Super Aguri Wycofaj się z F1
Wydaje się, że minęło sporo czasu, ale Super Aguri w końcu musiała przyznać się do porażki i wycofać się z Mistrzostw Świata F1.

Zespół wyglądał, jakby miał zostać uratowany w ostatniej chwili z niemiecką firmą Weigl. W tym tygodniu trwają rozmowy w celu zabezpieczenia inwestycji. Jednak wyglądało na to, że rzeczy nie będą planowane, kiedy prezes Hondy, Nick Fry, powiedział, że Weigl nie był w sytuacji finansowej, aby móc w rzeczywistości wesprzeć zespół, dlatego umowa może nie zostać zawarta.

Transportery i kampera Super Aguri pojawiły się na torze w Stambule przed Grand Prix tego weekendu, ale nie mieli wstępu na wybieg. Gdzieś po linii ktoś (prawdopodobnie Honda) powiedział FOM, który odpowiada za wjazd, że Super Aguri nie weźmie udziału w wyścigu. To wprawiło w zakłopotanie zespół, który miał wrażenie, że będą ścigać się i że ich przyszłość wygląda trochę jaśniej.
Po kryzysowych rozmowach z Hondą i Weiglem, właściciel zespołu, Aguri Suzuki, wydał dzisiaj oświadczenie, że wycofają się z sezonu.

To smutny koniec dla zespołu, który zmagał się z przeciwnościami na każdym etapie, i nie sądzę, żeby ktokolwiek cieszył się, że odchodzi. Zespół został zasadniczo utworzony, aby pomieścić Takumę Sato, po tym, jak Honda nie chciała go w głównym zespole, ale nie było go stać na utratę japońskiego wsparcia. Chociaż zawsze na drugim końcu stawki, Super Aguri wyglądali silniejsi pod koniec ubiegłego roku, kiedy zdobyli swój pierwszy punkt w mistrzostwach, i zareagowali, jakby to była wygrana. Jednak ich głównym sponsorem była SS United, kontrowersyjna firma, która nie wywiązała się z płatności i od tego czasu wydaje się, że przestała istnieć.

To spowodowało, że Super Aguri znalazło się w poważnej sytuacji finansowej, a gdy rząd samochodów stał się coraz bardziej groźny, przyszłość zaczęła wyglądać ponuro. Honda nie chciała ich już wspierać, ponieważ bez opcji samochodu klienta nie potrzebowali dwóch zespołów konstruktorów. Główny zespół źle sobie radził.

I z przykrością musimy pożegnać się z Super Aguri. Suzuki nie wykluczył powrotu do Formuły 1, ale rany są wciąż świeże i przyznaje, że jego wysiłki, aby utrzymać zespół na powierzchni, są całkowicie wyczerpane. Dziękuje całemu zespołowi, w tym inżynierom, Davidsonowi i Sato, za ich ciężką pracę i życzę wszystkim dobrze.