Publicznie interweniując w obraźliwe matki
Decydowanie o tym, co chcemy osiągnąć, wymaga czasu, gdy matka publicznie znęca się nad małym dzieckiem. Oczywiście naszym priorytetem jest ochrona i pocieszenie dzieci, ale czasami impuls do zawstydzenia i oddania gniewu w stosunku do znęcającego się dorosłego jest silniejszy niż nasze współczucie dla rodziny w kryzysie. Wiele zależy od osobistego doświadczenia ze stresem rodziców lub po prostu świadomości sytuacji, które mogą przytłoczyć matki w ogóle. Matki dzieci niepełnosprawnych często doświadczają większego stresu, większej odpowiedzialności i znajdują mniej wsparcia społeczności i możliwości odpoczynku.

Możemy przyjąć za pewnik, że wszyscy żyją najlepszą wersją swojego życia, nawet jeśli członkowie rodziny lub bliscy przyjaciele mają skomplikowane życie, które przebiega w sposób, którego nigdy nie oczekiwali. Dotyczy to również rodziców w społeczności osób niepełnosprawnych, które mają dobrze zorganizowane procedury oraz duże wsparcie i zachętę. O ile nie mamy bezpośredniego kontaktu z powierzchownymi rozmowami, nierzadko zgadujemy o trudnościach finansowych, zdrowotnych, małżeńskich lub rodzicielskich innych ludzi. Możemy przyjmować założenia o obcych ludziach, którzy źle zachowują się wobec swoich dzieci z jeszcze mniejszą świadomością i współczuciem, ponieważ zakładamy, że nikt, kogo znamy, nie zostanie przytłoczony lub zachowa się w przerażający sposób.

Niedawno przeczytałem historię o parze z dzieckiem, obserwującej obelżywe zachowanie, gdy robili zakupy w sklepie z ubraniami dla dzieci. Inny klient nawiązał fizyczny kontakt ze swoim małym chłopcem siedzącym na podłodze w pobliżu drzwi, który ma około trzech lat. Ojciec był jeszcze bardziej wściekły, gdy nazwała chłopca „głupim”, nie przestając go bić. Zakładali, że kobieta była matką dziecka.

W tym przypadku uważam, że kobieta była częściowo przytłoczona i wymknęła się spod kontroli, ponieważ para była za nią w kolejce, gdy odmówiono jej karty kredytowej, powodując zakłopotanie niedogodnością związaną z niemożnością dokonania zakupu. Oczywiście nigdy nie usprawiedliwia to przemocy fizycznej i werbalnej. Ale wiem z doświadczenia, że ​​cierpliwość może się skończyć podczas zakupów z trzyletnim dzieckiem, nawet jeśli wszystko pójdzie dobrze przy kasie.

Najlepszym sposobem na interwencję w sytuacji zaobserwowanej w sklepie z odzieżą dla dzieci byłoby „zaprzyjaźnienie się” z niekontrolowaną matką. Jego żona podchodzi i cicho wsuwa się między kobietę i dziecko, mówiąc coś w stylu „wydaje się, że masz dziś bardzo ciężki dzień” lub „wszystko, co dzieje się jednocześnie może być przytłaczające”, najprawdopodobniej przerwałoby to zachowanie i zaczęło się dialog, który mógłby dać drugiej matce inne źródło frustracji.

Pomogłoby to również dać wskazówkę, czy kobieta rzeczywiście była matką dziecka, czy też opiekunem, którego zachowanie nie może być podejrzane przez rodziców dziecka. Odsunięcie się, jakby współczujące kobiecie i oferowanie jej wygody, odwróciłoby jej uwagę od dziecka i pozwoliło jej łatwo wyjść z dalszego zachowania.

Inna matka, mówiąc: „musisz mieć ciężki dzień, jak czasem wszyscy”, działałaby w obu sytuacjach. W tej interakcji dziecko byłoby odpowiedzialne za to, że opiekun lub matka znalazła życzliwą duszę, zamiast zwiększać stres z potępieniem za jej niekontrolowane zachowanie. Ale nic nie zrobili.

Interwencja w sytuacji takiej jak opisana jest daleka od intuicyjności. Zadawanie obelżywej kobiecie współczucia i empatii jest dość trudne, kiedy jest w trakcie atakowania dziecka, ale właśnie do tego zostałem wyszkolony. Kiedy byłem w college'u, zgłosiłem się na gorącą linię dla rodziców w stresie. Mój przyjaciel i ja byliśmy na pierwszej i jedynej sesji szkoleniowej, na której przyjęto osoby niebędące rodzicami.

Kiedy inni wolontariusze dzielili się historiami o poczuciu przytłoczenia lub nawet gniewu na własne dzieci, byłem zszokowany. Ale kontynuowałem, ponieważ czułem, że mogę interweniować w przyjaźni i współczuciu, gdy rodzice dzwonią, jeśli obawiają się, że zaniedbają lub wykorzystają swoje dzieci. Centrum było jeszcze ważniejsze dla rodziców, którzy już to zrobili. Wyobraź sobie, że jesteś w tej pozycji i nie wiesz, jak się zatrzymać.

