Białe koraliki
4:02 rano 12 stycznia 2008 r. To dzień, w którym mój świat zmienił się na zawsze.

Macierzyństwo zaczęło się w młodym wieku 18 lat od narodzin mojego pierwszego dziecka Brandona, a ponownie w wieku 20 lat wraz z przybyciem mojego syna Justina. Byłem oczywiście młodym dorosłym, starającym się być najlepszą matką, jaką mogłem. Błysk do przodu 13 lat. Po krótkim pobycie z byłym mężem Justin zamieszkał z moim nowym mężem i ze mną. Miał 12 lat i był już trochę zbuntowany. Jego energia była czasem mylona w szkole. Wielu nauczycieli skontaktowało się ze mną w sprawie jego kompulsywności i skłonności do wybuchów gniewu. Uwielbiał zachowywać się głupio i być w centrum uwagi. Innym razem rozmyślałby. Wypisałem to na proste „zachowanie chłopca” w połączeniu z hormonami. Czułem, że mamy otwarty związek i że może porozmawiać ze mną w dowolnej chwili. Najwyraźniej były pewne rzeczy, których nie udostępnił.

Wyprowadził się z naszego domu tuż przed osiemnastym rokiem życia, dając mi do zrozumienia, że ​​nasze zasady były po prostu zbyt duże, aby mógł go przestrzegać. W tym momencie nie miałem kontroli nad jego życiem. Przez następny rok podejrzewałam, że dużo eksperymentuje z narkotykami i alkoholem. Czy to była faza, czy poważna? Nie mogłem być pewien. Wróciłem do własnego wychowania i pomyślałem, że jego zachowanie jest normalne. Lato 2007 roku było dla niego dzikie. Impreza po imprezie przez całe lato.

W listopadzie 2007 roku Justin przyszedł do mnie i mówił o tym, że myślał, że jest w depresji. Nie mógł spać bez picia. Powiedziałem mu, że zabiorę go po pomoc.

(Uwaga: następny akapit jest rekonstrukcją tygodnia 6 stycznia 2008 r. Fakty te zostały mi podane później, gdy próbowałem zebrać wszystkie elementy).

Według jego przyjaciół Justin popełnił kilka prób samobójczych w tygodniu 6 stycznia. W piątek 11 stycznia była dziewczyna Justina zadzwoniła do mnie z koncertu. Martwiła się o niego. Zadzwoniłem do Justina w domu jego brata. Zapytałem go wprost, czy był samobójcą. Odpowiedział, że ona jest szalona i nic mu nie jest. Wyszedł z domu brata z butelką rumu i po wyjściu kolegi z pracy spotkali się w jego domu. Justin kupił nielegalną broń palną za 300,00 $. Potem poszedł do domu swojej obecnej dziewczyny, a ona postanowiła prowadzić jego ciężarówkę, ponieważ był oczywiście pijany. Nie wiedziała, że ​​ma broń. Jechali wokół i zaparkowali w niezabudowanym obszarze mieszkalnym. Policja zatrzymała się za nimi. Kazał jej kontynuować jazdę. W końcu zatrzymała się w dzielnicy. Odwrócił się do niej, powiedział „Przepraszam” i strzelił sobie w głowę.

Mogę szczerze powiedzieć, że kiedy policja pojawiła się u moich drzwi, pomyślałem, że Justin ma kłopoty. Kiedy powiedzieli „Przeszedł”, świat zaczął wirować. Pamiętam, że pojawił się zespół kryzysowy. Jakoś miałem świadomość, że obudzą mojego sąsiada i zabiorą mojego czterolatka z domu. Matthew wielbił Justina. Jak mogłem mu to powiedzieć?

Zacząłem gorączkowo wyciągać z szafy każde zdjęcie Justina. Na podłodze mojego salonu stały setki zdjęć. Mogłem tylko gapić się. Myślę, że szok jest darem od Boga, abyś mógł zająć się interesami. Mój mąż dzwonił. Moi przyjaciele zaczęli się pojawiać. Poprosiłem pastora z kościoła, w którym uczestniczyliśmy z Justinem kilka razy. Skontaktowałem się z domem pogrzebowym. Wake odbyło się w noc przed jego nabożeństwem żałobnym. Słowa nie mogą opisać bólu i cierpienia, widząc twojego syna w trumnie. To surrealistyczne.

