Wywiad z Brittem Blackem
Morley: Twoja płyta zostanie ponownie wydana w styczniu. Czy to prawda? Dlaczego ponowne wydanie?

Britt: Bo to było trochę jak ciche uwolnienie. Nie jestem pewien dlaczego. Myślę, że po prostu chcieli go wypuścić na Warped Tour, kiedy byliśmy na tej trasie, więc po prostu, jak wiesz, wysłali go tak szybko, jak to możliwe, a teraz chcą to zrobić, tak myślę, i dostaję to wszędzie, ponieważ jest nie wszędzie teraz w sklepach i powinno to być wydanie amerykańskie.

Morley: Powiedz nam, jak powstał ten rekord. Po śmierci byłego zespołu pojechałeś w trasę koncertową z Bif. Czy miałeś już zamiar zrobić solowy projekt?

Britt: Tak, dlatego ... dołączyłem do jej zespołu, ponieważ nie byłem gotowy na solo. To miało być tylko na lato przez trzy miesiące, a skończyło się to 2 lata, ponieważ było tak fajnie. Tak, zawsze był to plan i do tego stopnia, że ​​miałem dość grania muzyki innych ludzi, no cóż jej muzyki, nie tylko jej, ale rzeczy, których nie napisałem. Uwielbiam grać jej piosenki, ale możesz to robić tylko tak długo. Tak, nadszedł czas. I było świetnie.

Morley: Jak doszło do tego, że płyta się ułożyła? Czy pisałeś, kiedy byłeś w trasie z Bifem, czy też poświęciłeś czas na pisanie w studio?

Britt: Tak, zwykle nie piszę cały czas, po prostu czekam. A potem… piszę tuż przed nagraniem płyty i nie wiem, lubię widzieć, co mogę wymyślić. Jeśli piszę cały czas, to wszystko będzie brzmiało tak samo, rozumiesz? Tak, ta płyta była… (śmiech)… tak, moja wytwórnia, wystąpili z wnioskiem o Factor, który jest grantem wideo w Kanadzie. I nie powiedzieli mi o tym, kiedy się o to ubiegali, i chodzi o nagranie mojego albumu, więc miałem tydzień na napisanie całego albumu, więc zrobiłem to w ciągu pięciu dni. I tak, trochę spanikowany i (śmiech) na szczęście po prostu przeszedłem jak zły rozpad, jak trzy dni wcześniej, więc to pomogło.



Morley: Więc czułeś się szczególnie zainspirowany? Masz 13 cięć?

Britt: Mam 12. Cóż, trzy z nich to okładki, więc ... bo po prostu nie miałem czasu. Napisałem około 9 piosenek. Cholera, nie mogę nic więcej niż piosenka dziennie, wiesz. Całkowicie skończone.

Morley: To świetna partia piosenek. Zwłaszcza pierwsza połowa… naprawdę mocna.

Britt: Och dziękuje. Tak, też je lubię. Dlatego stawiamy je na pierwszym miejscu.

Morley: Które piosenki zaprezentowały się jako pierwsze?

Britt: „Jet Black Heart” i „Speed ​​of Light” to pierwsze dwa utwory, które napisaliśmy. Współtworzyłem swój album z Toddem Kernsem, ponieważ powiedziałem, że nie mam czasu na pisanie tego albumu (śmiech). Potrzebuję kogoś, kto pomoże mi pisać, a on jest jednym z moich ulubionych artystów. Jest w zespole o nazwie Age of Electric. Więc złapałem go i zaczęliśmy grać codziennie, a potem wracaliśmy do domu i odrabialiśmy lekcje, a potem wracaliśmy następnego dnia. „Kruczoczarne serce” i „Szybkość światła” były pierwszymi, które zostały zrobione. To było całkiem miłe, ponieważ kiedy wiedziałem, że mam dwa single, podobnie jak reszta piosenek, które mogłeś znać, rób cokolwiek. Tak długo, jak mamy dwa single w twoim albumie, nic ci nie jest.

Morley: „Stuck Here” to jedna z moich ulubionych piosenek. Czy kiedykolwiek robiłeś to na żywo?

