Świętujemy Czarną historię
Gdy weszliśmy w luty, weszliśmy w narodowe obchody Czarnej Historii. Lub, jak nakazał prezydent Bush kilka lat temu, Narodowy Afroamerykański Miesiąc Historii. Biorąc pod uwagę, jak bardzo jesteśmy zróżnicowani jako naród, z różnych części świata, a nie tylko z Afryki, Czarna Historia wydaje się bardziej apropos. Świętowanie wszystkich kolorowych ludzi z różnych stron świata.


Wiele do świętowania

Można śmiało powiedzieć, że obchody Miesiąca Czarnej Historii 2009 rozpoczęły się kilka miesięcy wcześniej, począwszy od 4 listopada 2008 r., Kiedy został wybrany pierwszy prezydent Afroamerykanów. Wybór prezydenta Baracka Obamy nadał ton nie tylko Czarnym, ale także wielu narodom na całym świecie. Wywołało to u wielu Amerykanów, a zwłaszcza Czarnych Amerykanów, poczucie nadziei i dumy oraz realizację marzeń wielu przodków i matek. Wraz z wyborem prezydenta Obamy nastąpiło zbiorowe westchnienie. Taki, który powiedział: „Naprawdę możemy to zrobić!”

Wydaje się, że ten rok przyniósł ze sobą wiele kamieni milowych i powód do świętowania. Świętowaliśmy życie i narodziny dr Martina Luthera Kinga Jr. oraz wszystkich tych, którzy walczyli o prawa obywatelskie. Realizacja marzenia się spełniła 20 stycznia wraz z inauguracją Prezydenta Obamy. I obchodzimy 100-lecie NAACP - Krajowego Stowarzyszenia na rzecz Postępu Kolorowych Ludzi. Co za rok bannerowy. Cóż za sposób na rozpoczęcie nowego roku, wypełnionego odnowioną nadzieją i wskrzeszonymi marzeniami.

Jednak na tej drodze spełnionych marzeń i nadziei wszystko przeszło długą drogę. Wiele osób straciło życie na drodze do wolności i równości. A walka jeszcze się nie skończyła. Nadal tak się dzieje. Można jednak kontynuować świętowanie za wykonaną pracę i zdobyć siłę do pracy, która musi być kontynuowana.


Patrząc wstecz

W realizacji marzenia, które się spełniło; wypełniając prorocze słowo, możemy spojrzeć wstecz na historyczne relacje z wielu żyć, które przyczyniły się do powstania Ameryki, i życia, które niektórzy z nas cieszą się teraz, osiągniętej wolności i radości z dążenia do szczęścia. Podczas gdy wielu przezwyciężyło, wielu wciąż walczy. Walka się nie skończyła lub wojna wygrała, dopóki WSZYSTKIE nie pokona i nie będą miały dokładnie takich samych możliwości.

Przez całą naszą historię składaliśmy się z ludzi, którzy choć złamali sobie plecy, zabrali życie, ich rodziny rozerwały na strzępy, pozostało przytłaczające poczucie dumy i determinacji oraz nieśmiertelna nadzieja. Ta sama nadzieja, wytrwałość z dumy i determinacja są potrzebne, aby nadal docierać do każdej osoby koloru i dokonać zmiany w ich życiu. Jedna osoba nie wystarczy. Ponieważ nie możemy pozwolić sobie na spoczęcie na laurach tego, co zostało osiągnięte wczoraj - musimy kontynuować pracę, aby upewnić się, że to, co zostało zbudowane i osiągnięte, pozostanie wzmocnione silnym fundamentem i strukturą. Ucząc tych, którzy przyjdą później, tę samą etykę pracy, moralność oraz znaczenie w rozpoznawaniu i napominaniu naszej przeszłości, bogatej historii, jaką ona zapewnia, i życiu, które to wszystko uczyniło możliwym.

W tym miesiącu oraz w kolejnych miesiącach Witryna kultury afroamerykańskiej zaprasza do sprawdzenia kanału Czarnej historii na tej stronie. Znajdziesz tam wspaniałe linki do miejsc, które obchodzą Czarną Historię, oraz artykuły na temat pisania poświęcone życiu wielu naszych przodków. Chcemy pamiętać, co zostało nam dane, i wiedzieć, skąd pochodzimy. Jest tyle rzeczy, które osiągnęliśmy, i jeszcze wiele więcej osiągniemy.


Nie tak dawno temu

W 1992 roku, w stanie Czarnej Ameryki, John E. Jacob, prezes National Urban League wygłosił poruszającą mowę. Było to po wyborach prezydenta Williama Clintona. Pan Jacob wygłosił głębokie przemówienie na temat stanu Czarnej Ameryki i to, co uważał za kluczowe, aby nastąpiła zmiana.

Pan Jacob sklasyfikował stan Czarnej Ameryki jako „ponurą rozpacz przeciwdziałaną świeżej nadziei”. Stwierdził, że rozpacz była od dawna zakorzeniona w skutkach długiej, wyniszczającej recesji, która pogrążyła wiele czarnych rodzin głębiej w ubóstwie i zmniejszonych i już stagnowanych możliwościach zatrudnienia.

Następnie stwierdził, że nadzieja opierała się na wyborze nowej administracji, która zobowiązała się wyznaczyć inny kierunek dla narodu i dążeniu do wzmocnienia pozycji poprzez samorozwoju ze społecznością afroamerykańską. Stwierdził również, że musimy współpracować z ciągłą nadzieją w kierunku zmian. Upomniał, że wielu to robi, i zachęcał ich do kontynuowania tego, dopóki cel nie zostanie w pełni osiągnięty.

Wiele się zmieniło i pozostało bez zmian od czasu tego wystąpienia. To godzina nowej administracji i godzina, w której nadzieja jest bardzo żywa. Od nas, jako wspólnoty, zależy, aby nadal współpracować na rzecz zmian.

Dzisiaj

W powietrzu jest nadzieja. Zupełnie nowy wiek z zupełnie nową administracją stojącą w obliczu tych samych prób i rozpaczy, z większą powagą. Mamy jednak tę samą nadzieję, jeśli nie silniejszą dzięki temu, co zostało osiągnięte.Świętując miesiąc Czarnej historii, musimy zrozumieć, że nie jest to tylko historia Czarnych, to historia amerykańska.

Wchodzimy na piętę tych, którzy utorowali drogę. Stajemy na ramionach olbrzymów, którzy pracowali, poci się i umierają, aby otrzymać to, co z natury było nasze, na podstawie prawa rodowego. Jako ludzie robiliśmy kroki, kiedy się spotkaliśmy i powiedzieliśmy: „Tak, możemy”. Teraz musimy iść naprzód, aby utrwalić zmiany, które wprowadziliśmy i mieliśmy nadzieję, i na które tak ciężko pracowaliśmy. Musimy nadal dążyć do przodu i dążyć do celu jako naród. Świętowanie i zapamiętywanie życia tych, którzy odeszli wcześniej, dzięki czemu Miesiąc Czarnej Historii jest nie tylko konieczny, ale możliwa jest także historia amerykańska.

Instrukcje Wideo: Opowieści o Czarnej Mgle: Harrowing (Może 2024).