Dzieci zaczęły pojawiać się później. Przyszli jeden po drugim. Wszystko ubrane podobnie z insygniami „LF” dla La Famiglia. Widzicie, że założyli własną rodzinę. Usiadłem na podłodze i trzymałem je. Pocieszałem ich. Przypomniałem im, że był to tylko pojazd, który Justin podróżował tutaj na Ziemi. Jego duch już zniknął.

Moje przesłanie w służbie było zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Chciałem mieć tę publiczność tylko raz. Mówiłem o tym, że młodzi dorośli mają jedną stopę w dzieciństwie i jedną w wieku dorosłym. Tworzą własne kręgi rodzinne i mają własne normy społeczne. Czują, że poradzą sobie ze wszystkim. Nie potrzebują pomocy. Jako dorośli, naszym obowiązkiem jest rozpoznanie, kiedy walczą i docierają do nich. Muszą także dotrzeć. Można poprosić o pomoc.

Nie pamiętam bardzo dobrze następnych kilku miesięcy. Wiem, że wróciłem do pracy trzy i pół tygodnia później i nie znalazłem większego znaczenia w mojej pracy. Minęły miesiące, a terapia trwała. Musiałbym wziąć dni wolne, żeby się smucić. Nie mogę powiedzieć wystarczająco dużo o sugestii, aby kupić nietoperza z piłką. Moje łóżko było świetnym celem. Krzyczałam, płakałam i wydawałam dźwięki, o których nie wiedziałam, że człowiek może to zrobić. To wszystko było niezbędną częścią mojego procesu. Przyjąłem żal. Próbowałem znaleźć sens w moim życiu. Potem pojawiły się pytania: dlaczego tak się stało? Co mogłem zrobić? To moja wina? Czy moje inne dzieci umrą? Gdzie on poszedł?

Szukałem wsparcia w Internecie. Znalazłem kilka usług pomocy, Ocaleni z samobójstwa, ale jeszcze tego nie chciałem. Może później. Po drodze znalazłem broszurę na spacer „Z ciemności”. W dniu spaceru stałem w morzu ludzi, którzy zostali w jakiś sposób dotknięci samobójstwem.Białe koraliki reprezentują rodziców, którzy stracili dzieci. Widziałem wiele białych koralików. Nie byłem sam.

Te spacery odbywają się w całym kraju. Są głównym źródłem pozyskiwania funduszy dla American Foundation for Suicide Prevention. Po spacerze zajrzałem na stronę internetową, by znaleźć lokalny rozdział w moim rodzinnym stanie Arizona. Nie było jednego. Przeczytałem o ich misji i celach i byłem przekonany, że potrzebujemy tutaj rozdziału. W końcu Arizona zajmuje 8 miejsce w kraju pod względem samobójstwa.

Uczestniczyłem w ich krajowej konferencji przywódczej w styczniu 2009 roku. Minął nieco ponad rok od mojej straty. Stałem w pokoju pełnym ocalałych, którzy nie byli ofiarami, ale postanowili zamienić swoją tragedię w coś sensownego. Nie byliśmy pierwszymi, którzy stracili ludzi na samobójstwie i nie będziemy ostatni, ale możemy coś zmienić w naszych społecznościach poprzez edukację i świadomość samobójstw.

Chcę zakończyć moją historię przesłaniem nadziei. Będziesz się znowu śmiał. Mam. Znowu się uśmiechniesz. Mam. Ból zmniejszy się. To ma. Pokochasz ponownie. Ja robię. Bez względu na historię, musisz kontynuować. Ponieważ kiedy nadejdzie czas, będziesz musiał wyciągnąć rękę i pocieszyć tę za sobą. Przekształcenie tragedii w cel nie jest łatwym zadaniem, ale dało pamięci mojego syna coś więcej niż tylko sposób, w jaki umarł.

Boże błogosław.

Dawn Hunter
www.afspaz.org

Out of The Darkness www.outofthedarkness.com

Jestem. Fundacja Zapobiegania Samobójstwom www.afsp.org

Instrukcje Wideo: Serduszka z baletnicami - tutorial DIY - Christmas decorations (Marzec 2024).