Co jest nie tak z Youse
Powszechną skargą irlandzkich rodziców wychowujących dzieci w amerykańskich szkołach w ostatnim stuleciu był brak tej najważniejszej techniki znanej jako uczenie się na pamięć. Zapamiętywanie było uważane przez wielu nowych emigrantów w latach 40. i 50. za koniec i stanowiło dobrą edukację.
Ciężko pracujący tatusiowie pytali podczas obiadu potomstwa: „Czego nauczyłeś się dzisiaj w szkole?” Podstawowa odpowiedź „Nie wiem” była dobra dla zjadliwego odesłania i rozkazów, aby wyczyścić stół i zmyć naczynia. Czasami ciało może wymyślić jakieś podekscytowanie, aby zaspokoić potrzebę taty uzasadniającą naukę, którą tak ciężko pracował, aby co miesiąc wysyłać ją do szkoły, a mama potrzebuje spokoju, dopóki nie skończy ostatniego obiadu.

Pierwszy znak, że nie pobiera pieniędzy ze szkoły parafialnej, pojawił się wraz z tabelami czasów. Po prostu trzeba je było zapamiętać. Nie było wyjścia. Zwykle była to pierwsza rzecz, którą trzeba było poświęcić pamięci od czasów ABC, które były bułką z masłem, biorąc pod uwagę, że nauczyliśmy się ich, zanim mogliśmy chodzić lub rozmawiać nawet w tej sprawie. Nieważne, dygresję. Nie powtórzymy ponownie tabel czasów.

Raz na jakiś czas, gdy tata był w bardzo dobrym humorze, wybuchał poezją: „W zacienionym zakątku jednej księżycowej nocy ...” lub „W górę, w górę, w dół pośpiechu ...” Kilka linijek, jasno wypowiedzianych na przyjęciu, a ciocie i starzy ludzie przyłączali się, dopóki słowa nie zamieniły się w rozmowę i więcej niż jedno oko otarło wspomnienie prostszych czasów. Nikt w naszym pokoleniu nie znał nazwisk wierszy ani autorów. Musieli być sławni w Donegal, ponieważ wydawało się, że wszyscy, którzy chodzili do wiejskiej szkoły, znali ich na pamięć.

Wiele lat później, kiedy miałem własny tyk, kupiłem mu książki, mając nadzieję, że się czegoś nauczy, a może nawet nauczy czegoś na pamięć. Otworzyłem jedną z tych książek i co powinienem zobaczyć?

Leprahaun autorstwa Rogera Dwyera Joyce'a

W cienistym zakątku jednej księżycowej nocy
Leprahaun, którego zauważyłem
W szkarłatnym płaszczu i zielonej czapce,
Criskeen u jego boku,
„Twas kleszcz, hals, kleszcz, jego młot poszedł,
Na dziwnym bucie
I śmiałem się, gdy pomyślałem o torebce ze złota,
Ale wróżka też się śmiała.
Ze stopą na palcach i bijącym sercem,
Dość cicho się zbliżyłem.
Na jego wesołej twarzy było coś psotnego,
Błysk w jego oku;
Walił i śpiewał cichym głosem,
I sączyła górską rosę;
O! Zaśmiałem się, że w końcu go złapano,
Ale wróżka też się śmiała.
Tak szybko, jak myślałem, złapałem elfa,
„Twoja wróżkowa torebka” - płakałam
"Moja torebka?" powiedział: „To jej dłoń,
Ta dama u twego boku.
Odwróciłem się, żeby spojrzeć, elf był wyłączony,
A co miałem zrobić?
O! Śmiałem się, że pomyślałem, jaki byłem głupcem,
I wróżka też się śmiała.


Instrukcje Wideo: We Regret Doing Youtube Full-Time? | NEW YEAR CHANNEL UPDATE 3.0 | (Może 2024).