Wywiad ze Skid Row
Skid Row powraca z drugą płytą z udziałem wokalisty Johnny'ego Solingera i pierwszą od 2003 roku Thickskin. Płyta „Revolutions Per Minute” brzmi świeżo, a zespołu nie można od razu rozpoznać po „Youth Gone Wild”. Stałym jest jednak wysoki poziom pisania piosenek basisty Rachel Bolan oraz gitarzystów Snake Sabo i Scotti Hill. Materiał nie jest tak hymn-y, ale wszystkie piosenki są dobrze wykonane i zawierają szczerość zespołu przez długi czas, a nie tylko wielki trzask. Tym razem jednak odbywa się kilka skrętów w lewo. „You Lie” to piosenka country, która nie brzmiałaby nie na miejscu na płycie Hank Williams III lub na płycie Rebel Meets Rebel. „When God Can't Wait” jest jak piosenka Slade, którą można usłyszeć gdzieś w brytyjskim pubie.

Rozmawiałem w tym tygodniu z Rachel Bolan, gdy zespół przygotowywał się do wydania płyty. Jako wieloletni fan Skids, wspaniale było porozmawiać z jednym z założycieli zespołu, aby uzyskać najnowsze wiadomości. Oto, co miał do powiedzenia:

Morley Seaver: Minęło kilka lat od ostatniej płyty. Co się dzieje od zakończenia trasy „Thickskin”?

Rachel:
Przez ostatnie kilka lat dużo robiliśmy. Pojawiło się kilka okoliczności, takich jak śmierć Snake'a i tunel karpiowy Snake'a. To opóźniało wydanie płyty. Wszystko dzieje się bez powodu, dlatego w 2006 roku mamy nowy rekord, z którego wszyscy jesteśmy naprawdę dumni i podążamy w różnych kierunkach, które kochamy. To był cały pomysł.

Morley Seaver: Co możesz nam powiedzieć o swojej nowej płycie?

Rachel:
Na pewno nie jest to rekord Skid Row twojej mamy. (śmiech) Tytuł Revolutions per Minute mówi głośno. To po prostu ... nie ma ballad. I cokolwiek napisaliśmy ... jeśli to była jakość, trafiłoby na płytę. I idziemy w różnych kierunkach. To fajny człowiek. Nie tego oczekujesz od nas. Mam na myśli, że to my. Nadal jest na nim znaczek Skid Row i są rzeczy, które są tradycyjnie Skid Row. Mamy kilka piosenek, które brzmią jak, wiesz, skinhead włożyłby je, pompował pięściami i krzyczał: „oi”. A potem mamy rzeczy, o których wiesz, że może ktoś, kto jedzie na koniu z pisklęciem punk rocka na grzbiecie siodła, mógłby tego słuchać. (śmiech) Gdy to usłyszysz, zrozumiesz dokładnie, o czym mówię.

Morley Seaver: Nadal ma tego samego ducha Skid Row.

Rachel:
Absolutnie. Świetnie się bawiliśmy, a wszystkie wywiady, które przeprowadzałem, ludzie, którzy to słyszeli, mówili, że to brzmi jak bardzo młoda, młoda płyta, co jest naprawdę fajne. Bóg wie, że nie jesteśmy już tacy młodzi, ale wciąż mamy w sobie ducha.

Morley Seaver: Wyobrażam sobie, że skinhead pochodzi z twojego kierunku?

Rachel:
Cóż, wiesz, to piosenka zatytułowana „When God Cantt Wait”. Wiesz, nie powinienem tak naprawdę mówić skinem, ponieważ ten rodzaj maluje brutalne światło na rzeczy, ale wiesz, to tylko jedna z tych punk rockowych piosenek, która sprawia, że ​​chcesz coś zepsuć. Scotty wymyślił muzykę i powiedział „Nie wiem, czy zamierzasz to wykopać, ale tutaj, sprawdź to”. Poszliśmy do Dallas tylko po to, żeby napisać kilka piosenek i bardzo mi się podobało. A potem, no wiesz, napisałem do niego kilka tekstów i ciągle poprawialiśmy go tu i tam, i przynosiliśmy go chłopakom i wszyscy to uwielbiali, więc jest fajnie. To jest naprawdę fajne.

Morley Seaver: Jakie utwory najbardziej Cię podnieca?

Rachel:
Po raz pierwszy od dłuższego czasu zrobiliśmy cover i nagraliśmy utwór „Strength” The Alarm, który wyszedł naprawdę fajnie. Nie byliśmy pewni ... no wiesz, kiedy rozmawialiśmy o tworzeniu coverów, byliśmy jak, zróbmy coś z lat osiemdziesiątych. A potem myśleliśmy o wielu metalowych utworach i wszyscy postanowiliśmy, nie róbmy czegoś, czego nikt by się nie spodziewał. Więc to zrobiliśmy. I wyszło naprawdę, naprawdę fajnie.

Zobacz poniższy link, aby przeczytać resztę wywiadu.

Instrukcje Wideo: Gwiazdy muzyki na święcie miasta (Kwiecień 2024).