Król drogi
Zasłużył sobie na miano „Króla drogi”! Jeff Gordon z łatwością powstrzymał wszystkie swoje zawody na pierwszym kursie szosowym sezonu w Sonomie w zeszłym tygodniu. Ta wygrana była być może potrójnym zwycięstwem Gordona. Nie tylko czyni go niekwestionowanym liderem w wyścigach na drodze, ale także przeniósł go z powrotem do Chase na 8. miejscu i pokazał właścicielowi Rickowi Hendrickowi, że Jimmie Johnson nie jest jedynym członkiem stajni Hendrick, który może wygrywać wyścigi. Świetne zakończenie jego weekendu, gdy oficjalnie ogłosił także swoje zaangażowanie w Ingrid Vandebosch.

Dodge / Save Mart 350 zaczął się tak, jakby miał być jednym z tych wyścigów, który spędził więcej czasu na ostrzeżeniach niż w faktycznych wyścigach po kolizji z udziałem 6 samochodów na okrążeniu 1. Wyścig został oznaczony czerwoną flagą przez ponad 10 minut przed wracając do zieleni. Potem jednak był to typowy wyścig drogowy, z bardzo małą liczbą wypadków. Tak było do 5 okrążeń, kiedy kolejne 6 samochodów uczestniczyło w wypadku, który ponownie go oznaczył. Nigdy nie ujawniłem w tajemnicy, że nie lubię wyścigów drogowych, a ten nie był wyjątkiem. To po prostu nie mój typ wyścigów, ponieważ na torze jest bardzo mało miejsc do przejechania, a ja nie lubię „wynajętych broni”, które ścigają się tylko w NASCAR dla tych wyścigów. Już samo skręcanie w prawo nie czyni wyścigu bardziej ekscytującym.

Tony Stewart przeszedł od uprzywilejowanego do słabego, ponieważ kontakt z „wynajętym pistoletem” Borisem Saidem na okrążeniu 51 rozpoczął serię problemów dla broniącego Bohatera. Po kontakcie został ukarany za przekroczenie prędkości na Pit Road i musiał odbyć karę za przejazd. Stewart i Said nie skończyli jeszcze z biciem i waleniem się nawzajem. Gdy Stewart zbliżył się do Saida, czekało go jeszcze więcej. Ten kontakt wyglądał jednak na bardziej odwetowy niż to konieczne. Jeśli Said nie wiedział wcześniej, jak się czuje Stewart, to z pewnością powinno mu to powiedzieć. „Tony Stewart jest największym kierowcą wyścigowym na świecie i jest przyjacielem, ale jest to sport emocjonalny, i pozwoliłem mu na początku” - powiedział Said. „Puściłem go, a on wytrącił mnie z tropu. Stewart był wyraźnie sfrustrowany, gdy dyskutował o tym incydencie.” Nie proszę, żeby mi coś dał. Ale jeśli facet wpadnie w pościg, nie prowadź go po torze wyścigowym - powiedział Stewart. - Tak, to wyścig drogi, ale to także wyścig NASCAR. To nie są europejskie wyścigi szosowe, w których blokujesz i prowadzisz facetów na całym torze wyścigowym. Nie zamierzamy tego zrobić. Nie zrobią mi tego. Nie obchodzi mnie, czy zrobią to z resztą pola, ale myślę, że dzisiaj ustaliliśmy, że nie będą mnie ścigać w ten sposób. ” Stewart zdołał odzyskać swój samochód z powrotem na sekundę, ale wszystkie te szkody odcisnęły swoje piętno. Jego samochód zaczął palić na okrążeniu 91 i zaczął szybko opadać. Ukończył na 28 miejscu i spadł o kolejne miejsce w rankingu na siódme. W ciągu ostatniego miesiąca miał złe przerwy, ale Stewart zbliża się do swojej najlepszej części sezonu, a jego zespół wielokrotnie udowodnił, że wie, jak wygrać.

Nastąpiły pewne zmiany w rankingu w pierwszej dziesiątce, ale jeśli nie wystąpią pewne poważne problemy w następnych kilku wyścigach, Chase będzie miał tylko 10 kierowców i najprawdopodobniej żaden z kierowców, którzy są na 14 miejscu lub gorzej w tym czasie, nie będzie zrobić pościg. Mówi się, że Brian France zastanawia się nad poprawieniem formatu Chase w sezonie 2007. Powiedział, że nie byłyby to poważne zmiany, a jedynie wprowadzenie kilku rzeczy, które mogłyby to ogólnie poprawić. Będę uważnie obserwować, aby zobaczyć, o czym on decyduje.

Od wyścigów drogowych po płyty ograniczające! W tym tygodniu wracamy do Daytona po Pepsi 400. Zawsze możesz liczyć na dobry występ, łącząc Daytona z nocnymi wyścigami. Dale Earnhardt, Jr. jest tutaj zawsze faworytem, ​​ale Stewart wygrał ten wyścig w zeszłym roku i prawdopodobnie da Earnhardtowi Jr. szansę na swoje pieniądze. Nie licz też Gordona, świeżo po swojej wygranej i zwykle świetny w Daytona, prawdopodobnie też będzie liderem. Z drugiej strony w Daytona uczysz się oczekiwać nieoczekiwanego. Jedną z oczekiwanych rzeczy jest „Wielka”. To tylko kwestia tego, kiedy to się wydarzy i kto to wyjmie. Bez względu na wszystko Daytona jest ulubionym utworem dla wielu.

Twoje e-maile w tym tygodniu różniły się licznymi pomysłami, ale było więcej niż jeden z was, który skomentował, jak zaczął się głupi sezon. Muszę się z tobą zgodzić, ogłoszono już tyle zmian na przyszły rok, że musisz się zastanawiać, jak to będzie pod koniec sezonu. Daj mi znać, co myślisz!

Do przyszłego tygodnia ......