Chemical Cosmos - recenzja książki
Steve Miller's The Chemical Cosmos: A Guided Tour jest książką astronomiczną o chemii - a może książką chemii o astronomii. Ale niezależnie od tego, czy zwracałeś uwagę na lekcjach chemii w szkole średniej, czy unikałeś go, ta wycieczka z przewodnikiem jest wciągająca. Przenosi nas od dziecięcego Wszechświata przez pierwsze gwiazdy, tworzenie układów słonecznych i poszukiwanie źródeł życia.

Nasz przewodnik nie jest sam Millerem, ale zadziwiającą cząsteczką o nazwie H-trzy-plus. Czy cząsteczka może mieć osobowość? Tak, kiedy Steve Miller opowiada historię. H-trzy-plus jawi się jako supermocna cząsteczka superbohatera na ratunek. Potrzebujesz gigantycznej chmury gazu, aby ostygła, aby zapadła się w gwiazdę? H-trzy plus to twój facet. Za mało energii w zimnej przestrzeni międzygwiezdnej, aby wywołać reakcje chemiczne w celu wytworzenia cząsteczek? Hej, oto praca dla H-trzech plusów.

Trasa rozpoczyna się, gdy dziecięcy Wszechświat ma około 350 000 lat. Zaufaj mi to jest młody jak na wszechświat. W tym wieku nasz wszechświat ostygł wystarczająco, by rozpocząć chemię. Od tego czasu minęło około 13,77 miliarda lat, aby stać się dość niezwykłym.

Oprócz nauki Miller opowiada nam o ludziach, którzy ją stworzyli - teoretykach, chemikach, fizykach, radioastronomach na szczytach górskich szukających nieuchwytnych widm. („Spektroskopia polega na chemii, czym jest odcisk palca na kryminologii”). Dowiadujemy się o tym, co próbowali się dowiedzieć i jak sobie z tym poradzili.

Miller ma znaczną wiedzę z pierwszej ręki na temat astrochemii i oczywiście go interesuje. Ale to nie jest ważna książka akademicka, ponieważ jest doświadczonym komunikatorem piszącym dla publiczności niespecjalistycznej i dającym niezwykłą skłonność do astronomii. Chociaż astrochemia jest obecnie głównym obszarem astronomii, tak naprawdę nie była wcześniej popularna.

Dobrze
Książka ma dobrze skonstruowaną strukturę i łączy wiele różnych elementów astronomii. Miller ostrożnie wyjaśnia słownictwo techniczne potrzebne do omówienia tematu. Pismo jest jasne, a on ma lekki i humorystyczny akcent. Ponieważ ludzie często pytają „Skąd to wiedzą?” dobrze jest mieć książkę, która ci powie.

Świetnie jest uczyć się o czymś nowym, a jedną z wielu rzeczy, których nauczyłem się z tej książki, był rozdział o gigantycznych planetach Układu Słonecznego. Urzekają mnie zorza polarna i wiedziałam, że zorza ziemska powstaje w wyniku interakcji między atmosferą a naładowanymi cząsteczkami Słońca. Wiedziałem również, że Jowisz ma błyszczące i energetyczne zorzę polarną, ale nie zdawałem sobie sprawy, że największym źródłem cząsteczek nie jest Słońce. To wulkany księżyca Jowisza Io. Zaskakujące miejsce, Układ Słoneczny.

Dla każdego rozdziału znajduje się lista odnośników z adnotacjami i sugestie do dalszego czytania. To jest wspaniałe! Chciałbym, żeby więcej autorów to zrobiło.

Nie tak dobrze
Rozśmieszyło mnie to, że przeczytałem to pod koniec 2010 roku Voyager 1 opuścił Układ Słoneczny i wszedł w przestrzeń międzygwiezdną. Straciłem liczbę razy Voyager 1 podobno opuścił Układ Słoneczny. Ale od sierpnia 2013 r. Sonda oficjalnie wciąż nie do końca uciekła z Układu Słonecznego.

Opinie będą się różnić co do szczegółów niektórych wyjaśnień. Osobiście jestem gotów zaakceptować fakt, że węgiel jest przystosowalny i może tworzyć wszelkiego rodzaju struktury. Kilka stron przykładów pozostawiło mnie ze skrzyżowanymi oczami. To nie jest krytyka książki. Zapewnienie, że niektóre sekcje są trudne, możesz przejrzeć je bez utraty fabuły.

Jednak w niektórych miejscach wolałbym więcej grafiki. Na przykład opisanie wyglądu wykresu to nie to samo, co przedstawienie wykresu. Sekcja o kwasach nukleinowych w ostatnim rozdziale również wezwała do niektórych diagramów.

A na końcu prawdziwy clanger! Książka przytacza badania, w których odkryto bakterie zjadające arszenik w kalifornijskim jeziorze. Wiadomość o tych badaniach opublikowano na początku grudnia 2010 r. Zaraz potem pojawiła się krytyka ze strony innych badaczy, których sednem jest to, że „w ich badaniu brakuje istotnych dowodów eksperymentalnych na poparcie tego twierdzenia”. Do 2013 r. Krytyka była silniejsza, a badania prowadzone w innych krajach nie były w stanie potwierdzić pierwotnego odkrycia.

Zalecana?
Lubiłem czytać książkę i nauczyłem się wielu nowych rzeczy. Myślę, że każdy, kto interesuje się astronomią lub chemią, uznałby to za interesujące. W szczególności, jeśli chodzi o chemię, nauczyciele chemii mogą czerpać z niej całkiem ekscytujące pomysły, aby zachwycić swoich uczniów. Dowiedzenie się, jak „niemożliwa” chemia zachodzi w głębinach kosmosu, może ożywić lekcję dla starszych uczniów szkół średnich i college'ów.

Steve Miller, The Chemical Cosmos: A Guided Tour, Springer, 2011, ISBN 978-1441984432

Uwaga: czytam kopię online książki, do której wydawcy zezwalali na dostęp w celu recenzji.

Follow Me na Pintereście

Instrukcje Wideo: Kosmos. To, o czym dorośli ci nie mówią | Recenzje #10 (Kwiecień 2024).