Special Kids tworzy programy terapeutyczne do modelowania wideo w formacie DVD i VHS. John Sprecher jest ojcem Jeffreya, który jest w sieci Spektrum autyzmu i założyciel Special Kids. Filmy przedstawiają Johna i jego synów, Erica i Jeffa.

Przejrzałem plakat Take A Shower autorstwa Special Kids, który pomógł mojemu synowi Nicholasowi osiągnąć tę umiejętność. Chodźmy do... listy za 24,95 $ w VHS z dodatkowym 5,00 $ za DVD. Trwa to około 30-40 minut i szybko mija za jednym razem.

Film zaczyna się od Johna i jego syna Erica, którzy wyruszają na niektóre wycieczki tego dnia. Widz podąża za nimi, gdy psują każdą wizytę. Po kilku segmentach John dokonuje ich przeglądu w segmencie pokazującym zdjęcia z poprzednich scen. Tutaj wykorzystywane jest oznaczanie przedmiotów, sekwencjonowanie i pisanie słów kluczowych.

Są wizyty, w które zaangażowana jest cała rodzina oraz z Erikiem i Jeffem oraz Johnem. Wideo jest atrakcyjne wizualnie, wypowiadane równym kilem, bez rozpraszania uwagi i głośnych zakłóceń w tle. Jest powolny i dostosowany do dzieci z autyzmem, zespołem Downa, porażeniem mózgowym, apraksją i innymi wyzwaniami w wieku od 2 do 10 lat.

Nicholas ma teraz jedenaście lat i dobrze funkcjonuje, siedział i oglądał Chodźmy do... ze mną. Miał tu i tam komentarze typowe dla dziecka Spektrum autyzmu, ponieważ wypowiadają się w myślach i przekazują informacje zwrotne w miarę pojawiania się myśli. Nicholas jest zbyt zaawansowany do filmów, ale idealnie nadają się dla Matthew, który ma prawie dziesięć lat i jest niewerbalny.

Niektóre segmenty były krótsze niż inne, co zauważył Nicholas. Widzowie podążą za nim, gdy John zabiera syna Erica na badanie w gabinecie lekarskim. Wspomniano, jak będziesz musiał czekać w wielu odwiedzanych miejscach i że mija szybko.

We wszystkich segmentach John zawsze powtarza synowi, jakie są kroki i często chwali słownie. Widz zauważy, jak wygodna i swobodna jest rodzina przed kamerą. Są prawdziwe chwile uczucia, podczas gdy poza domem, podczas dni na wycieczkach. John wchodzi w interakcje ze swoimi dziećmi podczas załatwiania spraw, które nie wydają się spieszone.

Kilka rzeczy, na które chciałem zwrócić uwagę, to to, że na samym początku, gdy jechali samochodem w ciepły dzień, ponieważ John miał na sobie szorty, wolałbym, aby nosili okulary przeciwsłoneczne lub czapkę chroniącą przed słońcem. Nicholas zauważył, że nikt nie czekał w gabinecie Doktora, w przeciwieństwie do tego, kiedy idziemy, a pokój jest zatłoczony przez rodziny.

Chodźmy do... pokazuje, co dzieje się podczas wizyty Doktora u Erica i Johna u Pediatry, chociaż nie sądzę, aby używał tego terminu podczas wizyty u lekarza u dziecka. Doktor spojrzał w nos, którego nigdy wcześniej nie używaliśmy, więc było to całkiem interesujące!

Wizyta w gabinecie dentystycznym wyglądała o wiele mniej stresująco niż kiedyś. Narzędzia są identyfikowane w tym segmencie i pokazują czyszczenie zębów szczoteczką do zębów. Eric ma aparat ortodontyczny, którego Nicholas nie lubił i nie chce mieć. Przydałoby się w tym momencie wyjaśnienie, czym są aparaty ortodontyczne i jak długo pozostają na nich itp. Prawdopodobnie więcej informacji jest skierowanych do niepełnosprawnego zaawansowanego lub lepiej funkcjonującego dziecka.

Wizyta fryzjera zamiast fryzjera, z którego obcinany jest Mikołaj. Nie sądzę, żeby pokazali, jak dziecko może siedzieć na wyższej poduszce, jak to zawsze ma miejsce, kiedy dostajemy fryzury. Technika zastosowana w brzęczyku była inna niż fryzjer. Wyglądało na to, że nawet nie dotknie skóry, gdy poszła do obszaru podzielonego grzebieniem do cięcia. Nicholas powiedział, że jest w porządku z tym, jak jego fryzjer robi swoje włosy.

Segmenty uczenia się obejmują narzędzia takie jak pędzel, grzebień, fryzura i tak dalej. Nicholas zgadnie, który z nich będzie następny i wykrzyczy to. Lubił to robić podczas oglądania Chodźmy do.... Potem John dostaje fryzurę i pokazuje domową fryzurę dla Erica, ale robi się to na zewnątrz. Jest też wizyta w bibliotece z Johnem. Obejmuje filmy, muzykę i książki, które można wypożyczyć z biblioteki oraz o tym, jak ludzie muszą milczeć, aby inni mogli czytać.

John i Eric idą na zakupy i wybierają artykuły spożywcze, omawiając, co otrzymują. John nagrodził Erica za dobre zachowanie wybranymi ciasteczkami. Nicholas lubił to, że mogli dostać świeże pączki w swoim sklepie spożywczym! Artykuły spożywcze zostały później odniesione w segmencie uczenia się wraz z towarzyszącymi im zdjęciami.

Cała rodzina poszła do restauracji na burgery i frytki. To było nakrycie stołu, a później udali się gdzie indziej do stoiska na lody. Troje z nich odwiedziło filmy w cenie 13,50 USD, co w dzisiejszych czasach wydawało się okazją. Zamówili popcorn i usiedli na siedzeniach, czekając na film.Nie wspomniano tutaj, że film może stać się bardzo głośny i robi się ciemno w kinie. Mój syn Matthew jeszcze tego nie doświadczył, ale Nicholas widział już kilka filmów.

Dzieci biegną przez otwarty teren, aby dostać się do parku i bawić się na huśtawkach i zjeżdżać po zjeżdżalniach. Jest to również modelowane później w segmencie uczenia się, pokazując, jak dzieci dogadują się i dzielą sprzęt.

Chodźmy do... pokazuje wiele działań, które są częścią naszego codziennego życia i byłyby odpowiednie dla rodzin na letnie wakacje, aby pomóc przygotować ich dzieci na codzienne wycieczki do miejsc. Jest to również dobre narzędzie do wykorzystania dla grup wsparcia, klas i terapeutów, aby uzyskać pomysły na temat tego, jak uczyć dzieci o różnych miejscach i wydarzeniach, w których będą uczestniczyć.

Chodźmy do... dość szybko omijał dobre materiały dla rodzin, na które warto zwrócić uwagę. Sprawiają, że odwiedzanie miejsc jest zabawne i interesujące. Jest to pomocne dla uczniów wizualnych, a obiekty są później etykietowane i pisane w celu wzmocnienia nauki.

Możesz kupić Chodźmy do... oraz inne filmy, książki, fiszki i materiały do ​​pisania na www.special-kids.com. Bezpłatny numer to 1-800-KIDS-153.


Instrukcje Wideo: Special Kids: Let's Go Out To Eat (Może 2024).