Jak uczymy się cenić życie - przykład moralny
Kiedy pewnego dnia obserwowałem dwoje dzieci z werandy, zacząłem się zastanawiać; jak człowiek uczy się wartości życia. Dokładniej, w jaki sposób uczymy się cenić życie?

Te dwoje dzieci były tymi samymi dziećmi, które zabrały wróbla z gniazda - drażniły go do śmierci i pozostawiały na zimnej ziemi, by umarły. Kiedy znalazłem ptaka, było już za późno.

Tym razem osobiście byłem świadkiem okrucieństwa tych dwojga dzieci, które ścigały wróbla po moim podwórku. Weszłam i powiedziałam im, że to, co robią z małym ptaszkiem, jest wredne i że ptak umrze, jeśli będą kontynuować.

Dzieci patrzyły na mnie jak na wariata; nie wiedzieli nic o wartościowaniu życia.

Po tym, jak zająłem się małym ptaszkiem, upewniając się, że jest ciepły i znajduje się w bezpiecznym miejscu, aby matka-ptak mogła znaleźć raczkującego. Zastanawiałem się, jak nauczyłem się cenić życie - jak nauczyłem się wartości życia, obserwując ptaszka z bezpiecznej odległości.

Przez lata byłem świadkiem wielu okrucieństw. W ciągu roku, w którym mieszkaliśmy w Oklahomie, pojechaliśmy na przejażdżkę po wsi; jeden z wielu. Podczas tej konkretnej przejażdżki byliśmy świadkami, jak furgonetka celowo zjeżdża na drugi pas, aby przejechać pięknego, pomalowanego żółwia. Słyszeliśmy śmiech nastolatków, gdy ryknęli w dal.

Zatrzymaliśmy się i podeszliśmy do żółwia. Czułam starożytną duszę żółwia, gdy mnie obserwował. Na początku widziałem i czułem przerażenie żółwia. Potem zobaczyłem, że jego oczy złagodniały. Jakoś wiedział, że mu pomogę.

Mój mąż George obserwował ruch drogowy na wiejskiej drodze, aby żółw nie został uderzony ponownie, gdy oceniłem jego obrażenia.

Jego skorupa była mocno spękana. Nie było dowodów porażenia lub uszkodzenia kończyny. Wyglądało również na to, że głowa nie doznała urazu. Ustalenie obrażeń wewnętrznych było prawie niemożliwe.

George poszedł do samochodu, aby zabrać jednego z nosidełek dla zwierząt domowych, które zabraliśmy ze sobą na taką okazję. Uczyniłem żółwia tak wygodnym, jak tylko mogłem i utrzymałem go w cieple.

Oczyściliśmy rany i wypełniliśmy pęknięcia antybiotykiem. Podaliśmy również antybiotyk przez wstrzyknięcie i naprawiliśmy skorupkę, aby w końcu mogła się naprawić. Obserwowaliśmy żółwia pod kątem możliwych obrażeń wewnętrznych.

Tym razem mieliśmy szczęście, niewiele żółwi przetrwało uderzenie samochodu lub furgonetki. Wiele żółwi leżało na drodze martwych. Nie rozumiem, w jaki sposób pojazd może uderzyć wolno poruszającego się żółwia i bardzo wiejski obszar o rzadkim ruchu ulicznym.

Co nas wyróżniało od nastolatka w furgonetce?

Przypomniałem sobie czas; Nie mogłem być dużo starszy niż cztery. Nasz mały zabawkowy lisiątko był bardzo chory. Moja mama usiadła na podłodze z tym małym psem w ramionach. Łzy spływały jej po policzkach. Poprosiła mnie o przyniesienie koca. Owinęła koc wokół drżącego piesek. Czekała, aż mój tata przyjedzie i zabierze psa do weterynarza. Widziałem smutek i strach w oczach mojej matki.


Moi rodzice weszli na pokład małego psa, kiedy wyjechali z miasta. Krótko po tym, jak zabraliśmy psa z hodowli, bardzo się rozchorowała. Zabrali ją do weterynarza, a on zdiagnozował, że pies ma kaszel. Tydzień później nasz piesek leżał w ramionach mojej matki i umarł na nos. Już wtedy uważano, że wystarczyła pierwsza seria szczepień. Teraz jest roczny booster.

Poczułem coś w sobie, gdy zbliżyłem się do matki. Objąłem ją ramionami. Pocałowałem matkę w policzek, a potem pogłaskałem i pocałowałem naszego małego psa po raz ostatni, gdy iskra życia opuściła oczy mojego małego psa. Ani moja matka, ani ja nie czułem potrzeby mówienia.

Mój tata wiedział, że piesek zniknął, gdy wszedł do drzwi. Był świadkiem nas w objęciach i obserwował nasze łzy. Widziałem smutek w jego oczach, gdy łzy zaczęły płynąć w jego oczach. Przyszedł do nas, aby podzielić się z nami na pożegnanie.

Teraz przychodzi mi na myśl kolejna chwila, wydarzenie, które dodatkowo zbudowało mój system wartości. Razem z ojcem poszliśmy do sklepu z paszami, żeby zebrać siano i karmić nasze konie. Byłem jeszcze całkiem młody - może około siódmej.

Gdy jeden z pracowników magazynu pasz unosił bele siana, mój ojciec zauważył coś leżącego w gnieździe siana. Zadzwonił do mnie. Miał mieszany wyraz twarzy, skrzyżowanie rozbawienia z możliwym zdziwieniem.