Czas spędzony w tej organizacji dał mi strategie, a także pozwolenie na interweniowanie ze współczuciem i życzliwością przez wszystkie kolejne lata, kiedy zdarzyło mi się obserwować stresujące sytuacje lub faktyczne znęcanie się w miejscach publicznych. To nigdy nie było łatwe.

Częściowo dlatego, że nie miałem własnego dziecka, byłem zszokowany, gdy powiedziano mi, że zachowanie się jak przyjaciel krzywdzącej matki byłoby najlepszym możliwym rozwiązaniem sytuacji, a także odciążeniem dziecka na kilka dni lub nawet tygodnie. Nie mogłem sobie wyobrazić odczuwania niczego oprócz miłości i czci wobec dziecka. W moim doświadczeniu nie było jeszcze nic, co mogłoby się równać z pozbawieniem snu, izolacją i brakiem wsparcia, jakiego doświadcza wiele nowych matek, które przez lata mogą być „normalne” dla niektórych kobiet.

Ale strategie, których nauczyłem się w centrum poradnictwa dla wolontariuszy, nadal działają.Współczująco rozmawiałem z mamą niekontrolowaną, trzymając rękę między jej butem a przestraszonym dzieckiem. Kilka razy podświadomie uderzyła mnie w rękę. Zadałem jej nieoceniające pytania dotyczące wieku dziecka, jeśli ma ona rodzinę lokalnie, i powiedziałem jej, że znalazłem wspaniałe źródło informacji, do którego moglibyśmy zadzwonić, ilekroć czuliśmy się przytłoczeni matkami.

Odpowiedziała na moją życzliwość, jakby nigdy w życiu nie miała przyjaciela. Zgodnie z naszym podręcznikiem szkoleniowym niektóre matki, które są publiczne dla swoich dzieci, nigdy nie miały przyjaciela, nie miały żadnych wspierających dorosłych krewnych kobiet i spodziewały się, że ich dzieci będą źródłem miłości, a nie przeważnie potrzebującymi niemowlętami. Zawsze miałem nadzieję, że ta mama zastosowała się do mojej sugestii, aby zadzwonić na infolinię stresu rodzicielskiego.

Tworzenie zasobów i zapewnianie wsparcia matkom w stresie jest najlepszym sposobem na zapewnienie dzieciom znośnego życia. Chociaż zawsze będą sytuacje, w których dzieci będą musiały zostać usunięte z sytuacji niebezpiecznych fizycznie, toksycznych emocjonalnie, większość trudności można rozwiązać, zapewniając słuchającemu słuchowi i kształcąc w zakresie zdrowego rodzicielstwa dla wszystkich matek, z możliwością regularnej opieki zastępczej przed kryzysem rozwija się.

Miałem to szczęście, że w mojej okolicy były dostępne mamusie, ja i dwoje w jednym czasie, gdy moje dzieci były bardzo małe. Przez lata, w których trzymałem klucze do sal konferencyjnych dla lokalnej grupy wsparcia zespołu Downa, mieliśmy szczęście, że wolontariusze opiekują się dziećmi pomagają w filmie i sali zabaw podczas spotkań.

Powinny istnieć zajęcia dla rodziców we wszystkich społecznościach, które mogą odwracać matki bez wskazówek, w których mogą znaleźć wsparcie od trenerów i kolegów z klasy, ucząc się, jak radzić sobie ze stresem i ich dziećmi, w pozytywny sposób. Dodatkowe wytchnienie zarówno dla matek, jak i dzieci może być zapewnione na miejscu w trakcie szkolenia oraz podczas spotkań grupy wsparcia lub poradnictwa. Każda mama zasługuje na wszystko, czego potrzeba, aby zbliżyć się do swojego najwyższego potencjału macierzyńskiego. Tak często musimy zadowolić się tym, że jesteśmy najlepsi, że możemy być daleko od tego.

Przeglądaj w swojej bibliotece publicznej, lokalnej księgarni lub sklepie internetowym, aby znaleźć książki takie jak Calming the Emotional Storm: Korzystanie z umiejętności terapii dialektycznej w celu zarządzania emocjami i zrównoważenia życia; Matki, które nie mogą kochać: przewodnik uzdrawiający dla córek lub przewodnik po miłosiernej asertywności: jak wyrazić swoje potrzeby i poradzić sobie z konfliktem, zachowując dobre serce

Dzień, w którym zostałem prawie aresztowany za syna autystycznego
//www.salon.com/2014/07/20/the_day_i_was_nearly_arrested_for_having_an_autistic_son/

Uważne rodzicielstwo: ćwiczenie dobroci
//blogs.psychcentral.com/mindful-parenting/2013/10/mindful-parenting-practicing-kindness/

Część rodzicielstwa Jesteśmy zbyt zawstydzeni, aby o tym mówić
//www.whattoexpect.com/wom/toddler/the-part-of-parenting-we-re-too-embarrassed-to-talk-about.aspx

Byłem lanie i nic mi nie jest ... Och, naprawdę?
//fb.me/6vP4LWSni
//www.empoweredkids.co.uk/i-was-spanked-and-im-ok-oh-really/

Czego nigdy bym nie pomyślał
//www.mothering.com/articles/never-thought-id-do/

Instrukcje Wideo: Bał się wejść do damskiej toalety! [Jak poznałem waszą matkę] (Może 2024).