Rasowe uprzedzenie
Pamiętam, że dostałem komentarz od kobiety czytającej jedną z moich książek. Dała mi znać, że nie była zadowolona z faktu, że czytała o czarnej kobiecie. Napisała, że ​​ja, pisarka, nie poinformowałem jej o rasie postaci, więc wyobrażała sobie ją jako białą kobietę. Natychmiast zareagowałem jak autor otrzymujący krytykę pisania i chciałem sprawdzić swoją pracę. Nie dlatego, że mocno zainwestowałem w ogłoszenie rasowego charakteru moich postaci, ale pomyślałem, że wcześnie przekazałem informacje o wyglądzie mojej postaci. Mam więc kopię mojej książki, przejrzałem pierwszy rozdział i oto ona - kolor skóry postaci.

Teraz zwykle nie piszę takich rzeczy, jak: „Ona jest czarna” lub „Kobieta z Afroamerykanów”. Dla moich głównych bohaterów nic nie brakuje tak wyobraźni. Ze mną przeczytasz o odcieniach skóry w kolorze syropu klonowego lub pekan łuskanych lub o odcieniu kawy z dwoma kremami. Tak, wiem - odniesienia do jedzenia, ale najłatwiej jest opisać bogatą różnorodność odcieni czarnych przez ogromny wybór kolorów występujących w zwykłych produktach, które jemy. Nietrudno jest, aby czytelnicy „zobaczyli” postać, której jasny kolor skóry pasuje do bogatego, złotobrązowego blatu doskonale upieczonego herbatnika. W przypadku oskarżeń tego czytelnika pomyślałem, że to łatwe odniesienie do użycia karmelu (i innych opisów), aby poinformować czytelników, że postać jest osobą kolorową. I chociaż głównym bohaterem mógł nie być Afroamerykanin, ponieważ istnieją inne rasy o brązowych odcieniach skóry, pomyślałem, że na pewno nikt nie będzie musiał dotrzeć do środka książki, aby dowiedzieć się o tej postaci nie był biały.

Po dwukrotnym sprawdzeniu wszystkich moich odniesień kolorystycznych użyłem mediów społecznościowych, aby spojrzeć na mojego czytelnika. Była biała i na podstawie swoich postów wydawała się zapalonym czytelnikiem. Ponownie przeczytałem jej e-mail i zareagowałem jako inny czytelnik. Wiem, jak irytujące jest wizualizowanie postaci, która patrzy w jedną stronę, a później z opisem autora dowiedziałeś się, że byłeś daleko. Ukończenie książki oznacza, że ​​musisz ponownie wyobrazić sobie bohatera, a czasem, choć brzmi to małostkowo, może ci się nie spodobać ta nowo wyobrażona postać.

Nie taki był jednak charakter tego zarzutu. Czytelnik poczuł, że została oszukana (jej słowo) w czytaniu o czarnej kobiecie ze względu na sposób, w jaki moja postać działał i przemówił. Jej z góry wyobrażenie o tym, co gra i mówi „czarne”, sprawiło, że była zaskoczona odkryciem, że w kolorze karmelu kobieta w książce nie była białą kobietą, którą sobie wyobrażała. Nie skończyła książki i chciała mi o tym powiedzieć i… nie mam pojęcia, dlaczego. Poza absurdem tego wszystkiego, to naprawdę smutne, że musiała trzymać się tak małego widoku świata nawet w swojej wyobraźni.

Teraz każdy czytelnik ma prawo - nie, zachęcany do czytania o wszystkich postaciach, które chcą zaprosić do życia w swoich myślach. Jednak każdy pisarz ma prawo tworzyć postacie dowolnej rasy, koloru i dialektu pasujące do fabuły.

Ja, zarówno jako czytelnik, jak i pisarz, wierzę, że nie możesz wzrastać jako osoba bez różnorodnych ludzi w swoim życiu. Podobieństwo może być pocieszające, ale brakuje mu wyobraźni i kreatywności. Jednymi z najlepszych dramatów, jakie kiedykolwiek widziałem, były zagraniczne filmy przedstawiające życie poza moim światopoglądem. Jestem za to wdzięczny. Tak więc, kiedy czytam literaturę afroamerykańską, piszę literaturę afroamerykańską, żyję literaturą afroamerykańską, jestem otwarty na różnorodność, ponieważ czyni mnie lepszym sobą.

Alice Walker napisała w swojej książce Kolor fioletowy: „Myślę, że to wkurza Boga, jeśli przechodzisz gdzieś na fioletowym polu i go nie zauważasz”. Tak samo czuję się w urodzie u różnorodnych ludzi i kultur ... i w życiu.

Instrukcje Wideo: #25 XAYOO - SARKASTYCZNIE O CHAMPIONACH, RASOWE UPRZEDZENIA, ANAL-IZY (Może 2024).