkim fanem twórczości Johna Irvinga. Uwielbiam sposób, w jaki jest w stanie podjąć z pozoru nieprawdopodobną fabułę i sprawić, by była czytana jako całkowicie naturalna. I Amy Tan za jej piękne oddanie czasu i miejsca oraz za robienie tego w sposób, który większość ludzi może zrozumieć. Dorothy Allison podejmuje ryzyko, a potem jest walijska pisarka Sarah Waters… Nie zgadzam się z błędnym przekonaniem, że „nie ma nowych historii, tylko nowe sposoby na ich przekazanie”. Wydaje mi się, że w rozległych zakątkach wyobraźni pisarza czeka wiele nowych historii. Interesuje mnie tylko opowiadanie historii, których nie można opowiedzieć. Takie historie też czytam.

Moe: Kiedy nie piszesz, co robisz dla zabawy?

Elizabeth Ruth: Lubię oglądać filmy w teatrze i spędzać dużo czasu z przyjaciółmi - kolacje i tego typu rzeczy. Podróżuję, kiedy tylko mogę.

Moe: Nowi pisarze zawsze starają się uzyskać porady od osób z większym doświadczeniem. Jakie masz sugestie dla nowych pisarzy?

Elizabeth Ruth: Oto moja najlepsza rada:
1.Nikt nie dba o twoje pisanie tak samo, jak ty - ani agenci, ani redaktorzy, ani czytelnicy, więc bądź przygotowany na jego obronę i promocję.
2. Większość pisarzy, przynajmniej w Kanadzie, gdzie mieszkam, nie zarabia na pisaniu sama, więc znajdź znaczącą pracę, która da czas na pisanie.
3. Nie marnuj czasu i pieniędzy na czytanie książek i dzienników. Zamiast tego wykorzystaj czas, aby napisać fikcję.

Moe: Gdybyś nie był pisarzem, czym byś był?

Elizabeth Ruth: Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Nagrody za rozpoczęcie od pustej strony, a następnie stworzenie całego innego wszechświata są niezmierzone. To, co najlepsze, pochodzi z moich opowiadań i powieści, więc nie byłbym sobą bez pisania. Ale gdybym musiał wybrać inną karierę, prawdopodobnie miałby to związek ze zwierzętami, pracą z naczelnymi lub być może biologiem morskim.

Moe: Jakie jest twoje ulubione słowo?

Elizabeth Ruth: Moje ulubione słowa to „nie”. Powiedz to, a wtedy naprawdę dowiesz się, jak się czują ludzie!

Kup Smoke z Amazon.com.
Kup Smoke z Amazon.ca.


M. E. Wood mieszka we wschodnim Ontario w Kanadzie. Jeśli chcesz znaleźć tego eklektycznego czytelnika i pisarza gdziekolwiek, to prawdopodobnie jest na jej komputerze. Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź jej oficjalną stronę internetową.

Instrukcje Wideo: Why Ruth Wilson Exited ‘The Affair’ (Kwiecień 2024).