Media zabronione przed protestami
W bezprecedensowym wydarzeniu Biały Dom zabronił mediom wchodzenia do Lafayette Park, gdzie protestowali obrońcy praw gejów. Protestujący przykuli się do bram po naciskach, by uchylić się od wysiłku „nie pytaj, nie mów”.

Teraz zamiast historii o prawach homoseksualistów mamy historię o mediach rozgrywającą się w świecie. Czy prezydent Obama po prostu nie lubi mediów? Niektórzy nazywają ten ruch jedną z najbardziej przejrzystych stron Białego Domu, której nigdy nie widzieliśmy. Jednak nie jest to dla mnie bardzo zaskakujące.

Nie tak dawno temu miała miejsce wojna słów między Białym Domem i Fox News. Wyjaśniono, że Biały Dom nie jest fanem tego konkretnego medium. Bez względu na to, jak osobiście mogę się czuć wobec prezydenta Obamy, wydaje mi się, że gdyby mógł po prostu uciszyć każdego, kto się z nim nie zgadza, świat byłby lepszy… przynajmniej dla niego.

Teraz to szczególne wydarzenie w Białym Domu wydawało się rażąco wskazywać na naruszenie wolności prasy i doprowadziło wielu Amerykanów do pracy. Reporterzy na scenie byli bardzo zdenerwowani, nazywając sytuację oburzającą i śmieszną.

Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia, myślę, że wyjaśniono, co Prezydent Obama myśli o mediach. Sądzę, że po prostu nie są mile widziani. Wezwanie policji do trzymania z dala mediów było wymownym posunięciem. Teraz nie mogę się zastanawiać, jak by to się potoczyło, gdyby kilka lat temu prezydent Bush zrobił to samo. Jasne, ludzie nie są zadowoleni z tego, jak Prezydent Obama traktował media; Myślę jednak, że gdyby tak się stało za czasów Busha, na ulicach wybuchłyby zamieszki.

Nawet kiedy Prezydent Obama staje na palcach i robi rzeczy, które podnoszą kilka brwi, wciąż udaje mu się uzyskać jakikolwiek darmowy karnet. Musimy zobaczyć, jak to wszystko się potoczy, ale wykluczenie mediów z jakiegokolwiek wydarzenia nie może podnieść jego ocen. Dzisiaj sprawdziłem codzienny raport Rasmussena i przekonałem się, że ocena Obamy wynosi tylko 31%. Ci, którzy zdecydowanie odrzucają jego wydajność jako prezydenta, wynoszą 41%.

Myślę, że ostatnią rzeczą, której potrzebuje prezydent Obama, są media, które go denerwują. Może myśleć, że Fox News ma coś przeciwko niemu, ale jeśli potrząśnie zbyt dużą ilością piór w świecie mediów, może mieć więcej problemów niż tylko Fox News.

Instrukcje Wideo: Protesty o sądy: Jestem emerytowanym esbekiem. Przed 89' nie łamałem prawa, teraz PiS je łamie (Może 2024).