Hypervigilance and Autism Parent
Zeszłego lata spotkałem się z przyjacielem, którego nie widziałem od lat. Zarządza profesjonalnymi mówcami i reprezentuje mówcę, który jest dobrze znany w społeczności autystycznej. Chociaż od lat jest połączona z mówcą, przyznała, że ​​jej rozumienie autyzmu było dość ograniczone. Zaczęliśmy omawiać moje obserwacje, zawodowo i jako rodzic. Mam doświadczenie w wyjaśnianiu faktów i liczb dotyczących autyzmu. Mogę mówić o objawach, leczeniu i badaniach oraz o znaczeniu wsparcia dla rodzin żyjących z zaburzeniami ze spektrum autyzmu (ASD).

Omawianie mojej osobistej podróży jest oczywiście mniej czarno-białe, a łatwa rozmowa przekształciła się w emocjonalne podsumowanie prawie 13 lat. Mój przyjaciel nie chciał tylko znać „łatwych” rzeczy. Jest równie zdolna do korzystania z wyszukiwarki, jak ktokolwiek inny. Zadawała głębokie, osobiste pytania dotyczące życia z kimś ze spektrum autyzmu. Mój syn i moja rodzina byli w naprawdę dobrym miejscu. Na długo przed diagnozą i długo po niej nie można tego powiedzieć. Radziliśmy sobie z bólem, stratą, żalem, niepokojem, strachem i frustracją, tak jak każdy rodzic z dzieckiem z ASD. Nauczyłem się opierać na naszej społeczności autystycznej i przyjaciołach, którzy naprawdę rozumieją, jak to jest chodzić w moich butach. Dokładam wszelkich starań, aby edukować tych, którzy tego nie robią. Dążę do zrozumienia i akceptacji, a każdy z ASD powinien czuć się objęty i wzmocniony.

Jednak pomimo tych wszystkich pozytywnych cech, zawsze gdzieś w mojej głowie utrzymuje się dokuczliwy głos. Co z niepowodzeniami? Co jeśli coś się dzisiaj stanie w szkole? Co się stanie, jeśli ktoś źle zrozumie jego intencje i będzie wrogi, a on zareaguje negatywnie? Czy będzie w stanie poradzić sobie w szkole średniej? Szkoła Wyższa? Czy jego obawy spowodują, że zacznie działać w sposób, który trwale zniweczy jego ambicje? Czy kiedykolwiek znajdzie kogoś, kto wyjdzie za mąż, zaakceptuje i przyjmie jego dziwactwa i zobaczy niesamowitą osobę, którą znam? Czy będzie miał przyjaciół, dobrą pracę, dzieci, pokój i społeczność, która widzi cechy Aspergera jako części całego człowieka, który zasługuje na takie same możliwości i miłość jak ktokolwiek inny? Co on teraz robi? Czy on jest bezpieczny? Czy jest szczęśliwy? Czy wie, że przyszedł do mnie, gdy ma problem?

Mój przyjaciel użył wtedy słowa, którego nigdy nie przywiązywałem do moich uczuć ... hiperwizji. Wyjaśniła, że ​​rozumie, jak ja, niezależnie od tego, jak pozytywnie się wtedy czuję, zawsze mam większe poczucie ostrożności i niepokoju. Łał. Nie tylko ją poznała, ale owinęła moje uczucia słowem, którego nigdy nie brałem pod uwagę. Nadwaga. Tak. Poczucie bycia zawsze na straży, czekania na coś złego, ponieważ, cóż, doświadczenie pokazało, że tak jest zdecydowanie zbyt wiele razy. W tym momencie miałem dwa przeciwstawne uczucia. Czułem się uzasadniony, jak gdyby moje ukryte obawy miały pełny sens, nawet dla kogoś, kto nie mógł naprawdę zrozumieć, jak to jest żyć moim życiem. Czułem się również, jakbym został kopnięty w brzuch. Samo słowo jest tak negatywne. Bycie nadmiernie czujnym oznacza czujność, ale w stopniu nadmiernej wrażliwości na zagrożenia i ciągłego niepokoju. Cóż ... tak.

Od czasu tej rozmowy wiele razy zastanawiałem się nad tym słowem: „czujność”. Użyłem tego słowa w rozmowach z innymi rodzicami. Często próbuję włączyć to do dyskusji na temat rodzicielstwa dziecka z ASD lub każdego dziecka o specjalnych potrzebach. Nie jestem pewien, czy całkowicie zrozumiałem, że jest to zdrowy sposób życia, chociaż jest realistycznym wyrazem mojego codziennego życia. Kiedy wkradają się moje lęki i strach, staram się myśleć o tym, jak nadmierna czujność może stać się katalizatorem działania, a nie przeciwnikiem do pokonania. Jeśli konieczność jest macierzyństwem inwencji, to może nadmierna czujność jest matką rzecznictwa? Czas (i cierpliwość) pokażą.

Instrukcje Wideo: What Is C-PTSD? (Complex Post Traumatic Stress Disorder) (Kwiecień 2024).