Łzy Księżyca
Witamy spowrotem! Mam nadzieję, że wszyscy czytaliście. Dużo czytałem w tym tygodniu, w tym najnowsze Nory Roberts, a także dwie inne dla Ciebie, wszystkie obecnie dostępne.

Nienawidzę tryskać, ale Tears of the Moon autorstwa Nory Roberts (Jove) jest po prostu cudowna. To już druga w jej irlandzkiej trylogii, w której występuje Shawn Gallagher, marzycielka i muzyk, który, jak powiedziałaby Brenna O'Toole, porusza się powoli. Ta para zawiera układ, który staje się coraz bardziej skomplikowany, ale nic niewiarygodnego. Te postacie są tak realne, tak ujmujące, że nie możesz im pomóc. Poczucie miejsca sprawia, że ​​czujesz się tak, jakbyś naprawdę był z nimi w Irlandii, a problemy, z którymi boryka się ta para są bardzo realistyczne. Z pięciu strzał Kupidyna, ten dostaje cztery i pół. Zdecydowanie dla mnie opiekun. Ale teraz muszę czekać na trzecią książkę!


Drugą książką, którą przeczytałem w tym tygodniu, jest „Wszystko w swoim czasie” Dee Davis (Jove Time Passages). Katherine St. Clair wróciła do zamku w Szkocji, gdzie spędziła jedną noc z miłością swojego życia, Iain Mackintosh - ponad 500 lat temu - zdeterminowana, by wrócić do niego. Mimo że uwielbiam podróże w czasie (i Szkocję) i dobrze, że ta historia była inna, naprawdę mam problem z podróżowaniem tam iz powrotem, iz powrotem. W tym przypadku nie tylko idzie Katherine, ale także jej brat. To wyciąga mnie z historii. Dla jej brata jest słodki romans wtórny, a także naprawdę paskudny zły facet i zdradzieccy krewni. Ten był miłym sposobem na spędzenie popołudnia, z wyjątkiem jednego, i zdobył dwie i pół strzały Kupidyna.


Trzecia książka w tym tygodniu to „Harper´s Moon” Suzanne Judson (Berkley). To kolejna z postaciami tak prawdziwymi, że nie możesz pomóc, ale je kochać. Annie Taylor ucieka, szukając bezpiecznego miejsca do ukrycia się przed przeszłością. Jed Harper to człowiek, który się nie osiedli. Kiedy spotykają się w jego małym rodzinnym mieście, oboje są zaskoczeni intensywnością swoich emocji. Tak jak w większości małych miasteczek, jest obsada postaci, w tym rodziny i przyjaciół, zarówno starych, jak i nowych, a potem jest przeszłość Annie, która czeka, by ją dogonić. Po przeczytaniu tego, prawie widzę małe miasteczko Burnsville, Karolina Północna i mały dom Annie. To była naprawdę zachwycająca książka. Daję mu cztery strzały Kupidyna.

Instrukcje Wideo: Zagrajmy w The Legend of Zelda: Majora's Mask 2: Łzy księżyca i polowanie na Skull Kida (Kwiecień 2024).