Prowadzenie dokumentacji dla swoich kołder
Czy prowadzisz rejestr twoich kołder? Czy jesteś w stanie prześledzić i odzyskać istotne informacje na temat rozdanych przez ciebie kołder? Czy to ważny element Twojej pikowania, czy interesuje Cię tylko stworzenie?

Pamiętam, kiedy zacząłem pikować - wszystko, co chciałem zrobić, to stworzyć. Nie przywiązywałem dużej wagi do prowadzenia dokumentacji, chociaż zachowałem zdjęcia wszystkich kołder i rzemiosł, które wykonałem, szczególnie tych, które podarowałem innym. Trzymałem mały album ze zdjęciem z kołdrą (nie zawsze świetne zdjęcie), a czasami zapisywałem datę na odwrocie zdjęcia, ale to wszystko, o co mi chodziło. Szkoda, że ​​nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo żałuję, że nie prowadziłem bardziej szczegółowego zapisu moich dzieł - zwłaszcza tych, które zaprojektowałem od samego początku. Projekty, które wyszły mi prosto z oczu, często powstawały w lekkim szaleństwie i nie dawałem czasu na zapisywanie podstawowych szczegółów.

Około 15 lat temu miałem dość gorzkie doświadczenie, które pomogło mi uporządkować podejście do prowadzenia dokumentacji, które kontynuuję do dziś.

W 1990 roku podeszła do mnie dama, która usłyszała o mnie przez moją przyjaciółkę, i zleciła mi wykonanie kołdry w rozmiarze królowej na 21. urodziny jej córki, czyli za cztery miesiące. Byłem bardzo podekscytowany - moja pierwsza prowizja. Matka najwyraźniej nie miała nic przeciwko temu, jakiego wzoru użyłam, ponieważ nie była pikowana i nie wiedziała o żadnych wzorach ani preferencjach jej córek dla jakiegokolwiek wzoru. Niebieski był ulubionym kolorem jej córek, więc postanowiłem zaprojektować kołdrę w kolorze niebieskim. Na koniec wybrałem wzór gwiazdy Ohio. Matka dała mi gotówkę na zakup tkaniny, a ja byłem wolny i tworzyłem. Cztery miesiące na zrobienie kołdry królowej i oczywiście zamierzałam ją pikować ręcznie. Gdy zacząłem przygotowywać tkaniny do cięcia, zacząłem myśleć o żałowaniu, że nie prowadziłem rejestrów moich kołder, które zrobiłem wcześniej i miałem świetny pomysł. Zrobię małą książkę o tworzeniu kołdry. Byłem pewien, że matka byłaby pod wrażeniem i byłoby miło mieć płytę z kołdrą i dać jej córce. Tak więc sfotografowałem wszystkie etapy (pamiętaj, że są to dni przed cyfrowe) i niecierpliwie czekałem, aż zdjęcia wrócą, aby zobaczyć wyniki. Kupiłem bardzo ładną, twardą okładkę, którą przykryłem obramowaniem kołdry, aw środku umieszczono chronologiczną relację, fotografie i próbki tkanin z wykonania kołdry. Nie trzeba dodawać, że czasu zabrakło i czasami musiałam pikować do 8 godzin dziennie.

Ku mojej wielkiej radości kołdra została ukończona na czas i było to fantastyczne osiągnięcie. To było piękne i byłem bardzo podekscytowany. Zadzwoniłem do Matki i załatwiłem jej, aby przyszła do mojego domu i odebrała (i dokonała ostatniej płatności). Ćwiczyłem w myślach, jak potoczy się spotkanie - najpierw pokażę jej kołdrę, a po tym, jak będzie ją podziwiać, och i och, wyjęłam książkę i podarowałam jej. Byłaby bardzo wdzięczna za wysiłek, który włożyłam w kołdrę i książkę, a także byłaby zachwycona ręcznie szytą metką, którą stworzyłem i przyczepiłem z tyłu kołdry. Tak sobie wyobrażałem, że matka przyjedzie po kołdrę.

Oto co się stało: Matka przyjeżdża w pośpiechu, spóźniając się na spotkanie. Wchodzi, wręcza mi pieniądze, podnosi kołdrę (nie otwierając jej, żeby na nią spojrzeć), a potem idzie do drzwi. Zatrzymuję ją i pokazuję jej książkę, którą również stworzyłem; bierze ją, znów nie patrząc, potem wychodzi przez drzwi i zapada w noc.

Płakałam przez tydzień. Jak mogła? Jak ona mogła? Po chwili uspokoiłem się i zacząłem zdawać sobie sprawę, że to doświadczenie nauczyło mnie, że nie wszyscy uwielbiają rzemiosło ręczne, nie wszyscy doceniają wysiłek włożony w stworzenie kołdry z płaskiego kawałka materiału, a tam jest coś, co nazywa się „handyman overkill”, jeśli chodzi o prowadzenie dokumentacji !!

Nigdy nie sądziłem, że prowadzenie dokumentacji służy dobrobytowi lub czytaniu innym osobom, kiedy już dawno mnie nie ma, ale teraz więcej do użytku, ponieważ tworzę coraz więcej. Oczywiście może to być sposób dla przyszłych historyków na śledzenie trendów kołdry naszych czasów, ale nie skupiam się wyłącznie na prowadzeniu dokumentacji z tego powodu. Prowadziłem rejestr każdej kołdry, którą wykonałem, kiedy była wykonana, jaka była inspiracja lub motywacja, a także zachowałem próbki tkanin z każdej kołdry. Mój rekord Kołdra składa się z małego albumu z plastikowymi kieszeniami. Działa to dobrze, ponieważ mogę po prostu przesunąć i znaleźć szczegóły, których szukam.

Czy prowadzisz rejestr swoich kołder? Byłbym zainteresowany, aby usłyszeć od quilterów, w jaki sposób śledzisz. Czy korzystasz z książki lub czegoś bardziej skomplikowanego? Kliknij na forum i daj mi znać, jak przechowujesz dane dotyczące pikowania. Jestem pewien, że twoje sugestie pomogą wszystkim naszym pikowankom CoffeBreakBlog i czekam na twoje odpowiedzi.


Instrukcje Wideo: Gospodarka odpadami w MŚP - Seminarium z cyklu „Europejskie Przedsiębiorstwo” (Może 2024).