Styczniowe Doldrumy
Opublikowałem to rok temu. Prawie podsumowuje moje odczucia dotyczące tej pory roku!

Bill Veeck z Haller of Famer zwykł mawiać: „Są dwie pory roku: baseball i zima”. Gdy przechodzimy do drugiej dekady pierwszego wieku trzeciego tysiąclecia obecnej epoki, okazuje się, że jest to coraz mniej prawdopodobne. Dzięki powszechnej obecności w Internecie i całodobowym kanałom telewizyjnym można w dowolnym momencie znaleźć wiadomości, historie, działania dotyczące większości ludzkich przedsięwzięć, a to z pewnością obejmuje baseball. Właśnie skończyłem oglądać na przykład „40 najlepszych drużyn” w MLB Network, a teraz pokazują grę 18 z „największych gier”, grę 5 z National League Championship Series 1980 między Houston Astros i Philadelphia Phillies. Z niewyczerpanym skarbcem historii, zawsze jest coś do powiedzenia na temat baseballu, a wkrótce po tym, jak czekamy na dzbany i łapacze, aby zgłosić się w przyszłym miesiącu, zostaniemy przeniesieni do serii karaibskiej, która będzie miała bardzo znane twarze.

Nie, nie zawsze tak było. Po zakończeniu World Series baseball ustępuje w tle, telewizja skupia się na innych rzeczach (w każdym razie jest tylko kilka kanałów), gazety spędzają dni, a nawet tygodnie bez informowania o baseballu (nie było swobodny ruch agenta i jeśli nie nastąpi transakcja lub ktoś nie zostanie niespodziewanie przetargi, nie ma o czym rozmawiać), nawet czasopisma z czasów takich jak Sports Illustrated i Sport w najlepszym razie będą miały minimalny zasięg gry w głębinach zimy. Jeśli chodzi o radio, nie istniały specjalne stacje do rozmów sportowych; większość stacji różniła się rodzajem muzyki, którą grały (w Filadelfii, gdzie dorastałem, WIP i WPEN, obie obecnie mówiące o sporcie, były stacjami „dla dorosłych”, które grały „według standardów”, np. Frank Sinatra, Tony Bennett, Nat King Cole ; WIBG (a później WFIL) były stacjami „Top 40”; WDAS był stacją Soul, WFLN był klasyczny itp.).

Nic więc dziwnego, że Thomas Boswell z The Washington Post, być może najlepszy pisarz na temat baseballu, zatytułował swój „Dlaczego czas zaczyna się w dniu otwarcia” w 1984 roku? Fani, którzy dorastają dzisiaj, nigdy nie odczuwają bólu związanego z wycofaniem się, którego doświadczają fani przeszłości. Naprawdę nie wiem, czy dziś jest lepiej, ale z pewnością jest inaczej i tutaj, na przykład, omawiam ten problem dotyczący gry, którą kochamy, podczas gdy na zewnątrz jest szary, 20-stopniowy dzień.

Nawet wiosenny trening, który rozpoczął cykl roczny, był traktowany jako wydarzenie zachodzące daleko poza horyzontem. Historie zaczną pojawiać się w gazetach, gracze zostaną ponownie wprowadzeni, spekulacje na temat tego, kto pójdzie na północ wraz z drużyną, ale relacje telewizyjne z gier były niespotykane, a nawet transmisje radiowe były przerywane. Dziś, oczywiście, fani gromadzą się na wiosenne treningi, zabierając wakacje na Florydę lub w Arizonie, aby doświadczyć wspaniałości Ligii Grejpfrutów i Kaktusów oraz wymienić gorzkie podmuchy zimy na pustynię i subtropikalne zefiry. Dla mnie znam wielu fanów, którzy wezmą udział (i zawsze żałuję, że nie mogę… pewnego dnia być może na „emeryturze”). Otrzymuję regularne raporty od moich kolegów Phillies Phans, z których niektórzy nawet przeszli na emeryturę do Clearwater, Floryda, aby być w wiosennym domu treningowym swojej ulubionej drużyny. Dla nich wiosenny trening to czas odnowy, kiedy widzą wielu przyjaciół, którzy odwiedzają z północy, i pod wieloma względami jest to o wiele więcej niż zwykły sezon.

Dzbany i łapacze zgłaszają się za cztery tygodnie!