Fade to Midnight autorstwa Shannon McKenna
Witam i witam ponownie! Nędzna gorąca i lepka pogoda, którą mieliśmy, zniknęła, przynajmniej na kilka dni, i teraz jest absolutnie cudownie na zewnątrz. Nie za gorąco, nie za zimno. Coś jak wiosna. Bardzo mnie to cieszy. Mogę nawet zabrać laptopa na zewnątrz do pracy, tylko dlatego, że mogę. A może jeden z czerwcowych romansów siedzących tutaj na rogu mojego biurka.

Mam już kilka romansów z czerwca, którymi mogę się z tobą podzielić, w tym przezabawnie zabawny na następny raz. Ale tym razem mam najnowszą wersję Shannon McKenna, Fade to Midnight (Brava), jej pierwszą w twardej oprawie. Lubię pracę pani McKenny od czasu jej pierwszej książki kilka lat temu i nie mogłem się doczekać, aż wyjdzie. Zrobiłem kopię w pracy, gdy tylko została wydana, a następnie przyniosłem ją do domu, aby zanurkować. Kev Larsen nie pamięta swojego życia przed brutalnym pobiciem, które doprowadziło go do śmierci osiemnaście lat temu. Rodzina Edie Parrish jest trudna, ujmując to ładnie, a kiedy jej życie przybiera gwałtowny obrót, stawiając ją na ścieżce Kev, oboje zostaną zmienieni w sposób, którego nikt się nie spodziewał. Ktoś chce, żeby Edie zniknęła z obrazu i nie powstrzyma się przed niczym, aby tak się stało, a Kev jest równie zdeterminowany, aby nikt więcej jej nie skrzywdził. Z pomocą rodziny, którą stracił, może być w stanie przechytrzyć szaleńca i utrzymać ją przy życiu. Przy odrobinie szczęścia mogą nawet szczęśliwie rywalizować z braćmi. Kiedy czytelnik wybiera tytuł Shannon McKenna, oczekują wielkiego napięcia i naprawdę gorących, seksownych bohaterów. Ten ma jedno i wow, ona staje się coraz lepsza. Kev jest poważnie rannym bohaterem, ale to nie powstrzymuje go przed zakochaniem się w Edie. Edie ma wysokie, grube mury wokół swojego serca, ale Kev jest dokładnie właściwym mężczyzną, aby je przewrócić. Dla fanów poprzednich książek McKenny jest to świetna okazja, aby ponownie odwiedzić postacie z tych historii, jednocześnie zakochując się w Kevie i Edie. To także fantastyczna historia napięcia i romans, która pozwoli ci wstrzymać oddech podczas czytania, mając nadzieję na właściwy wynik. Nie chodzi o to, że ma wątpliwości, ale robi to tak dobrze, że nie możesz się powstrzymać. Uwielbiałem Kev, tak bardzo, że nie mogę teraz wymienić jednego ulubionego bohatera McKenny. Pożyczam cztery i pół z pięciu strzał Kupidyna. I mam nadzieję, że pani McKenna pisze wystarczająco szybko, że wkrótce będziemy mieli coś innego do przeczytania.

Do następnego razu, miłej lektury!