Przyszłość GP Australii
W tym tygodniu sezon 2008 rozpoczyna się Grand Prix Australii. Dla mnie w Wielkiej Brytanii oznacza to przynajmniej wczesny start. Wyścig rozpocznie się o 4:30 rano, a relacja telewizyjna będzie trwała godzinę wcześniej.

Bernie Ecclestone kwestionuje przyszłość australijskiego wyścigu, biorąc pod uwagę tę wczesną godzinę. Wolałby, aby wyścig rozpoczął się w głównym nurcie, zwłaszcza, że ​​jest to pierwszy sezon. Zasadniczo dał australijskim organizatorom ultimatum: zorganizuj nocny wyścig, inaczej nie będziesz w ogóle organizował żadnego wyścigu.

Zaproponowano jednak kompromis. W tym roku czas rozpoczęcia został opóźniony o 90 minut, aby uczynić coś bardziej przyjaznym dla głównych odbiorców europejskich. Jeśli to się powiedzie i dojdzie do wzrostu liczby oglądających, organizatorzy zaproponowali opóźnienie o kolejne 90 minut. Oznacza to, że wyścig rozpocznie się o 17:00 czasu lokalnego i 6 rano w Wielkiej Brytanii. Urzędnicy wyznaczają granice podczas nocnego wyścigu, ponieważ dodatkowe koszty oświetlenia i bezpieczeństwa byłyby zbyt duże, aby poradzić sobie z tym wydarzeniem. Będą musieli podnieść ceny biletów, a to zniechęci tylko osoby faktycznie biorące udział w wyścigu.

Na razie tak leży ta ziemia. Wydaje się to wyjątkowo niesprawiedliwe dla australijskiej publiczności, jeśli ich wyścig został odwołany z powodu potrzeb publiczności oddalonej o tysiące mil. Jednak Europa gości większość widzów, a Bernie chce się upewnić, że jak najwięcej osób ogląda F1.

Być może po tegorocznym wyścigu w Singapurze będzie inaczej. Pierwszy w historii nocny wyścig F1, Singapur, będzie eksperymentem, testem, aby zobaczyć, jak to działa. Już teraz odbył się pierwszy w historii wyścig nocny MotoGP, który wydaje się być sukcesem. Kilka nieuczciwych cieni budziło pewne obawy, ale nic poważnego, czego nie można rozwiązać.

Jeśli wyścig w Singapurze był wielkim sukcesem, może przekonać inne kraje, że nocne wyścigi są akceptowalnym sposobem na zorganizowanie imprezy. Jest droższy, ale w taki sposób Bernie chce, aby wszystko się potoczyło, i niestety trzyma wszystkie karty.

Na razie warto zapomnieć o niepewności związanej z przyszłością Grand Prix Australii. Za niecałe pięć dni zobaczymy, jak samochody wejdą na tor, a sezon 2008 rozpocznie się. Mimo że oznacza to wstawanie rano w szalonych godzinach, nie mogę się doczekać.

Instrukcje Wideo: F1 2017 KARIERA | GP Azerbejdżanu | Przyszłość kierowców (#8) (Kwiecień 2024).