Recenzja filmu Hancock
Pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem w sekwencji początkowej filmu Hancock właśnie dlatego zdobył PG-13 (Rodzice zdecydowanie ostrożni) ocena. Przemoc, nadużywanie alkoholu i wulgarny język są nie tylko prezentowane w całym filmie, ale w ciągu pierwszych pięciu minut. Wiele razy rodzice stwierdzają, że zawartość filmów z oceną PG-13 jest dopuszczalna do oglądania dla preteen dzieci. Na przykład, Człowiek Pająk uzyskał ocenę PG-13 (za akcję i sterylizowaną przemoc) i nadal był powszechnie akceptowany jako przyjemny film dla młodszych widzów, ale Hancock jest trochę inny. Mimo że jest to film o superbohaterach i mimo że gra w nim Willa Smitha, nadal nie polecałbym tego jako filmu dla całej rodziny. Waszym nastolatkom może się to podobać, ponieważ ma taki prymitywny humor, jaki wydają się naprawdę doceniać *, ale radziłbym rodzicom poważnie potraktować PG-13. Oczywiście jako rodzic musisz oceniać, co jest akceptowalne dla młodych i co przekracza granice. Powiedziawszy to, przyznaję, że jako dorosły film nadal był ogólnie dość zabawny. (Chociaż jestem wdzięczny, że było to tylko dziewięćdziesiąt dwie minuty).

W filmie Will Smith gra Johna Hancocka, człowieka o wyjątkowych mocach. Potrafi latać, jest silny i praktycznie niezwyciężony, ale jest także emocjonalnie uszkodzony, pijany i całkowicie nieczuły na zniszczenia, które sam tworzy. Złe zachowanie Hancocka nie zna granic. Jest wyjątkowo niegrzeczny wobec dzieci, osób starszych, kobiet i mężczyzn. Ma wrażliwą stronę, która leży u podstaw jego emocjonalnego zamieszania. Jest sam, jedyny w swoim rodzaju i nie wie dlaczego.

Podczas gdy Hancock ma dobre intencje, ma kiepską egzekucję, co odbija się na całym mieście. Mimo że jest superbohaterem, który walczy z przestępczością i ratuje życie, nie jest kochany przez społeczeństwo i nie ma wielbicieli fanów. Nie ma nawet przyjaciela, dopóki nie uratuje życia PR-owcowi Rayowi Embreyowi (Jason Bateman), który dziękuje mu i postanawia, że ​​potrzebuje przeróbki superbohatera. Podczas gdy Ray z entuzjazmem pomaga Hancockowi, jego żona Mary (Charlize Theron) chce Hancocka z ich życia - i to nie bez powodu.

Oprócz wyżej wspomnianej przemocy, nadużywania alkoholu i języka, jest też wiele akcji, ostrych komedii, a nawet niektórych sentymentalnych scen. Hancock zdecydowanie stanowi interesującą odmianę filmu o superbohaterach i wywołuje również interesującą mieszankę reakcji widzów.

Podoba mi się koncepcja Hancocka jako niejawnego superbohatera. Większość superbohaterów lubi ukrywać swoją tożsamość, ale każdy wie, kim jest Hancock i co potrafi. Podoba mi się też koncepcja superbohatera potrzebującego faceta od PR, żeby go przerobić. (Czy nie wszyscy potrzebują w tym czasie małej pomocy przy obrazie?). Podoba mi się nawet koncepcja, że ​​Will Smith wcieli się w rolę tego mniej niż sympatycznego, szorstkiego na krawędziach, wrażliwego i wreszcie przerobionego superbohatera. Powiedziawszy to, z perspektywy czasu przyznam, że najbardziej podoba mi się to, że całkowicie pomijam film i zamiast tego wychodzę na lody.

* Dla przypomnienia - mój trzynastolatek i jego towarzysze uwielbiali to.

Instrukcje Wideo: Rock w Kinie - 1000 lat po ziemi, Obłęd (2005) i Hancock (2008) (Może 2024).