Wskazał na różowawą plamę w belach siana. Gdy przyjrzałem się bliżej, zobaczyłem ruch. W końcu byłem wystarczająco blisko, by zobaczyć różowe rzeczy, które się poruszały. Uśmiechnąłem się, mój tata uśmiechnął się szeroko, gdy powiedział mi, że są nowonarodzonymi myszami. Mogłem oglądać przez kilka minut. Wiedziałem, że to, czego byłem świadkiem, było cudem - cudem życia; cud, który jest tak cenny dla większości matek; cud dawania życia i pielęgnowania życia.

Mój ojciec zauważył wracającego pracownika sklepu z paszami, a mój ojciec pospieszył mnie z dużego budynku pełnego siana. Byłem oczywiście ciekawy, dlaczego tak się spieszyliśmy.

Zapłaciliśmy za paszę i pojechaliśmy do furgonetki, aby usiąść i poczekać, aż ładunek zostanie załadowany. Widziałem na twarzy ojca wyraz dyskomfortu. Czuł się niekomfortowo, ponieważ znał pytanie, które zamierzam zadać, zanim zadam pytanie.

Co stanie się z małymi myszami? Wierzę, że czułem, że stanie się coś złego, ponieważ mój tata przeniósł mnie z pokoju, w którym obserwowałem małe myszy.

Wiedziałem też, że mój ojciec nigdy mnie nie okłamie, nawet małe białe kłamstwo, moi bracia twierdzą, że czasami są w porządku. Nie miałem pełnego zrozumienia w tak młodym wieku, jak teraz. Był osobą uczciwą. Kiedy zadałem pytanie, obawiał się odpowiedzi, którą musi udzielić. Odpowiedział, że zostaną zabici. Wyjaśnił, że myszy mogą powodować ogromne szkody, zwłaszcza jeśli pozwolą one namnażać się. Nie zadałem jeszcze dwudziestu pytań, które zadałoby dziecko, ponieważ wyczułem jego dyskomfort.

Mój brat dodał także do mojego systemu wartości, jakim jest szanowanie całego życia. Po burzy wiatrowej z drzewa spadło gniazdo. Robiny dziecięce, zbliżone do młodszego wieku, zostały rozrzucone na ziemi. Znalazł plastikową misę i umieścił gniazdo w misce. Delikatnie podniosłem małe rudziki i umieściłem je w bluzie. Pozwolił mi umieścić małe ptaki z powrotem w gnieździe. Ustawił miskę z gniazdem obok pnia drzewa, na którym padły ptaki.

Przyjaciel powiedział mi, że jeśli człowiek dotknie małego ptaszka, rodzice nie wrócą z powodu ludzkiego zapachu małych ptaków. Mój brat powiedział mi, że to nieprawda. Weszliśmy do domu i obserwowaliśmy gniazdo z okna. Rzeczywiście dwa ptaki zaczęły latać w pobliżu gniazda. Wkrótce drugi ptak zrobił to samo.

Kilka dni później rudziki opuściły gniazdo i poszły za rodzicami. Trzepoczą swoimi małymi skrzydłami; trzymają głowy w powietrzu, wydając bardzo trwały dźwięk. Rodzice na zmianę karmili pisklęta.

Kolejnego dnia lub dwóch małe rudziki zaczęły drapać, czekając na ruch, który byłby jedzeniem. Rodzice wciąż na zmianę je karmili. Pamiętam, jak byłem podekscytowany, kiedy pierwszy raz zobaczyłem, jak jedno z dzieci wyciąga robaka z ziemi. Wkrótce byli sami.

Pamiętam wiele przykładów współczucia okazywanych przez moją rodzinę, takich jak chwytanie pająków i owadów, które dostały się do domu i wypuszczanie ich z powrotem na zewnątrz. Kiedy jestem świadkiem tych rzeczy, w moich prywatnych myślach porównałem to do rodzica przyjaciela, który zabił pająka w ich domu.

Teraz zdaję sobie sprawę, że nikt nie jest uczony, aby cenić życie lub uczyć się wartości życia, tak jak można się uczyć w szkole lub czytając podręczniki. Ale nauczyłem się na przykładzie; świadcząc, że moja rodzina demonstruje swoje zasady, kierując się wartościami.

Modlę się, że jestem tym samym przykładem dla mojej córki i jej dzieci.

Hołd dla wszystkich rodziców, którzy wyznaczają standardy moralne.



Diana Geiger Exotic Pets Editoron



Fretki: kompletny przewodnik - książka w miękkiej okładce

Fretki: kompletny przewodnik - Kindle

Fretki w wersji PDF: kompletny przewodnik (dostęp do darmowego czytnika PDF)
Fretki: kompletny przewodnik









Ta strona wymaga edytora - kliknij, aby dowiedzieć się więcej!


Powinieneś także przeczytać:
Mapa strony zwierząt egzotycznych
Fretki - kompletny przewodnik Książka w miękkiej okładce i Kindle
Wspieraj egzotyczne zwierzaki CoffeBreakBlog

RSS
Powiązane artykuły
Artykuły Redaktora
Dziesięć najważniejszych artykułów
Poprzednie funkcje
Mapa strony





Prawa autorskie do treści © 2019 autorstwa Diana Geiger. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ta treść została napisana przez Dianę Geiger. Jeśli chcesz korzystać z tych treści w jakikolwiek sposób, potrzebujesz pisemnej zgody. Skontaktuj się z administracją CoffeBreakBlog, aby uzyskać szczegółowe informacje.


Instrukcje Wideo: Miłość, moralność, psychologia, nauka - prof. Bogdan Wojciszke i Andrzej Tucholski - Można! (Może 2024).