Porwanie ofiary wraca do rodziny 23 lata później
Porwanie ofiary wraca do rodziny 23 lata później

Carlina White została porwana, gdy miała 19 dni ze szpitala Harlem. Teraz, 23 lata później, ma wątpliwy zaszczyt bycia ofiarą porwania, która była najdłużej trzymana z dala od rodziny.

Horror Białych rozpoczął się 4 sierpnia 1987 roku, kiedy Carlina zapadła na gorączkę. Przybyli do szpitala Harlem w Nowym Jorku późno, a temperatura dziecka wynosiła 104◦. Została przyjęta, a jej rodzice, Joy White i Carl Tyson, poszli do domu, żeby się przespać. Kiedy wrócili, powiedziano im, że dziecko zaginęło, skradzione przez kobietę w mundurze pielęgniarki.

Dochodzenie w sprawie porwania nigdzie nie prowadziło, a ostatecznie stało się zimną sprawą.

Pewnego dnia w grudniu (2010 r.) Carlina, znana jako Nejdra Nance, skontaktowała się z Narodowym Centrum ds. Zaginionych i Wykorzystanych Dzieci. Poprosiła ich o pomoc w znalezieniu biologicznych rodziców.

Od dawna podejrzewała, że ​​Cassandra Pettway, kobieta, która ją wychowała, nie była jej matką. Dorastając, szukała podobieństwa do twarzy kobiety, ale jej nie znalazła. Kiedy zaszła w ciążę w wieku szesnastu lat, Pettway nie mogła przedstawić aktu urodzenia. Nigdy nie poczuła związku „matki z córką” z Pettway i zaczęła się zastanawiać nad ich związkiem.

Jako dorosły Carline / Nejdra i jej młoda córka przeprowadzili się do Atlanty w stanie Georgia. Właśnie wtedy rozpoczęła poszukiwania biologicznych rodziców. Pościg doprowadził ją do pomysłu wezwania Centrum. Pracownicy centrum znaleźli trzy możliwe pary rodziców dla ówczesnej Nejdry, jedną z nich była Joy White i Carl Tyson.

Ernie Allen, prezes Center for Exploited and Missing Children, powiedział: „Ta młoda kobieta ma cały kredyt. Czuła to”.

Czuła to również, gdy patrzyła na zdjęcia siebie jako niemowlęcia. Podobnie jak jej matka i ojciec, zgodnie z ich emocjonalnymi wypowiedziami. Test DNA dostarczony przez New York Police Department potwierdził związek, czyniąc go oficjalnym - Nejdra Nance była Carlina White.

W wywiadzie dla New York Daily News matka Carliny, jej prawdziwa matka, powiedziała: „Gdy tylko zobaczyłem te zdjęcia (przesłane faksem przez Centrum), powiedziałem:„ To moja córka. Widziałem się w niej ”. Zachwycony White trzymał zdjęcie niemowlęcia Carliny.

„Już w głębi serca wiedziałem, że to moja córka” - powiedział Tyson dziennikarzom, myśląc do momentu, w którym oddano mu jego córkę. „Mogłem tylko uronić łzy”.

W ciągu ostatnich kilku dni w domach Białego Tysona wylewało się wiele łez, tym razem wszystkie w szczęściu. Połączona z rodzicami, dziadkami, ciotkami, wujkami, kuzynami, a nawet braćmi i siostrami, których nigdy nie znała, Carlina żyje w trąbie powietrznej. Podróżując z Atlanty do Nowego Jorku z własnym dzieckiem, próbuje się przystosować, stara się to wszystko przyjąć. To prawda, przyznaje i ma wiele do zrobienia. Zaczęła od spotkania z rodzicami, rozwiedzionymi i posiadającymi niedzielny rodzinny obiad ze stroną matki. Dzień był pełen śmiechu, łez i nadziei.

Tak myślą ludzie na całym świecie, gdy czytają o cudu Carliny.

W wywiadzie dla „Today Show” Ernie Allen podsumował to dla nas wszystkich. „Istnieje wiele okoliczności, w których te dzieci wciąż mogą być na zewnątrz, wciąż mogą być żywe. Więc dzisiaj Carlina White staje się symbolem, że poszukiwania prowadzone są przez wiele innych zaginionych dzieci w Ameryce”.

To całkiem niezły symbol.


Instrukcje Wideo: Porwana daje znak po 19 latach? | NIEDIEGETYCZNE (Marzec 2024).