Saiqa Akhter zamordowała swoich synów
Drogi przyjaciel doradził mi ostatnio, że mogę być ambiwalentny. Rozważyłem tę możliwość i muszę zgodzić się bez dwuznaczności, że jestem - rzeczywiście - ambiwalentny. Chociaż zawsze towarzyszy mi szczypta płynności w moim jednoczesnym konflikcie, w większości się poddaję - przez większość czasu jestem rozdarta wieloma sprawami, w tym stosowaniem prawa.

Rozważ przypadek Saiqy Akhter, która niedawno zabiła swoich synów i zadzwoniła po 911 po tym. Pani Akhter doradziła organom ścigania, że ​​próbowała nakłonić chłopców do picia środków do czyszczenia łazienki, a kiedy odmówili, udusiła ich drutem. Pani Akhter rzekomo powiedziała organom ścigania, że ​​zabiła swoje dzieci - w wieku dwóch i pięciu lat - ponieważ były autystyczne; chciała „normalnych” dzieci; i że nie ma wyrzutów sumienia za to, co zrobiła. Nie wydaje się ambiwalentna wobec swojej zbrodni. I to jest w porządku. Przekonanie jest dobrą rzeczą - a odwaga w przekonaniach, podczas gdy inni mogą się nie zgodzić, zawsze jest godną podziwu cechą.

Zbiorowa ambiwalencja naszej wspólnoty narodowej rozpoczęła się w odniesieniu do pani Akhter. Niektórzy uważają morderstwa za problem autyzmu: jest to matka, która w końcu zerwała z ciężkim wychowaniem dzieci autystycznych - nie otrzymała ani pomocy, ani wsparcia, którego potrzebowała, a to, co się stało, jest ostatecznie winą innych. Niektórzy sprawiają, że jest to kwestia kobiet, jeśli chodzi o karę śmierci - przestępstwo to miało miejsce w Teksasie, a pani Akhter została oskarżona o morderstwo kapitałowe. Co ciekawe, ojciec w Arizonie, który zbiegł i zabił swoją córkę - Noor Almaleki - w październiku ubiegłego roku za to, że był „zbyt zachodni”, nie spotka się z karą śmierci za jego zbrodnię. I tak w całym kraju istnieje zbiorowa ambiwalencja społeczna, w której chodzi o stosowanie prawa - dyskrecjonalność prokuratorska lub mądrość sądowa, którą niektórzy mogą to nazwać - nawet polityka.

Tragiczne jest to, że matki zabijają swoje dzieci z poważną częstotliwością z różnych powodów. Przestępstwa te są pożywieniem dla mas do strawienia, przedyskutowania, pontyfikatu i na którym często spoczywa nowa polityka, nowe programy, nowe sposoby postępowania z tymi w naszych społecznościach, które szczerze mówiąc - większość z nas tak naprawdę nie chce być w pobliżu ani mieć wokół tych, których uważamy za drogich po popełnieniu ich zbrodni. Mogę szczerze powiedzieć, że Pani Akhter może równie dobrze być przypadkiem psychicznym - wygląda na to, że najwyraźniej rozważała posiadanie „normalnych” dzieci, które zastąpiłyby dwoje zabitych przez nią, co stanowi dla niej wyraźną możliwość na przyszłość. Samo to świadczy o chorym umyśle, a więc jako cywilizowane społeczeństwo jesteśmy zobowiązani zaoferować jej usługi, których potrzebuje, aby poradzić sobie z jej działaniami - aby jej pomóc - jednocześnie pociągając do odpowiedzialności? W końcu - to tylko nienaruszony mechanizm radzenia sobie, który powstrzymuje wiele matek od otchłani. Z drugiej strony istnieje możliwość, że Pani Akhter jest całkiem zdrowa psychicznie - jej dzieci były absolutnie trudne, czasochłonne i spowodowały duży stres. Zmęczyła się i pozbyła się ich - twierdząc, że „już ich nie ma” w swoim telefonie na numer 911. W takim razie, co jeśli cokolwiek można dla niej zrobić - powinno być zrobione dla niej - to zapewni bezpieczeństwo innym, jeśli będzie w pobliżu?

Gdzie jestem dziś rano z własną ambiwalencją? Cóż, zmieniam się. W tej chwili nie mam żadnych wątpliwości co do tego, co powinno się stać z panią Akhter za zabicie jej dzieci i co do tego, co jestem pewien, że stan Teksas osiągnie, jeśli chodzi o nią. Jej płeć nie uprawnia jej do szczególnego uwzględnienia. Ale - daj mi kilka godzin - mogę zmienić zdanie i zdecydować, że status Pani Akhter jako istoty ludzkiej - tak. W końcu jestem tylko ambiwalentną dziewczyną - wychowaną w ambiwalentnej Ameryce.