Wolne myślenie a poprawność polityczna
OP / ED

Możliwość swobodnego wyrażania siebie, bez względu na to, co ktoś może pomyśleć lub powiedzieć, jest jak późne spacery po polu minowym. Jeśli wyrażasz zaniepokojenie jednym problemem, ktoś myśli, że jesteś przeciwko niemu. Jeśli nie zgadzasz się z kimś, jesteś automatycznie przeciw całej grupie ludzi. Czy staliśmy się zbyt wrażliwi? Czy może to tylko kolejna wymówka, by odwrócić uwagę od tego, co się naprawdę dzieje.

Mój błąd! Myślałem, że to Ameryka; miejsce, w którym możemy wyrazić siebie i mówić, co mamy na myśli, bez poczucia osądu, wyśmiewania się lub bycia uznanym za socjalistę, faszystę, rasistę lub niepatriotę. Jak można prowadzić otwarty dialog i dyskutować o tym, co się dzieje, i jak wpływa to nie tylko na nas jako jednostki, ale także na społeczności i kraj, jeśli kiedy zaczęliśmy mówić, jesteśmy zamknięci i oskarżani o wyrzucanie kłamstw program?

Jasny, otwarty i szczery dialog wydaje się być daleki i nieliczny, gdy wszystkie zaangażowane strony nie chcą zmierzyć się z prawdą o tym, co jest przed nimi. Zamiast tego mamy rozbieżne rozmowy, które tylko naśladują nagłówki naszej ulubionej gazety lub dialogi na temat tego, co widzimy w licznych stacjach informacyjnych (wyraźnie przesycone własnymi poglądami i opiniami).

Czy ktoś ma już oryginalną myśl? A jeśli tak, to czy uznaliby to za oryginalną myśl? Hmm Zaangażowaliśmy się w sztukę oglądania tego, co mówimy, że niewiele mówimy. Nasze rozmowy wydają się być takie same, ale przy użyciu różnych dialektów i dźwięków, które pozwalają nam wiedzieć, które ciało mówi co.

Jeśli chodzi o wyrażanie siebie, ludzie potrafią „bić” się po krzakach, kiedy nie są pewni, jak ktoś inny weźmie to, co mówią, lub uzyskają prawdziwe znaczenie tego, co chcą przekazać. Staliśmy się tak sztywni w naszych próbach bycia „politycznie poprawnymi” i wrażliwymi, że zatraciliśmy koncepcję szczerej, prawdomównej, wolności słowa - gdzie mówimy z naciskiem, co mamy na myśli i w naszych sercach, bez złośliwego zamiaru wyrządzenia krzywdy inny, ale tylko po to, aby wyrazić to, co naprawdę czujemy i wierzymy.

Żyjemy w świecie pełnym różnic, w tym opinii. Nie wszyscy myślą tak samo, wierzą tak samo, widzą to samo, a nawet uczą się tego samego. Dlaczego więc na świecie wszystkie nasze rozmowy i opinie powinny być takie same? Dlaczego staramy się wyeliminować w naszym myśleniu samoświadomość i oryginalność, uciskając lub karając tych, którzy myślą inaczej lub nie na wyciągnięcie ręki, i mają odwagę to powiedzieć?

Można się zastanawiać, dlaczego Pielgrzymi naprawdę przybyli do Ameryki; zwłaszcza biorąc pod uwagę okrucieństwa, które miały miejsce po przybyciu do Nowego Świata. (Przygotowuję się do wypowiedzenia tutaj swoich myśli; więc jeśli nie chcesz czytać, jakie są moje prawdziwe osobiste myśli, lub jeśli czujesz się obrażony - masz moje pozwolenie na zamknięcie tego artykułu i odejście. nie myśl o tobie mniej więcej. W rzeczywistości zachęcam do skorzystania z przysługującego Ci prawa, ponieważ zamierzam skorzystać z mojego prawa do wolności słowa i wolności myśli).

Wprawia w osłupienie sposób, w jaki możemy żyć w społeczeństwie, które mówi nam, że mamy prawo do „amerykańskiego snu”, ale przeszkadza ciału ludzi, aby nigdy nie byli w stanie rozpoznać tego snu, utrzymując go w ryzach dzięki skrupulatnej taktyce które zaostrzają utrzymujące się niedociągnięcia społeczno-gospodarcze i praktykują niesprawiedliwe i stronnicze traktowanie, jeśli chodzi o edukację, podatki, opiekę zdrowotną i uwięzienie, by wymienić tylko kilka.

Nikt; zwłaszcza nie ja, oczekuję, że ulotki rządowe lub program społeczny są sposobem na przywrócenie równowagi i restrukturyzacji wielu umierającym i cierpiącym społecznościom. Jednak sprawiedliwe i wyważone traktowanie we wszystkich obszarach jest częścią koniecznych kroków, aby doprowadzić do zmian, które są zdrowe, pozytywne i postępujące. Te same możliwości, które są oferowane społecznościom zamożniejszym lub społecznościom rasy kaukaskiej, powinny być tymi samymi szansami, które przysługują każdej mniejszości i społecznościom mniej zamożnym, z dodatkową pomocą osób, które mogą nauczyć społeczności, jak korzystać z tego, co im dano. .

Ach! Ale poczekaj chwilę, można powiedzieć! W jaki sposób jest to sprawiedliwe lub możliwe, gdy przyjmowane społeczności są tymi, które faktycznie mają wysoką frekwencję wyborczą? Otrzymują, ponieważ głosują. Punkt dobrze zajęty! Jeśli tak, to dlaczego ogromna próba ograniczenia lub zahamowania frekwencji w obecnych wyborach? Czy można uczciwie powiedzieć, że biedniejsze społeczności nie mają, ponieważ nie głosują, a następnie odwracają się i próbują uniemożliwić im głosowanie? Dla mnie wygląda to na haczyk 22. Ale z drugiej strony, to tylko moja opinia i kilka myśli, które przemknęły mi przez głowę.

Czy mam rację w swoich założeniach? Czy to sprawiedliwe, że myślę o takich rzeczach lub myślę w ten sposób? Kto powie? To są moje opinie. Oto niektóre z moich myśli; dobre czy złe, ważne lub nieprawidłowe. Są moje i mam prawo je wyrazić, powiedzieć i napisać, nie odczuwając potrzeby politycznej poprawności ani wrażliwości w stopniu, w jakim tracę swobodę wypowiedzi i myśli.

W pewnym momencie wszyscy będziemy musieli dojść do wniosku, że prawda jest konieczna, jeśli chcemy zobaczyć prawdziwą zmianę w świecie, w którym żyjemy. Nie możemy dalej chodzić po polu minowym, mając nadzieję, że następnym razem powiemy lub myśl, że nie zostanie wykorzystana przeciwko nam, ani też nie będzie interpretowana jako coś, czym nie jest. Polityczna poprawność to jedno; ale robienie tego kosztem oryginalnej i uczciwej myśli to coś innego. Jest równowaga i musimy ją znaleźć, zanim wszyscy przejdziemy po linie, gotowi do eksplozji, potrzebując lewatywy z prawdy, aby rozpocząć uczciwe rozmowy, które ostatecznie doprowadzą do lepszego świata dla wszystkich ludzi, a nie tylko elita.

Instrukcje Wideo: CZY POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA KNEBLUJE USTA? Zajączkowska, Hajdasz, Markiewicz u Jakubowskiej (Marzec 2024).