Britt: Zrobiłem to, kiedy zaczęliśmy grać, ale wiesz, że postanowiliśmy nie grać na żywo. Chcieliśmy być optymistyczni. Ale jeśli przeprowadzę wywiady w radiu lub coś takiego, a piosenki akustyczne na żywo, zrobimy tę piosenkę.

Morley: Utwory z czasem stają się coraz bardziej przychylne. Jaka jest twoja ulubiona piosenka w tej chwili, a może ta, którą uważasz za najlepszą?

Britt: Zmienia się każdego dnia. W tej chwili lubię „Nighttime”. To ma być nasz następny singiel. Więc… um, nie jestem do końca pewien. Zawsze lubiłem „Jet Black Heart”. Nie wiem. Jest kilka, których naprawdę nienawidzę w moim albumie. (śmiech)

Morley: Co sprawiło, że nie tylko zakryłeś piosenkę The Cult, ale także umieściłeś ją na drugim miejscu?

Britt: Cóż, okazało się tak świetnie. Właśnie dlatego jest na drugim miejscu. Ale chciałem zrobić cover tej piosenki, odkąd byłem małym dzieckiem. Spotkałem Iana Astbury, kiedy byłem na trasie z Bif. Miałem osiem lat. Byłem czarnym pasem, a on zielonym pasem. Więc przychodził codziennie na miejsce i kłaniał mi się. I byłem jak, cholera! Ian Astbury kłania mi się. To jest szalone. Więc powiedziałem kiedyś, że zamierzam napisać jedną z twoich piosenek. I powiedział: „Zróbcie„ She Sells Sanctuary ”. Byłem w porządku (śmiech). W tym momencie nic dla mnie nie znaczyło.



Morley: Czasami, gdy muzyk idzie w pojedynkę, po jakimś czasie przykro jest, że opuścił gniazdo, ponieważ dowiaduje się, że nie lubi skupiać się wyłącznie na nich i wypełniać wszystkie obowiązki. Czy w ogóle tak jest w przypadku Ciebie, czy cieszysz się z podjęcia tej decyzji?

Britt: Fajnie było grać w zespole Bifa, nie musieć robić codziennych wywiadów i po prostu być zatrudnionym muzykiem. Tęsknisz za wszystkim innym, kiedy idziesz i to robisz. Dzięki Live on Release byłem w każdym wywiadzie tylko dlatego, że nasza piosenkarka była naprawdę głupia i (śmiech) nie jestem do końca pewna, dlaczego, ale skończyłam robić większość z nich? W porządku. Zabieram Dandy'ego do robienia wielu rzeczy, a oni biorą luz w inny sposób, mój zespół to robi. Nie wiem. Na początku było dziwnie, w rzeczywistości musiałem trzymać się mikrofonu podczas gry na gitarze. To było tak, och, to jest takie inne. Teraz muszę wszystko zmienić. Ale to lubię.

Morley: Nie wiedziałbyś z zeszłego lata, że ​​widziałem, że czujesz się niekomfortowo.

Britt: O tak. To była trudna rzecz, to było kilka miesięcy treningu wokalnego i pomyślałem, że to najtrudniejsza część. A potem jestem na scenie i jestem nudna. I jestem jak ahhh, muszę coś robić, kiedy tam jestem. Nie mogę po prostu stać i śpiewać. Przez ostatnie lato tutaj byłem naprawdę dobry.

Morley: Wygląda na to, że byłeś w trasie od momentu wydania płyty. Czy masz już dość drogi?

Britt: No cóż, spędziliśmy osiem miesięcy, a potem w połowie, nasz album ukazał się, a potem wróciliśmy do domu na około dzień po Warped Tour, i to była naprawdę cholerna długa trasa, wiesz, a potem wysłali nas na koncertach Bodog Battle of the Bands. I w tym momencie byli ludzie, którzy krzyczeli: jesteście do dupy. Metalowe zasady. I jestem jak wiesz co? Nie potrzebuję tego. Chcę iść do domu. (Śmiech). Daj mi tydzień wolnego, a potem mogę wyjść i poradzić sobie z tym gównem. Więc skończyliśmy oba dni i poszliśmy do domu. I mamy dwa tygodnie wolnego. A potem z trudem wracaliśmy i zrobiliśmy kilka innych prezentacji. A teraz chcę trochę odpocząć i napisać.

