Midem - Przemysł muzyczny gromadzi się w Cannes
Przemysł muzyczny zbiera się w Cannes w styczniu na trzy dni współpracy i koncertów zwanych Midem. Tak jak w przypadku festiwalu filmowego, można zauważyć każdego, kto jest kimś, na podstawie plakietki zwisającej z szyi, gdy wędrują po mieście.

Midem University działa w ciągu dnia w Palais des Festivals, gdzie prelegenci przekazują informacje marketingowe, wprowadzane są nadchodzące technologie, a klienci zagraniczni sądy perspektywiczne. Zgodnie z tematem szkoły wydawana jest nawet „książka roczna” z danymi kontaktowymi wszystkich uczestników.

W nocy Midem Festival rozpoczyna się trzy wieczory z potrójnie rozliczonymi koncertami, podczas których zespoły grają set, z których każdy promuje wydanie nowego albumu. Dostęp do miejsca Magic Mirrors, jednej części namiotu cyrkowego, jednej części salonu, można uzyskać wyłącznie za zaproszeniem. Dla szerokiej publiczności Midem Off, gdzie występy i goście wykonują skrócone zestawy, odbywa się w pubach w Cannes.



Najważniejszymi wydarzeniami z tegorocznej prezentacji był Asaf Avidan, który zdaje się kierować głos Janice Joplin przez swoją małą męską sylwetkę. Za nim podążał angielski strój Madness, który wszedł na scenę z pokazem zapaśników WWF przygotowujących się do walki. Ręczniki owinięte wokół szyi, meloniki i jeden członek zespołu nawet melodramatycznie popijali filigranową filiżankę herbaty, gdy wpadli na ska. Nigdy nie widziałem, żeby mosh pit był tak uśmiechnięty jak ten, który zajmował przednią połowę powierzchni podłogi. Gdy noc dobiegła końca, nawet znużone branże nie mogły się oprzeć zamienianiu ich hitu z lat 80. „Nasz dom” w śpiew.


Poniedziałkowy wieczór zamknięcia belgijskiej grupy Balthazar był moim ulubionym na festiwalu. Ich marka indie rock to taneczna dawka melancholii. Przesyłam strumieniowo ich najnowszy album Rats on loop, który wciąż się poprawia. Przedsięwzięcie francuskiej modelki Lou Doillon w tworzeniu muzyki było bardzo oczekiwane i przyciągnęło spory tłum. Na scenie ubrana androgynicznie nosiła kruchy uśmiech i występowała sztywno, ale genetyczna wdzięk posiadania Jane Birkin jako matki czyni z ciebie mityczne stworzenie, pomimo tego, jak się poruszasz. Jej marka pop-folku została dostarczona z wiejskim akcentem tak wymownym jak Jolie Holland, nieźle jak na francusko-angielską galę.



RSS
Powiązane artykuły
Artykuły Redaktora
Dziesięć najważniejszych artykułów
Poprzednie funkcje
Mapa strony





Prawa autorskie do treści © 2019 Melissa Demiguel. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ta treść została napisana przez Melissę Demiguel. Jeśli chcesz korzystać z tych treści w jakikolwiek sposób, potrzebujesz pisemnej zgody. Skontaktuj się z Melissą Demiguel, aby uzyskać szczegółowe informacje.