Jestem księżniczką
Disney prowadzi nie tak nową kampanię, choć teraz zyskuje więcej czasu w telewizji niż wcześniej - „Jestem księżniczką”. Lektor w PSA mówi:

"Jestem księżniczką. Czasami jestem odważny, czasem się boję. Czasami jestem odważny, nawet gdy się boję. Wierzę w lojalność i zaufanie. Wierzę, że lojalność opiera się na zaufaniu. Staram się być miły. Staram się być hojny. Jestem miły, nawet gdy inni nie są tak hojni. Jestem księżniczką. Myślę, że walka o siebie jest ważna. Myślę, że walka o innych jest ważniejsza, ale najważniejsza jest walka z innymi. Jestem księżniczką. Wierzę, że współczucie czyni mnie silnym. Wierzę, że dobroć jest potęgą. A rodzina to najściślejsza więź ze wszystkich. Słyszałem, że jestem piękny. Wiem, że jestem silny. (W tym momencie jest klip wideo Roszpunki z Zaplątanych, mówiąc: „Obiecuję, a kiedy coś obiecuję, nigdy nie łamię tej obietnicy.”) Jestem księżniczką, długo mogę rządzić. ”

Nie trzeba dodawać, że jest na ten temat wiele dyskusji!

Nie wchodzę w to (dużo) tutaj. Ale powiem to - podoba mi się. Podoba mi się, że przedstawia lepszą, szerszą perspektywę tego, czym księżniczka jest i może być. I wiem, że moja córka nigdy nie będzie prawdziwą księżniczką (co, o dziwo, tutaj jest dużo konfliktu - Disney promuje to tak, jakby to rzeczywiście było możliwe, co może oznaczać ogromne rozczarowanie dla małych dziewczynek, gdy zdają sobie sprawę, że mogą Poważnie? Daj mi spokój.), i jestem pewien, że ona też to rozumie - nie, że ma na to ochotę. Niemniej jednak podoba mi się, że maluje księżniczki jako silnych, współczujących ludzi z poważną pracą do wykonania, ponieważ swoimi czynami kochają innych ludzi.

Być może, gdy dziewczynki oglądają te filmy - i chłopcy - zobaczą inną stronę prezentowanych postaci. Może zobaczą, że Giselle (Zaczarowana) nie jest po prostu ładna, jest na tyle odważna, by zmierzyć się z smokiem Narissą. LUB, że Tiana, pomimo spotkania i poślubienia księcia, wciąż otwiera restaurację, którą sama prowadzi - i dobrze to robi.

Chcę, żeby moja córka przyjęła swoje piękno, feminizm i wymienione wyżej cechy. Nie sądzę, że trzeba wybierać między byciem pięknym i mądrym, a litością i dzielnością. Jeśli może być kimkolwiek, dlaczego nie może być tymi wszystkimi rzeczami? Mam na myśli, że z definicji wszystko musi zawierać coś, co łączy wszystkie te rzeczy, prawda?

Nie chcę tutaj debatować - po prostu skinąć głową Disneyowi i podziękować. Chciałbym powiedzieć, że to nie jest tak poważne, jak niektórzy robią to - oczywiście próbują promować franczyzę, to jest to, co robią - ale to nie znaczy, że nie można znaleźć czegoś dobrego w tym. Wybieram widzieć dobro.
Co myślisz? Czy próbują prać mózgi naszym dziewczynom, czy jest w tym coś dobrego? Porozmawiaj ze mną na forum!

Instrukcje Wideo: 24H jestem księżniczką #157 Sara i Frozen 2 - KONKURS (Kwiecień 2024).