Morley: Czy widzisz swoją drugą płytę już wkrótce?

Britt: O tak, tak. Piszemy to teraz. Zamierzałem napisać to z Jasonem Dariem z Neurosonic, ale myślę, że zamierzam się przełączać z różnymi pisarzami i uzyskać inną płytę CD, niż ostatnio.

Morley: Przed nagraniem byłeś na trasie z Bifem przez pewien czas, a potem oczywiście byłeś w swoim poprzednim zespole przez lata. Teraz to wszystko chłopaki. Czy tęsknisz za innymi kobietami, z którymi możesz spędzać wolny czas po tym, jak jesteś „chory i zmęczony”, jak mówisz, że utknąłeś z facetami w autobusie na wiele kilometrów?

Britt: Och, nie. kobiety są opóźnione. Próba pisania z dziewczynami… lub, nie, wycieczka z kobietami była jak najtrudniejsza. Bif, ona wie, jak koncertować. Gail Greenwood z L7, przez jakiś czas była w zespole Bifa, wie, jak koncertować. Potem masz te wszystkie małe, płaczliwe suki na trasie, które chcą być po prostu krabem i narzekać, cały czas dzwonić do mamusi i zabierać rodziców na trasę. To jak kurwa, (śmieje się) dlaczego to wszystko robimy? Nie wiem, lubię mieć tam swoich chłopców. I wiecie, mamy razem różne walki. Nie wiem. Oni są dobrzy. Chronią mnie i takie tam.

Morley: Jesteś czarnym pasem. Myślę, że jest na odwrót.

Britt: Tak, bo mógłbym to zrobić, ale nie sądzę, żebym mógł uderzyć faceta.

Morley: Jak to było koncertować z innymi zespołami tego lata na Warped? Niektóre zespoły twierdzą, że jest świetny, a dla innych to prawdziwy obowiązek?

Britt: Słyszałem milion różnych historii człowieka. Niektórzy z Warped Tour mówią, że był to dla nich obóz letni. Dla mnie to był obóz dla rekrutów. To było brutalne. (śmiech) To było dobre doświadczenie, ale musieliśmy budować naszą scenę codziennie i było 125 stopni w słońcu. Nasz zespół nie przygotował posiłków, więc chcieliśmy zatrzymać się w Wal-Mart raz w tygodniu i włożyć do lodówki tyle jedzenia, ile to możliwe. Było ciężko, ale dobrze się bawiliśmy. Zwłaszcza w dzień wolny, ponieważ wszyscy się spotykają i urządzają imprezę z przyczepami.

Morley: Tak, czytałem twoje blogi o tym ...

Britt: I naprawdę dobrze jest grać dla ludzi, dla których naturalnie byś nie grał. Na przykład, jeśli gramy dla Bif, jest to ten sam rodzaj rynku, podczas gdy ktoś, kto zobaczy NOFX, może się zatrzymać i zobaczyć nas i powiedzieć wow, okej, podoba mi się ten rodzaj muzyki.

Morley: Pamiętam, jak widziałem Live On Release, kiedy grałeś w The Moffatts w Ottawie, a pierwsze wrażenie zrobiło na mnie twoje gitarowe brzmienie. Czy czujesz, że masz wystarczający szacunek dla swoich umiejętności? Najwyraźniej trzymałeś się za Bif, aby zajął cię zamiast Douga (Furia).

Britt: Tak, ostatnio szczególnie. Byłem w magazynie Guitar i wielu innych podobnych publikacjach. A na zdjęciach z moją gitarą wreszcie zaczynają zdawać sobie sprawę, że mogę grać i mówię poważnie. Ale nie wiem. Ludzie tak naprawdę niewiele o tym mówią. To tylko coś, co robię. Dla mnie jestem gitarzystą; Nie jestem piosenkarzem. Dobrze jest grać na gitarze. Nie wiem, po prostu przeglądam taksówki Marshalla JCM2000 i moją stratę i to wszystko. Wiem, jak wybierać wzmacniacze.

Morley: Powiedziałeś, że „Speed ​​of Light” został napisany o rozpadzie LiveOnRelease.Używasz całkiem niezbyt mocnych, ale bezpośrednich, mocnych tekstów. Czy nadal jest gniew na byłych członków?

