Napoleon i Josephine - Część I
Napoleon Bonaparte był już wschodzącą gwiazdą francuskiego wojska, kiedy poznał Josephine, której prawdziwe imię to Marie Joseph Rose Tascher de la Pagerie. Urodzona na Martynice w 1763 r. Jako właścicielka francuskiej plantacji, znana była jako Rose, dopóki nie poznała Napoleona, który szybko ochrzcił ją swoją „Józefiną”.

Josephine po raz pierwszy wyszła za mąż w wieku 17 lat ze znanym mężczyzną o imieniu Alexandre de Beauharnais, który pierwotnie był narzeczonym jej siostry. (Jej siostra zmarła nieoczekiwanie, a jej ojciec nie chciał stracić korzystnego zaaranżowanego małżeństwa). Związek był nieszczęśliwy, ale przyniósł jej dwoje dzieci, które uwielbiała: jej córkę Hortense i syna Eugene'a.

Krótko po rewolucji francuskiej Alexandre stanął w obliczu gilotyny w wyniku swojego związku z francuską monarchią, a Josephine została uwięziona i zaplanowano również ścięcie głowy. Jednak jej życie zostało oszczędzone, gdy Robespierre został stracony, a panowanie terroru zakończyło się.

Josephine weszła do paryskiego społeczeństwa i zaprzyjaźniła się z wieloma wpływowymi mężczyznami i kobietami. To dzięki tym znajomym poznała Napoleona.

Napoleon, ambitny pracoholik, był wówczas generałem dywizji w armii francuskiej. Był zaangażowany w obronę porewolucyjnego rządu i należycie nagrodzony promocją. Szybko wyrósł na jednego z najbardziej szanowanych wojskowych w kraju i jako taki poczuł, że potrzebuje żony. W 1795 roku on i Józefina zostali kochankami, a do grudnia tego roku pisał do niej o swoich żarliwych pragnieniach:

„Budzę się pełen ciebie. Twój obraz i pamięć o upajających przyjemnościach z ostatniej nocy nie pozostawiły mi zmysłów.

Słodka, niezrównana Josephine, jaki dziwny wpływ wywierasz na moje serce ... nie ma odpoczynku dla twojego kochanka ... Ulegam tej pasji, która rządzi mną i piję płonący płomień z twoich ust i serca.

Moja słodka miłość, tysiąc pocałunków; ale nie dawajcie mi, bo podpalili moją krew ”.

Oświadczył się w styczniu 1796 r. I choć nie chciała się z nim ożenić, pobrali się 9 marca, po czym adoptował również jej dwoje dzieci. Jego ślubnym prezentem był dla niej złoty medalion z napisem: „Przeznaczeniu”.

Kilka dni po ślubie wyjechał, by dowodzić francuską armią pod Mediolanem i błagał ją, by przyłączyła się do niego na miesiąc miodowy:

„Przyjdź wkrótce; ostrzegam cię, jeśli opóźnisz, okaże się, że jestem chory. Zmęczenie i twoja nieobecność są zbyt duże. Przychodzisz, prawda? Będziesz tu obok mnie, w moich ramionach, na moim pierś, na ustach? Weź skrzydło i chodź, chodź!

Pocałunek w twoim sercu i jeden o wiele niżej, o wiele niżej! ”

Do połowy lata tego roku wciąż błagał Józefinę o przyjemność z jej towarzystwa i jasno wyrażał swoje dalsze pragnienia:

„Odkąd cię opuściłem, ciągle jestem przygnębiony. Moim szczęściem jest być blisko ciebie. Nieustannie żyję w mojej pamięci twoimi pieszczotami, twoimi łzami, twoją serdeczną troską. Uroki niezrównanej Józefiny rozpalają nieustannie płonące i świecące płomień w moim sercu, kiedy uwolniwszy się od wszelkiej troski, wszelkiej troskliwej opieki, będę mógł spędzić z tobą cały swój czas, mając cię tylko kochać i myśleć tylko o szczęściu, że to mówię i udowadniam myślałem, że kocham cię kilka miesięcy temu, ale od czasu mojego rozstania z tobą czuję, że kocham cię tysiąc razy więcej.

Ach! Błagam, abyś pozwolił mi zobaczyć niektóre z twoich błędów. Bądź mniej piękny, mniej łaskawy, mniej czuły, mniej dobry.

Przyjdź i dołącz do mnie, aby przynajmniej przed śmiercią moglibyśmy powiedzieć: „Przez wiele dni byliśmy szczęśliwi”.

Chociaż noce wypełnione były żarliwym pisaniem listów do żony, Napoleon był również bardzo zajęty w ciągu dnia, zmieniając niezadowoloną armię francuską w zwycięską siłę, która przetoczyła się przez Austrię, pokazując go jako jasną gwiazdę nowej republiki. A pod koniec 1796 roku wrócił z frontu popularny i triumfujący człowiek.

Ale krążyły plotki, że Josephine była mu niewierna, mając romans z oficerem o nazwisku Hippolyte Charles. Napoleon przybył do swojego mieszkania w Mediolanie, ale okazało się, że wyjechała do Genui, zachęcając go, by nazwał ją „nikczemną, złośliwą, bestią” i obiecując, że „przykryje ją milionem gorących pocałunków, płonących jak równik”.

W końcu skonfrontując ją ze swoimi podejrzeniami, Josephine ze złością zaprzeczyła im wszystkim, sugerując rozwód, jeśli naprawdę im uwierzył. Ale związek musiał być czymś więcej, niż śmiała przyznać mężowi, jak sugeruje ta korespondencja z Hippolyte:

„Jadę do kraju, mój drogi Hipolicie… Tak, mój Hipolicie, moje życie jest ciągłą męką! Tylko Ty możesz przywrócić mnie do szczęścia. Powiedz mi, że mnie kochasz, że kochasz tylko mnie! .. .Adieu, wysyłam ci tysiąc delikatnych buziaków ... i jestem twój, cały twój. "

Później Josephine określiła konfrontację z mężem jako „dzień katastrofy”. Ale czy to dlatego, że jej mąż zabronił jej widzieć Hipolita, czy dlatego, że Napoleon wątpił w jej wierność, jedno było jasne: związek między mężem i żoną zmienił się, a namiętne pragnienie, które kiedyś wypłynęło z jego ciała do jego listy zostały na zawsze zmienione.

Instrukcje Wideo: Napoleon Bonaparte (2002) - Josephine's death (Może 2024).