„Johnny, jeśli posprzątasz pokój, dam ci ciasteczka”.
„Johnny, jaka świetna robota wykonałeś w swoim pokoju! Skończyłeś tak szybko, że teraz mamy czas iść do parku.
„Johnny, świetnie spisałeś się w swoim pokoju i wcale nie potrzebowałeś pomocy. Jestem taki dumny. Świętujmy, grając razem w grę ”.
„Za każdym razem, gdy rozwiążesz jeden problem matematyczny, otrzymasz kawałek cukierka”.


Które z nich to łapówki? Jakie są nagrody? Pierwsza i ostatnia to łapówki. Johnny'emu mówi się z góry, że dostanie nagrodę za wykonanie swojej pracy - pracy, którą i tak powinien wykonać, a nie czegoś dodatkowego. Pozostałe dwie są nagrodami. Dziecko wykonało pracę, a następnie jego matka ogłosiła przyjemność z wyników i zasugerowała uroczystość.

Kiedy zacząłem edukować w domu moje dwoje młodszych dzieci, pierwszego dnia z ochotą wręczyły mi arkusz do matematyki i zażądały słodyczy. Bez cukierków. Zaskoczeni powiedzieli: „Więc gwiazdy”. Brak gwiazdek Klas? Brak ocen. „Dlaczego więc musimy to robić?” Serce mi pękało. Zanim poszli do szkoły, prosili o pracę matematyczną. To było zabawne, wspaniałe i ekscytujące. Ich szkoła, która rozdawała cukierki za każde małe osiągnięcie, pozbawiła ich satysfakcji z wykonywania świetnej pracy dla samej przyjemności.

Czytam The Long Winter autorstwa Laury Ingalls Wilder. Matka chwaliła ich za dobrze wykonaną robotę, a Laura była zadowolona i czuła, że ​​została przez to całkowicie wynagrodzona. Czy dzieci się zmieniły? Nie, dzieci nie, ale społeczeństwo ma. Stworzyliśmy społeczeństwo uprawnione, w którym ludzie oczekują nagrody za oddychanie. Jeśli dziecko zostanie przeszkolone do robienia właściwych rzeczy z właściwych powodów, odniesie sukces przez całe życie, ponieważ nie będzie zależało od natychmiastowej nagrody za wszystko, co zrobi.

Ojciec Niebieski obiecuje nam nagrody za dokonywanie właściwych wyborów, ale nie konsekwentnie rozdaje je na miejscu. Jeśli za każdym razem, gdy płacimy naszą dziesięcinę, wracamy do domu i stwierdzamy, że wygraliśmy dokładnie tyle pieniędzy, ile potrzeba w tym momencie, zawsze płacilibyśmy naszą dziesięcinę. Wiara byłaby niepotrzebna. Jeśli natychmiastowe przyjęcie połączenia spowoduje radykalnie poprawę umiejętności, wszyscy chcielibyśmy nowych połączeń, które wydawały się zbyt trudne. Ale to tak nie działa. Być może pieniądze, których potrzebujemy, nie przybędą od razu i musimy poczekać. Być może nasza pierwsza klasa podstawowa będzie katastrofą, ale z czasem poprawimy się. Wiele aktów posłuszeństwa nie jest nagradzanych aż do następnego życia. Jeśli natychmiast nagradzamy dziecko za każdym razem, czy przygotowujemy go do życia skoncentrowanego na ewangelii?

Najlepszym powodem właściwego postępowania jest satysfakcja wynikająca z właściwego działania. Ogromną satysfakcją jest, gdy piszę „Koniec” na manuskrypcie (nawet jeśli nie przesyłasz go w ten sposób!), Nawet jeśli nie mam pojęcia, czy zostanie on zakupiony przez wydawcę. Zrobiłem to dla siebie i czerpię z tego osobistą satysfakcję, a publikacja jest premią, nie obiecaną, ale możliwą. Robię naczynia, chociaż nikt za nie nie wkroczy z pudełkiem czekoladek. Uczę moją klasę, gotuję obiad i wykonuję wszystkie inne obowiązki, bo powinienem.

Czy to oznacza, że ​​nigdy nie możemy nagrodzić ani przekupić? Więc nie. Są chwile, kiedy wszyscy poddajemy się i łapujemy, bo się spieszymy. Okazjonalna łapówka nigdy nikogo nie skrzywdziła. Nagrody też nie są złe. Często nagradzam się po tym, jak zrobiłem rzeczy, których nie chciałem lub nie sądziłem, że mogę. Zapisuję nową książkę, dopóki nie skończę rękopisu. Daję sobie godzinę zabawy, jeśli skończę obowiązki o trzeciej. Czym różni się to od nagrody rodzicielskiej? Sekret polega na tym, że sam siebie nagrodziłem. Wybrałem to, czego chciałem i zapewniłem to sobie. Rzadko jest to nagroda materialna. Nie kupuję książki jako nagrody; Po prostu nie czytam tego, który kupiłem, dopóki nie skończę pracy. Ale musiałem przeznaczyć pieniądze na książkę i upewnić się, że czas na grę jest dostępny.

Jeśli dziecko nauczy się nagradzać siebie za dobrze wykonaną pracę poprzez zabawę, a nie materialny prezent lub jedzenie, będzie w dobrej sytuacji, aby odnieść sukces przez całe życie. To, co sobie daje, nie jest nagrodą, ale zasadą odpowiedzialnego życia. Najpierw pracujemy, a potem bawimy się. To był pionierski sposób i tak też powinno być.

Copyright © 2007 Deseret Book
Dzieci są tego warte!: Daj swojemu dziecku dar wewnętrznej dyscypliny


Instrukcje Wideo: Dostali nagrody, bo nie wzięli łapówki. Czy słusznie? Sonda odc.4 (Kwiecień 2024).