Wielkanocne wspomnienia
Łał! Wielkanoc jest w przyszłym tygodniu? Czy możesz w to uwierzyć? Nie mogę Nadal mam wiele do zrobienia. Jakie jest twoje ulubione wspomnienie Wielkanocy? Mój spędza to z rodziną w domu mojej Gramy. W tym sezonie dość mocno odczuwam jej nieobecność. Nie wiem, czy to dlatego, że się starzeję, czy po prostu szczerze za nią tęsknię i spędzam z nią ten wspaniały czas. Być może jest to połączenie obu.

W naszych wspomnieniach jest coś tak cennego, jak te, które kochamy i pielęgnujemy. Gdybym mógł ukryć wspomnienia i uczucia, które dorastałem; Jestem pewien, że byłoby warte więcej niż jego waga w złocie.

Są chwile, kiedy pędzimy i nękają nas okoliczności świata, w którym żyjemy. Poświęcanie czasu na tworzenie miłosnych wspomnień i spędzanie czasu ze sobą może stworzyć życie dobroci, z którego można będzie czerpać w późniejszych latach. Wierzę, że za to jestem najbardziej wdzięczny - wspomnienia i miłość, którą zostawił mi mój gram. I nie wspominając o życiu wspaniałych przepisów, które moja rodzina i przyjaciele mogą się cieszyć.

Tworzenie tradycji rodzinnych jest czymś, co możemy zrobić, aby zapewnić, że nasi bliscy zawsze będą mieli z nami swoją część. Czy to poprzez zdjęcia, filmy domowe, DVD itp. możemy pozostawić bogactwo dobroci, z którego można czerpać.

W grudniu 2009 roku moja prababka zmarła; tuż przed swoimi 97. urodzinami, czyli 3 kwietnia. Uświadomiłem sobie, że nie mam żywych dziadków ze strony ojca ani ze strony matki. Zasmuciło mnie, że moje dzieci nie będą miały okazji, którą dorastałem: rodziny z trzema pokoleniami dziadków. Miałem szczęście poznać, spędzić czas i mieć miłe wspomnienia o wszystkich moich dziadkach: od moich pra-pradziadków po dziadków. Ale tym, co dało mi nadzieję, były moje wspomnienia i te szczególne tradycje, które pozostawiły niezatarty ślad w moim życiu. Mogę się tym dzielić z moimi dziećmi, a dzięki mnie dowiadują się, skąd pochodzę i jakiego rodzaju miłości doświadczyłem oraz, oczywiście, mnóstwa zabawnych rodzinnych historii. Nie możesz mieć tak dużej rodziny, jak moja, i nie możesz powtarzać zabawnych opowieści! (Po prostu zostawię moje!) Myślę jednak, że mój brat to obejmie.

Samo myślenie o tych historiach wywołuje uśmiech na sercu i na twarzy, gdy piszę. Cóż za błogosławieństwo! Uwielbiałem wszystkie święta, ale przede wszystkim Wielkanoc. Myślę, że ponieważ była wiosna i świeciło słońce, nowe ubrania i uczucie w powietrzu. To było dla mnie takie niesamowite. To było życie: życie w sposób, którego tak naprawdę nie potrafię wyrazić słowami. Ale to było życie… dobre życie.

Wydaje mi się, że to właśnie moje Grams naprawdę zachwyciły się… życiem i miłością swojej rodziny. A kiedy weszła do kuchni, przygotowała ten specjalny posiłek, upiekła ciasta i ciastka; śpiewała swoje piosenki, śmiała się hałaśliwy śmiech i cieszyła się rodziną. Była w swoim żywiole, tak jak zawsze tego pragnęła. My Grams było jedynakiem. Kiedyś powiedziała mi, że była samotna jako dziecko i zawsze chciała rodzeństwa. Jasne, miała kuzynów; ciocia miała ośmioro dzieci. Ale wciąż nie było tak samo. Postanowiła mieć dużą rodzinę. I zrobiła: czterech chłopców i cztery dziewczynki. A od nich pochodziło 27 wnuków (jestem najstarszy), 33 prawnuków i jeden prawnuk! Uff! Jestem zmęczony liczeniem! (Mam nadzieję, że nikogo nie zapomniałem!) I wszyscy lubimy się spotykać.

Widzę moje Gramy we wszystkich jej dzieciach. Widzę ją nawet we mnie. Mam zaszczyt nosić jej imię, ale mam też przywilej spędzania z nią jak najwięcej czasu niż jakikolwiek inny wnuk. Zostałem pobłogosławiony. Podróżowałem z nią, pracowałem z nią i dzieliłem z nią moje serce i tajemnice. W zamian dała mi życie: życie, którego nie da się zmierzyć, ale tylko cenić. I wiem, że to właśnie podzielę się z moimi dziećmi; wspomnienia i miłość oraz te skomplikowane tradycje, które mówią Gramy Dla mnie. Tak. Miałem szczęście. Zostałem pobłogosławiony.

Patrzę w moim domu i widzę rzeczy, które odziedziczyłem po Gramach, a także moją prababkę, Nanę: rzeczy starsze ode mnie; które przechowują dla mnie wspomnienia. Patrzę i pamiętam konkretną datę, wspomnienie i okazję. Zdaję sobie sprawę, że odziedziczyłem więcej, niż myślałem. Odziedziczyłem chwile w historii, które mogę dzielić z moimi dziećmi. Jest ten podnóżek, który należał do mojej Nany. Pamiętam ten podnóżek, ponieważ musiałem usiąść na nim podczas wielu obiadów w Święto Dziękczynienia w mojej Nanie's Brownstone w Harlemie. Zawsze utknąłem na tym podnóżku, podczas gdy wszyscy inni mogli dostać krzesło. Siedziałem na tym podnóżku z moją małą tacą i czekałem na dzień, w którym skończę szkołę na wielkim krześle przy dużym stole.

Teraz się śmieję, kiedy czasami opieram stopy na tym podnóżku. Pamiętam, że moje Gramy i moja Nana robiły to samo. Ten podnóżek podtrzymywał stopy wielkich kobiet. I jestem dumny z tego, że mogę też tam odpocząć po przygotowaniu posiłku dla mojej rodziny. Moja matka się roześmiała; musiała również usiąść na podnóżku. Więc chyba moja córka i syn zrobią to samo.

Bez względu na tradycje rodzinne; pielęgnuj je. Ciesz się nimi. Ciesz się sobą. Dni i lata mijają szybko. Jak najlepiej wykorzystaj każdy dzień. Chwyć każdą cenną chwilę. Schowaj je w zakamarki swojego serca i umysłu, które możesz na nich czerpać. Te wspomnienia i czasy są częścią twojego dziedzictwa: dziedzictwo, które możesz przekazać swoim dzieciom i wnukom.

Błogosławionej i cudownej Wielkanocy! Od mojej rodziny do twojej: Błogosławieństwa.

Instrukcje Wideo: PROGRAM NA 20 04 Jasło 2019 WSPOMNIENIA WIELKANOCNE (Może 2024).