Scandal w Bizarre Plantation
Nancy Randolph zawsze była porywcza i „ładna”. W rzeczywistości, kiedy skończyła 16 lat, wielu mężczyzn chciało ją osądzić. Jeden z tych mężczyzn nazywał się Theodorick Randolph, a Theodorick był synem Richarda Randolpha. Richard ożenił się z siostrą Nancy, Judith, i był także ich kuzynem.

Przeprowadziła się na plantację o nazwie Bizarre, gdzie mieszkała jej siostra i jej mąż, ponieważ po śmierci matki Nancy jej ojciec ożenił się ponownie ponownie, a macocha nie dogadała się z Nancy, prawdopodobnie dlatego, że byli bliscy. Przeprowadziła się tam w 1790 r., Aw lutym 1792 r. Zmarł Theodorick. Nancy powiedziała później, że oboje byli zaręczeni, ale nigdy nie było formalnego oświadczenia.

W październiku 1792 r. Richard Randolph, jego żona Judith i Nancy odwiedzili kuzyna Randolpha Harrisona i jego żonę Nancy w ich posiadłości Glenlyvar lub Glentivar, w zależności od tego, z którego źródła korzysta. Pewnej nocy Randolph i Nancy obudzili się z krzyku dochodzącego z sypialni tuż nad nimi; Sypialnia Nancy Randolph. Kiedy Mary Harrison poszła do sypialni Judith, zobaczyła Judith Randolph siedzącą na łóżku, gdy musiała przejść przez ich sypialnię, aby dostać się do pokoju Nancy. Znalazła drzwi zamknięte od wewnątrz i Richard Randolph był tam z Nancy. Na razie nie pozwoliłby nikomu tam przebywać i na pewno nie pozwoliłby zapalić tam żadnych świec. Kiedy Mary w końcu została wpuszczona, usiadła na chwilę z Nancy i dała jej laudanum, a potem wróciła do sypialni, kiedy Nancy się uspokoiła. Mary i Randolph powiedzieli, że usłyszeli, jak ktoś schodzi później po schodach i wkrótce wraca. Zakładali, że to Richard.

Następnego ranka Mary Harrison poszła zobaczyć się z Nancy, która cały dzień siedziała w swoim pokoju. Mary zauważyła krew na schodach, pościel Nancy i poszewkę na poduszkę. Pościel i kołdra zniknęły.
Kilka dni później, kiedy Nancy czuła się lepiej, zapytano ją, czy ma dziecko, a Nancy powiedziała, że ​​nie ma. Kiedy Randolph opuścił posiadłość kuzyna, jeden z niewolników zabrał Randolpha Harrisona na stos starych gontów, gdzie, jak powiedzieli, widzieli, jak Richard Randolph położył dziecko. Nie było tam wtedy dziecka, ale na półpasiec było dużo krwi. Zaczęły krążyć plotki, że Nancy i Richard zabili dziecko, które nielegalnie urodziło. Nazwa Randolph szybko traciła na znaczeniu w społeczeństwie Wirginii i od lat była ważną, szlachetną nazwą w Wirginii.

W styczniu 1793 r. Richard Randolph zwrócił się o radę do swojego ojczyma, Henry'ego St. George'a Tuckera, sędziego i profesora prawa w William and Mary College. Ojczym kazał mu zignorować rozmowę, ponieważ były to po prostu plotki i wkrótce się skończyły. Tak się jednak nie stało. Krążyły plotki wokół elity Williamsburga, że ​​Richard Randolph i Nancy Randolph mieli razem dziecko i zabili je.

Ostatecznie toczył się proces, ale Richard Randolph był przyszłym głównym sędzią Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, Johnem Marshallem i Patrickiem Henrykiem jako jego obrońca. Po procesie, w którym prawo Wirginii zabroniło Richardowi Randolphowi i Nancy Randolph składania zeznań, a także niewolników zeznawania, stwierdzono, że nie ma wystarczających dowodów na to, że dziecko się urodziło, nie mówiąc już o zabiciu jednego, a nie uznano go za winnego. Nie powstrzymało to jednak plotek i prześladuje nazwę Randolph przez kolejne pokolenia. Na szczęście dla Richarda musiał tylko znieść skandal jeszcze przez trzy lata, kiedy zmarł w 1796 roku. Nancy pozostała na dziwnej plantacji do 1805 roku, kiedy została poproszona o odejście.

Kilka następnych lat spędziła z przyjaciółmi i wreszcie wyjechała do Nowego Jorku, gdzie pracowała dla mężczyzny o imieniu Governeur Morrison, znanego jej męża stanu Nowy Jork. Był rok 1809 i została jego gospodynią domową, dopóki nie zaskoczył wszystkich, poślubiając Nancy, w te święta, kobietę, która była o dwadzieścia lat młodsza. To było szczęśliwe małżeństwo i cztery lata później urodził się Governeur Morris, Jr.

Następnie w 1814 r. Ponownie otworzono stare rany, kiedy młodszy syn Richarda i Teodoryka Randolpha, John, a potem potężny polityk został zirytowany i napisał list o Nancy i morderstwie dziecka oraz powiedział, że otruła Richarda Randolpha, ponieważ zmarł w podejrzanych okolicznościach .
Nancy Randolph odpaliła w liście, w którym przyznała, że ​​dziecko urodziło się, ale było martwe i nie zostało zamordowane. Powiedziała także, że dziecko należało do Theodoricka, a nie do Richarda, i zostało poczęte kilka dni przed śmiercią Theodoricka.

Governuer Morris, bardzo głośny przeciwnik wojny w 1812 r., A także występujący przeciwko demokratom i republikanom, zmarł w wieku 64 lat 16 listopada 1816 r. W Morrisania, swoim domu w Nowym Jorku. Nancy Randolph została w Morrisanii, aby opiekować się dzieckiem, i zmarła w wieku 62 lat w 1837 roku.

Instrukcje Wideo: Planting 20,000,000 Trees Will Actually Have This Impact (Marzec 2024).