Merlefest 2006 –Creekside Stage Saturday Saturday warsztaty
Spędziliśmy dzień w Creekside w sobotnie popołudnie, ponieważ skład był ekscytujący. Nie zaszkodziło również to, że mieliśmy centralne siedzenia w pierwszym rzędzie pod markizą sceniczną, co utrzymywało nas z dala od gorącego słońca dnia. Nie tylko usłyszeliśmy niesamowitą muzykę, ale także zapoznaliśmy się z perspektywami wielu wykonawców w intymnej atmosferze warsztatu.

Dzień rozpoczął się od popularnej Mando Mania z udziałem niepowtarzalnego Sama Busha, Mike'a Comptona, Danny'ego Robertsa i Joe Cravena. Ktoś zapytał Sama, jaki jest jego ulubiony rytm, do którego żartował, „ilekroć był na czas”. Zarówno Sam, jak i Mike Compton rozmawiali o użyciu techniki Billa Monroe. Mike ujawnił jednak, że z powodu wypadku musiał szukać swojego dźwięku, a jego styl gry zmieniał się przez cały czas jego kariery. Joe Craven przedstawił swoją unikalną perspektywę, wyjaśniając swoje zainteresowanie instrumentami perkusyjnymi, szczególnie sposób, w jaki bęben przekłada się na maszynownię prawej ręki na instrumencie strunowym; prowadząc go jak perkusista. Joe zacytował również Django Reinhardta i Sama Busha, którzy mieli duży wpływ na jego styl gry. Nastąpiła dość długa dyskusja dotycząca zastosowania grzechotników grzechotkowych węża wewnątrz instrumentów. Mądrość ludowa mówi, że umieszczenie jej w korpusie sprawia, że ​​wszystko brzmi lepiej. Wszyscy zgodzili się, że Bill Monroe użył jednego.