Krok dziesiąty
„Nadal prowadziliśmy inwentaryzację osobistą, a kiedy się myliliśmy, natychmiast ją przyjęliśmy”.

Teraz, kiedy ukończyliśmy pierwsze dziewięć kroków (przynajmniej po raz pierwszy), jesteśmy gotowi do rozpoczęcia życia. Wiemy więcej o sobie niż kiedykolwiek wcześniej i zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby stawić czoła zniszczeniu naszej przeszłości poprzez poprawki. Jeśli obietnice (co nazywam krokiem 9)) nie spełniły się dla ciebie, nadal ważne jest, aby kontynuować proces odzyskiwania. Pamiętajcie, że obietnice przychodzą czasem szybko, czasem powoli, ale rzeczywiście są to obietnice, które się dotrzymują!

Uwielbiam krok dziesiąty, ponieważ za każdym razem, gdy jestem na spotkaniu krokowym, a celem jest dziesięć, uczę się o tym coraz więcej. Krok dziesiąty jest prywatny. Jest między tobą a twoją Siłą Wyższą. Krok dziesiąty, podobnie jak wiele kroków, ma obietnicę. Ta obietnica ujawnia nam jedno z najbardziej cudownych odkryć uzdrowienia, a mianowicie „przestaliśmy walczyć z kimkolwiek lub kimkolwiek - nawet z alkoholem. Do tego czasu zdrowie psychiczne powróci. Rzadko będziemy zainteresowani alkoholem. Jeśli kusi nas, cofniemy się przed nim jak z gorącego płomienia. ” (Wielka Księga Anonimowych Alkoholików, s. 84)

Jeśli w tym momencie naszego powrotu do zdrowia nie byliśmy świadomi, że obsesja została zniesiona, może to służyć jako przypomnienie. Nie wierzę, że to oznacza, że ​​nigdy o tym nie myślimy, ale obsesja minęła. Czy pamiętasz obsesję? Jak cały twój dzień kręcił się wokół picia lub myśli, kiedy możesz wypić następnego drinka? Pamiętam wyraźnie, a ta myśl wciąż mnie niepokoi. Kiedy uderza nas świadomość, że jesteśmy wolni od obsesji, oddychamy znakiem ulgi i odmawiamy modlitwy wdzięczności. Wielu z nas może pozbyć się obsesji na punkcie picia przed krokiem dziesiątym, ale przypomina nam się teraz o tej wolności.

Musimy jednak uważać, ponieważ mówi się nam również, że „nie jesteśmy wyleczeni z alkoholizmu”. Absolutnie musimy zachować naszą trzeźwość, a jedynym sposobem na to jest utrzymanie naszej duchowej kondycji. Krok dziesiąty jest pierwszym z trzech etapów utrzymania i daje nam „codzienną ulgę” od uzależnienia.

Charakter kroku dziesiątego nie jest sugerowany tylko w 12 krokowych programach odzyskiwania. Ten rodzaj rachunku sumienia jest zalecany zarówno przez ludzi religijnych, jak i duchowych i był przez wiele wieków. Nasze stare zachowanie nigdy nie było badaniem nas samych, ale wszystkich innych ludzi, których spotkaliśmy tego dnia. Zazwyczaj coś nam zrobili i teraz byliśmy źli. Jak często leżeliśmy w łóżku, myśląc o wydarzeniach dnia i zbierając zapasy wszystkich innych? Dzisiaj badamy nasze zachowanie na cały dzień. Czy byliśmy szczerzy, mili, pomocni? Jeśli nie, to czy powiedzieliśmy lub zrobiliśmy coś, co mogłoby zaszkodzić innej osobie? Przestaliśmy obwiniać wszystkich innych i wzięliśmy odpowiedzialność za własne zachowanie. Jeśli musimy wprowadzić poprawki, robimy to tak szybko, jak to możliwe, zgodnie z sugestią Kroku.

Czy wiesz, co zauważyłem o sobie i co słyszę od innych? Że do czasu, gdy przejdziemy do tego kroku i będziemy szczerzy wobec siebie, nie będziemy musieli nawet czekać do wieczora (zgodnie z sugestią), aby dokonać inwentaryzacji. Wiemy natychmiast, kiedy powiedzieliśmy lub zrobiliśmy coś złego i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby przeprosić, zanim minie zbyt wiele czasu. Dużo dorastamy w okresie zdrowienia i dzięki Bogu zaczynamy rozumieć, że ranienie innych, nawet przypadkowo, nie sprzyja szczęściu. To naprawdę stare „rób innym…” większość z nich słyszała odkąd byliśmy dziećmi.

Kiedy przeprowadzamy inwentaryzację osobistą, nie oznacza to, że musieliśmy coś powiedzieć lub zrobić innej osobie. Być może nie daliśmy naszemu pracodawcy solidnego dnia pracy; może mieliśmy zazdrosne myśli; może mieliśmy okazję komuś pomóc, ale zignorowaliśmy tę szansę. Nie są to sytuacje, które wymagają przeprosin dla kogokolwiek, ale mogą być tak samo szkodliwe dla naszej trzeźwości i kondycji duchowej, jak wszystko inne. Czasami to, co myślę, jest znacznie bardziej niebezpieczne niż to, co mówię lub robię. Tego rodzaju myśli lub niedziałania mogą się budować, a jeśli nie możemy się ich pozbyć, nie ma szans na pokój i spokój.

Krok dziesiąty nie polega wyłącznie na spojrzeniu na naszą „ciemną” stronę. „Dwanaście kroków i dwanaście tradycji” anonimowych alkoholików mówi nam, że krok dziesiąty powinien stanowić bilans zarówno dobrego, jak i niezbyt dobrego. Z pewnością robimy dobre rzeczy każdego dnia i powinniśmy uznawać je sobie oraz w modlitwie wdzięczności. To prawda, że ​​są chwile, kiedy dobre rzeczy, które robimy, nie są robione z właściwych powodów. Niedawno wieczorem usłyszałem na spotkaniu, że udzielanie komuś niezamówionej porady nie jest pomocne, ale bardziej przypomina krytykę. Jeśli nie jesteśmy proszeni o radę, dlaczego powinniśmy być tak prawi i wszechwiedzący, że mówimy komuś innemu, co powinien zrobić? A może zgłaszamy się na ochotnika, aby ludzie mogli nas podziwiać. Rozumiem teraz różnicę między poszukiwaniem siebie a prawdziwą służbą i pogodziłem się z tym, ile razy w przeszłości chodziło o mnie. Jak na ironię, zwłaszcza gdy nigdy nie jestem pewien, jak anonimowy chcę być nałogiem, anonimowość wyraźnie pomogła mi zdefiniować ten problem. Ten krok nauczył mnie dawania siebie bez oczekiwań.

Kroki są ułożone w określonej kolejności, ale nie ma powodu, dla którego nikt nie mógł sprawdzić swojego dnia. Nawet nowicjusz do odzyskiwania może rozpocząć tego rodzaju inwentaryzację, pod warunkiem, że wszelkie przeprosiny są jedynie przeprosinami, a nie poprawkami z kroku dziewiątego. Nikt nie musi nas uczyć, jak to robić. To nic więcej jak nocna rozmowa ze swoją Wyższą Mocą. Jeśli nie masz zwyczaju wykonywania kroku dziesiątego wieczorem, sugeruję wypróbowanie go. Rozmowa z Bogiem tuż przed snem daje nam spokój, którego moglibyśmy szukać przez cały dzień. Słodkie sny!

Namaste ”. Obyście podróżowali w pokoju i harmonii.


Instrukcje Wideo: Krok 10 (Marzec 2024).