Jak zostać Bahá'í
Marzec 2024
„Panie, pokaż nam różę, abyśmy przezwyciężyli ciernie” ~ Św. Tomasz Acquinas
Bóg stworzył różę na podobieństwo kobiety.
Róża reprezentuje jej piękno.
Trzon reprezentuje jej siłę.
Płatki są miękkie jak jej delikatna skóra, a zapach tak czysty i słodki.
Liście przedstawiają jej wyciągnięte ramiona, zawsze kochające i dające
i dla doskonałości --- Uczynił jej serce z czystego złota.
Dziękuję Bogu za uczynienie mnie kobietą!
Pewien człowiek posadził różę i podlał ją wiernie. Zanim rozkwitł, zbadał go.
Zobaczył pączek, który wkrótce zakwitnie. Widział także ciernie i pomyślał:
„Jak każdy piękny kwiat może pochodzić z rośliny obciążonej tyloma ostrymi cierniami?”
Zasmucony tą myślą zaniedbał podlewanie róży, a zanim była gotowa do rozkwitu, umarła.
Tak jest z wieloma ludźmi.
W każdej duszy jest róża.
The"Boski"cechy zasadzone w nas przy narodzinach, rosnące wśród cierni naszych błędów.
Wielu z nas patrzy na siebie i widzi tylko ciernie, wady.
Rozpaczamy, myśląc, że nic dobrego nie może pochodzić od nas. Zaniedbujemy podlewanie dobra w nas, a ostatecznie umiera. Nigdy nie zdajemy sobie sprawy z naszego potencjału.
Niektórzy nie widzą róży w sobie. Ktoś inny musi im to pokazać.
Jednym z największych darów, jakie może posiadać osoba, jest umiejętność sięgania poza ciernie i znajdowania róży w innych.
To najprawdziwsza, najbardziej niewinna i łaskawa cecha miłości - Poznać inną osobę, w tym jej wady, rozpoznać szlachetność w ich duszy, a mimo to pomóc innym uświadomić sobie, że mogą pokonać swoje wady.
Jeśli pokażemy im różę, podbiją ciernie.
Dopiero wtedy rozkwitną, i najprawdopodobniej rozkwitną trzydzieści, sześćdziesiąt, stukrotnie, tak jak jest im dane.
Naszym obowiązkiem na tym świecie jest pomaganie innym, pokazując im róże, a nie ciernie.
To wtedy osiągamy miłość, którą powinniśmy wobec siebie czuć.Tylko wtedy możemy rozkwitnąć w naszym własnym ogrodzie.
~~ Autor nieznany ~~
|