Fragmenty - recenzja książki
Przez dziesięciolecia zagorzali fani Marilyn Monroe, starzy i młodzi, chcieli czytać jej osobiste pisma, ponieważ Marilyn tak bardzo mówiła o swojej miłości do czytania i pisania. Kilka jej wierszy, choć wątpliwych w ich autentyczność, krążyło po Internecie i w małych prasach wydawniczych bez oficjalnego źródła. Do teraz.

Dzięki książce „Fragmenty: wiersze, intymne notatki i listy” autorstwa Marilyn Monroe, pod redakcją Bernarda Comment i opowiadanej przez Stanleya Buchthala, mamy szansę przeczytać słowa aktorki i zobaczyć oryginalny element, z którego zostały napisane. Wszystkie przedmioty otrzymują specjalne tłumaczenie słów Marilyn, które czasem wydają się nieczytelne, ale mimo to fascynujące.

Sama treść jest niezwykła i jest obowiązkowa dla fanów Marilyn i klasycznych filmów. Pisma ukazują intymną i warstwową istotę ludzką, która patrzyła na świat poetycką zasłoną, zawsze zaciekawiona, ale brutalnie szczera, jak go widziała.

Ze względu na prawa autorskie nie mogę przedrukować tekstu znajdującego się w książce, ponieważ nie mam pozwolenia. Jednak asortyment przedmiotów jest niezapomniany. Są przyjazne i łaskawe listy, które aktorka wysłała do Strasberga, gdy przebywała w Nowym Jorku, by wziąć udział w Studio aktorskim. Istnieją listy zakupów Marilyn i niektóre przepisy, z których mogła skorzystać. Na jednej ze stron znajduje się uroczy szkielet, który rysowała aktorka. Jej wiersze przedstawione w książce, często pokazywane na papierze hotelowym, skłaniają się ku uczuciu współczucia dla jej delikatnej psychiki i empatii wobec myśli, które była w stanie przekazać.

Wydaje się, że książka ujawnia drugą stronę Marilyn, którą zachowała najbardziej prywatnie. Być może można by spekulować, że tylko dzięki intymnemu aktowi pisania mogła ujawnić swoje prawdziwe ja. Na koniec książka jest starannie ułożona wokół pięknych czarno-białych zdjęć Marilyn, niektóre jako „symbol seksu”, ale niektóre przywołują Normę Jean.

Jak trzeci mąż Marilyn i słynny dramaturg Arthur Miller powiedział kiedyś o swojej żonie: „Aby przeżyć, musiałaby być bardziej cyniczna lub nawet bardziej oddalona od rzeczywistości. Zamiast tego była poetką na rogu ulicy, próbującą recytować do tłumu ciągnącego ją za ubrania. ”

* Ta recenzja nie została w żaden sposób poparta. Recenzję napisałem na podstawie biblioteki wypożyczonej z tej książki. *

Instrukcje Wideo: "Przygotowani przetrwają" - recenzja książki (Domowy Survival) (Może 2024).