Wodze, praca nad wodze, efekty wodze
Kiedy po raz pierwszy zacząłem uczyć się zawiłości jazdy klasycznej, moja instruktorka (Linda LeGrande), kilkakrotnie pobłogosław jej cierpliwe serce za każdą 6-7 miesięcznych lekcji, prosząc mnie o uwolnienie wewnętrznej wodzy. Była to jedna z wielu dyrektyw, ale była najbardziej uparta i ta, którą raz osiągnięto, nigdy nie potrzebowała powtórzenia - było to spowodowane wyjątkowymi rezultatami, tak prostymi, ale trudnymi działaniami stworzonymi u mojego konia. Poprzedni instruktorzy, z których żaden nie uzyskał tego samego poziomu akredytacji, nigdy nie zajmowali się tym, a co gorsza nie robili nic innego, jak tylko poprosić mnie, abym poprowadził mojego konia do nieustępliwego kontaktu - „żeby koń zaakceptował kawałek !!!!” Takie podejście było bezużyteczne i niepoprawne - nieustępliwy kontakt nie przeszkadza koniom w spełnianiu wszelkich innych żądań. Na szczęście mój koń nie miał nic wspólnego z tak zwartą ramą, co doprowadziło mnie do szybkiego zrozumienia, jak błędne i nieefektywne może być takie podejście.

Raz znaleziony ten niezwykle cierpliwy instruktor otworzył zupełnie nowe spojrzenie na konie i trening. Gdy wraz z moim cudownym koniem przechodziliśmy przez nasze wyczerpujące i oświecone lekcje, wiele wad chodu, równowagi i gibkości powoli zmniejszało się i zaczęliśmy pracować nad cudownym i prostym spacerem, kłusem, galopem, piaffe i przejściem. Ten konkretny koń był 15-letnią Appy, która została uznana przez każdego tak zwanego trenera i instruktora za trudną, sztywną, cholerną postawę i ogólnie rzecz biorąc, nie była świetnym kandydatem do ujeżdżenia - w ciągu 6 miesięcy od pracy z kimś, kto naprawdę wiedząc, co robi, odłożyliśmy te paskudne opisy, aby odpocząć i z wielką aplauzem - opracował oszałamiającą lewadę dla konia, który był wykształcony tak późno. Odrodził się do życia w harmonii i zdrowiu - to pomimo niektórych najgorszych przednich stóp, jakie kiedykolwiek widziałem - skurczyły się pięty, kręgosłup, kość boczna, które następnie pękły, i upodobanie do ciągnięcia butów, które rzuciły wyzwanie mojemu kowalowi do dnia, w którym (koń) przeszedł na emeryturę.

Pomimo niesamowitych rezultatów uzyskanych dzięki prawidłowemu zastosowaniu długo wykorzystywanych klasycznych pomocy, dzisiejsza wiedza pokazuje, że my, jako sumienni jeźdźcy, możemy zrobić jeszcze więcej - wypuszczając to znaczy - wypuszczając zarówno wodze, nogi, siedzisko, jak i wypuszczając wiele oldschoolowych pomysły Dzięki nauce i przemyślanej interpretacji takiej nauki przez wybitnych trenerów, jeźdźców i ekspertów w dziedzinie biomechaniki koni, takich jak Jean Luc Cornille, wiemy teraz, że jeśli chodzi o wodze, to jeszcze mniej, tym lepiej. Subtelne zmiany w utrzymywaniu naszych ciał mogą powodować bardziej wydajne zmiany u naszych koni, niż kiedykolwiek uważaliśmy za możliwe. Te zmiany postawy i pozycji są odczuwane i interpretowane przez nasze konie, nie tylko wtedy, gdy jesteśmy dosiadani, ale także z ziemi - wyrównujemy kręgosłupy i podążają za nimi - czasem nie wyrównujemy się prawidłowo, a następnie prowadzą nas i uczą - jeśli to znaczy zwracamy uwagę.

Niektórzy wielcy starzy mistrzowie wiedzieli o tym wewnętrznie. Ich dyskretne pomoce i pięknie połączone szkolenie koni wytworzyły lekkie i zdrowe zwierzęta. Nauczyli się tego, spędzając wiele godzin w siodle, uczęszczając do szkoły mocnych uderzeń. Niektóre były kształcone przez tych, którzy przyszli wcześniej, ale inni mieli tylko spryt i konie, a dokładniej konie królewskie, aby pomóc potwierdzić lub rozproszyć wartość zastosowania ich systemu pomocy. Ci, którzy wykazywali pewną wrażliwość na potrzeby zwierzęcia, pracowali przez nieporozumienia i ego tych, którzy położyli podwaliny, prowadząc wielu do podobnych wniosków, które możemy teraz udowodnić dzięki postępowi technologicznemu.

Mistrzowie nie tak dawno temu, jak Oliveira, Seunig, Podhasjsky i Baucher, studiowali między innymi tomy i teksty poprzednich mistrzów, przerobili i przemyśleli wszystko, tworząc to, co mieliśmy do niedawna. znać jako klasyczną jazdę konną lub ujeżdżenie. Ci innowacyjni i intuicyjni myśliciele wyprzedzili swój czas i doskonale pracowali z końmi. Dzisiaj ci z przeciętnymi umiejętnościami mogą i muszą korzystać z tego, co było wcześniej, a także z tego, co jest obecnie wspierane przez naukę. Nauka może znacznie ułatwić naszą drogę - ale najpierw musisz zdać sobie sprawę, że odpowiedzi są tam - w czerni i bieli i laurach, kasztanach i szarości - zgadywanie i trzymanie się tradycji nie jest już konieczne.

Kilka lat temu po przybyciu do kliniki Jean Luc Cornille odszedłem z pomysłem tak głębokim, że nadal przekazuję go wszystkim moim studentom, przyjaciołom, a także wszystkim innym, którzy chcieliby (lub nie) słuchać. Chociaż nie jest to bezpośredni cytat, Cornille stwierdził: „Jesteśmy pierwszą generacją jeźdźców, którzy mają dostęp do dowodów naukowych; że to, co robimy z naszymi końmi, jest prawidłowe, czy nie. ” W swojej prostocie jest to najbardziej oświecające stwierdzenie naszych czasów. Jeśli nadal będziemy jeździć na naszych koniach w starej szkole, lub w przeciwieństwie do bardziej konkurencyjnych i szkodliwych metod ujeżdżania dzisiaj, bez potwierdzenia, poprzez nowoczesne osiągnięcia, że ​​nasz system pomocy najpierw nie wyrządza szkody, a następnie rzeczywiście osiąga nasz szkoląc cele, możemy równie dobrze pokonać martwego konia.


Instrukcje Wideo: Praca na dwóch lonżach - Infiniti (Kwiecień 2024).