Post-Oscarowa klątwa Luise Rainer
Oscara, najczęściej nazywana Oscarem, jest najbardziej pożądaną nagrodą w Hollywood i ma miejsce od pierwszej ceremonii w dniu (data). Jednak zawsze istniała klątwa po Oscara, która, jak się uważa, ma wpływ na karierę zdobywcy Oscara. Jeśli wierzysz w klątwę, pierwszą ofiarą była dwukrotna zdobywczyni Oscara Luise Rainer.

Niemiecka aktorka Luise Rainer została odkryta przez Phila Berga, badacza talentów z MGM Studios, gdy była na scenie w swoim rodzinnym kraju w Niemczech. Po obejrzeniu jej występu i przeczytaniu znakomitych recenzji z poprzednich występów Louise została doprowadzona do MGM i natychmiast podpisana na 3-letni kontrakt.

Zadebiutowała w Ameryce jako „Leopolde Dur” w komedii romantycznej „Escapade” (1935) u boku Williama Powella. Królowa wiodącego mężczyzny była pod takim wrażeniem Luise, że nalegał, by studio naliczyło jej rozliczenie z nim. Kiedy film został wydany, zarówno publiczność, jak i krytycy ją uwielbiali, nazywając ją „Hollywood's Next Sensation”.

Na następnym obrazie „The Great Ziegfeld” (1936) Luise ponownie zagrała z Williamem Powellem. Jednak legendarny producent Irving Thalberg początkowo nie chciał, aby wzięła udział. Pomyślał, że marnowanie jej czasu i talentów to portret postaci, która nie pojawiła się w całym filmie, ale Luise i tak wcieliła się w postać „Anny Held”. Jej wybór kariery miał wkrótce udowodnić, że tylko małe role są dla małych aktorów, kiedy Luise otrzymała swoją pierwszą nagrodę Akademii dla najlepszej aktorki i wygrała z Carole Lombard za „My Man Godfrey” (1936).

Wraz z Luise, błyskawica uderzyła dwukrotnie w karierę i po zwycięstwie w Oscar, Thalberg obsadziła aktorkę w filmie „Dobra Ziemia” (1937) na podstawie klasycznej powieści Pearl Buck o tym samym tytule. Po raz kolejny zdobyła Oscara za najlepszą aktorkę za rolę biednej chińskiej żony z farmy „O-Lan”. W tym samym roku wygrała z Gretą Garbo za „Camille”.

Po zdobyciu drugiego Oscara Luise wiedziała, że ​​istnieje duża presja, by odnieść sukces w jej przyszłych rolach. Ale bez względu na to, jak ciężko pracowała, pozostała część umowy Luise była wypełniona niezadowolonymi filmami. Co gorsza, krytycy, którzy kiedyś ją chwalili, nie byli teraz przepraszani za ich surowe recenzje.

Tymczasem Luise zaczynała odczuwać niezadowolenie z Hollywood i systemu studyjnego. Zaczęła się starać o poważne role i bardziej zasłużoną pensję, ale studia nie drgnęły. W wywiadzie z 2009 roku Luise wyznała, że ​​szef studia MGM Louis By Mayer powiedział jej kiedyś: „Stworzyliśmy cię i zamierzamy cię zniszczyć”.

To było w 1938 roku, kiedy Luise całkowicie porzuciła Hollywood. Została krótko rozważona za rolę „Scarlett O'Hara” w „Gone With The Wind” (1939), ale pomysł został odrzucony. W 1942 roku Luise wróciła na scenę, by wcielić się w kilka ról. Testowała ekranowo główną rolę „Marii” w „For Whom The Bell Tolls” (1943), ale zamiast niej obsadzono Ingrid Bergman. Osiągnęła niewielką rolę w filmie „Zakładnicy” (1943), z ulgą, że nie oczekiwano od niej Oscara.

W 2010 roku 100-letnia Luise Rainer pojawiła się na pierwszym festiwalu filmowym Turner Classic Movies w Los Angeles w Kalifornii, aby przedstawić projekcję filmu „Dobra Ziemia” (1937). Wprowadzenie nastąpiło również po sesji pytań i odpowiedzi z gospodarzem TCM, Robertem Osbourne'em, który był emitowany na kanale Turner Classic Movies podczas jej 101. urodzin w 2011 roku.