Britt: Po pierwsze tak. Naprawdę nie jestem wielkim fanem Colette. Ja, Leah i Foxx wychodzimy na kawę, spotykamy się i plotkujemy (śmiech). Nie wiem. Wszystkie są fajnymi dziewczynami i wszystkie są w nowych zespołach, a Leah idzie do szkoły. Właśnie wyszła z dziwactwa, kiedy odeszła. Ale ty tam wiesz jakieś trudne uczucia między mną a piosenkarzem.

Morley: Napisałeś kilka piosenek z tatą. Jest także menedżerem wraz z twoją siostrą. Czy czasem czujesz klaustrofobię i martwisz się, że jesteś zbyt związany z rodziną?

Britt: Bardzo się cieszę, że mam ich w pobliżu. Opiekują się mną, a Bif jest także rodziną i opiekują się nią (śmiech). Nie będziemy się pieprzyć, bo są rodziną, ale czasami tak, tak, chcę tylko krzyczeć, ale nie możesz, bo to mój tata, prawda. (śmiech) I nie ma z nimi walki. Oni po prostu wiedzą, co jest najlepsze, więc jeśli nie podoba ci się to, co robią, po prostu musisz sobie z tym poradzić, ponieważ robią to, o czym wiedzą, że zrobią i nie możesz naprawdę wiele o tym powiedzieć. Podczas gdy inny artysta może po prostu zwolnić swojego menedżera, jeśli go nie słucha.

Morley: Musisz po prostu spróbować dostać się tam, gdzie możesz.

Britt: Wyprowadziłem się z domu mojej mamy około dwa lata temu, a mój tata, moja siostra i mama mieszkają w tym samym kompleksie, więc wyprowadziłem się z drugiej strony Vancouver, kiedy się wyprowadziłem ... (śmiech).

Morley: Co możesz nam powiedzieć o swojej kolejnej płycie?

Britt: Mam kierunek i inne rzeczy, ale zawsze wydaje się, że to się zmienia, kiedy piszesz piosenki, wiesz. Jeśli chodzi o muzykę, chcę, aby to zeppelin spotykał 9-calowe paznokcie, coś o wiele cięższego. Wiesz, że nie chcę być pomiędzy. Czy to pop? Czy to jest skała? Czy to jest alternatywne? Chcę tylko, żeby to był hardcorowy rock lub coś takiego. Jeszcze nie wiem. Ale zobaczymy.

Morley: Jakieś instrumenty tym razem?

Britt: Tak, mam kilka metalowych riffów i piosenek, które ułożyłem w stos, ale nie wiem, czy to właściwe.

Morley: Jakie są twoje najlepsze rynki pod względem sprzedaży?

Britt: Um, tak, Kanada jest dobra. Głównie w Kanadzie. Wielka Brytania dobrze to odbierała. Nie jestem do końca pewien ... Naprawdę nie obchodzi mnie sprzedaż płyt i cała ta bzdura. (śmiech) Kiedy ludzie kupują płyty i im się podoba, to fajnie. Mówią mi prosto w twarz. To cudownie. Ale nie chodzi mi o liczby. Moja etykieta dotyczy budowania kariery, a nie cudów za jednym uderzeniem, prawda? Więc jeśli moja pierwsza płyta, moja pierwsza solowa płyta nie radzi sobie dobrze lub jest po prostu przeciętna pod względem sprzedaży, to w porządku. Po prostu będę nad tym pracował. Myślę, że może dlatego wypuszczają go z większą mocą, więc ... tak, mamy się dobrze.

Morley: Kiedy ludzie usłyszą „Baby Come Back”, ludzie powinni być na pokładzie.

Britt: Tak, mam nadzieję, że odwołam się do mas, ale nie jestem Avril, więc zobaczymy. (śmiech)

Morley: Mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce w Ottawie.

Britt: Ufnie. Chcę wrócić na trasę. (śmiech)

Morley: Niesamowite. Do zobaczenia.

Britt: OK, dziękuję za rozmowę.

Instrukcje Wideo: BLACKPINK Play 'How Well Do You Know Your Bandmates?' | Billboard (Może 2024).