W świecie, w którym wszyscy stają się tak obsesyjni
politycznie poprawny, kiedy po prostu mówimy, co to jest w naszym sercu i co czujemy bez obawy o konsekwencje? Kiedy szczerze mamy okazję wypowiadać się w myślach - nie lekceważąc, nie osądzając ani nie potępiając - ale uczciwie przekazując to, co myślimy, bez oskarżania nas o nieczułość lub niewiedzę?
Zbyt wrażliwy Czy świat stał się zbyt wrażliwy? Czy przesadzamy z większością rzeczy, które przed laty wywołałyby interesującą rozmowę i były prowokujące? Wygląda na to, że dzięki zdolności tego, co mówimy i robimy, aby rozprzestrzenić się w ciągu kilku minut, doszło do znacznego luzu, gdy ludzie mówią swoimi myślami i dają wgląd w to, kim są i jak myślą.
Dorastanie było nauką życiową, że jedynym głupim pytaniem było pytanie, które nie zostało zadane. Ponadto najlepszym sposobem na uzyskanie informacji i zdobycie wiedzy na temat
byle co było zapytać i nadal pytać i mówić o tym, dopóki nie uzyskasz jasnego zrozumienia w tej sprawie.
Co jest poza limitem Wydaje się jednak, że niektórzy uważają, że powinny być pewne tematy i rozmowy pozostawione bardziej intymnym ustawieniom. Nie powinniśmy otwarcie dyskutować o tym, co czujemy lub myślimy, bez świadomego rozważania uczuć innych lub możliwości obrażenia określonej grupy ludzi. Jeśli ta logika jest przestrzegana; w jaki sposób dochodzimy do zrozumienia rzeczy, których nie znamy ani nie rozumiemy? W jaki sposób ktoś informuje kogoś o wiedzy potrzebnej do podejmowania właściwych decyzji?
Jeśli ktoś nie rozumie stylu życia, wyboru, przekonań, a nawet postawy politycznej - czy nie byłoby mądrze zapytać, aby uzyskać zrozumienie, zamiast wierzyć lub myśleć w nieświadomości? Zbyt wielu ludzi chodzi po skorupkach jaj, boi się kogoś urazić lub wyśmiewa, że zadaje uczciwe i szczere pytanie. Gdzieś po tym, mamy obsesję na punkcie mówienia właściwych rzeczy, a nie „krzywdzenia” czyjegoś poczucia, że zapominamy o sztuce konwersacji.
Utrata osobistej rozmowy Może to jest to! Brak konwersacji - twarzą w twarz - zamiast SMS-ów, wiadomości lub e-maili. Umiejętność patrzenia osobie w oczy, trzymania ręki, dzielenia się napojem i posiłkiem podczas dobrej rozmowy, umożliwiając sobie wzajemną naukę. Wydawałoby się, że w miarę postępu mediów społecznościowych i technologii nasza zdolność do łączenia się i uczenia się od siebie zmniejsza się.
Przez tyle, ile osiągnęliśmy postępy technologiczne, staliśmy się kaleką emocjonalną. Możemy ukryć się za ekranami, gadżetami i być tym, kim chcemy, edytować to, co mówimy, ale nigdy tak naprawdę nie pokazywać i nie być tym, kim naprawdę jesteśmy. Kiedy znajdujemy się w sytuacjach społecznych za całym sprzętem, brakuje nam słów i nie jesteśmy w stanie prowadzić rozmowy ze strachem przed powiedzeniem niewłaściwej rzeczy.
Powiedz, co masz na myśli i zapytaj, co chcesz Zawsze należy brać pod uwagę uczucia drugiego człowieka i nie osądzać żadnej osoby. Jednocześnie słuszne jest mówienie tego, co jest w twoim sercu i umyśle, i zadawanie pytań, które dadzą ci zrozumienie i jasność w dowolnej sprawie.
Aby wzrastać w tym życiu, musimy chcieć uczyć się i rosnąć poza naszą wygodną bańką. Musimy być gotowi na rozmowy, z którymi możemy się nie zgodzić, ale dadzą nam zrozumienie, a może nawet empatię.
Czas na prawdziwe, uczciwe i nieskrępowane rozmowy bez obawy, że zostaną oskarżeni o osąd, ignorancję lub niepoprawność polityczną. Jeśli nie zapytamy, skąd będziemy wiedzieć? Jeśli nie będziemy rozmawiać, jak to zrozumiemy?
Instrukcje Wideo: Poprawność polityczna dziennikarzy to ściema (Może 2024).