Jamaica Inn Review
tło

Zbudowany w 1750 roku hotel Jamaica Inn położony jest w centrum Bodmin Moor, przy głównej autostradzie biegnącej przez środek Moor. Początkowo tylko zajazd dla autokarów z kilkoma udogodnieniami dla gości, który został rozbudowany w 1797 roku, obejmując wozownię, stajnie i pomieszczenie dla turystów, a jego izolacja sprawiła, że ​​był to idealny punkt zatrzymania na noc w czasie wolniejszych podróży. Izolowany charakter gospody sprawił, że idealnie nadaje się do przechowywania przemycanych towarów z tamtych czasów. Jedna czwarta całej herbaty i połowa brandy przemycanej do Wielkiej Brytanii pochodziła z wybrzeży Devon i Kornwalii. Karczma mogła zasłużyć na swoją nazwę z powodu dużej ilości rumu spożywanego przez klientów.

W późniejszych czasach zajazd stał się sławny dzięki książce „Jamaica Inn” napisanej przez Daphne du Maurie w 1935 roku. Powieść fabularna oparta na gospodzie i jej przemytniczej przeszłości stała się bestsellerem, a później dwa filmy oparte na tej książce, umieść Jamaica Inn mocno na mapie turystycznej. W karczmie znajduje się replika piśmiennictwa Du Mauries w ramach Muzeum Przemytników.

Nasz pobyt

Jako poganie lubimy z żoną odwiedzić West Country w Wielkiej Brytanii z powodu dużej liczby widocznych i dostępnych zabytków neolitu, epoki brązu i epoki żelaza oraz „miejsc mocy” znajdujących się na linii. W tygodniu poprzedzającym Mabon, jesiennej równonocy obchodzonej 23 września tego roku, postanowiliśmy zostać w Jamaica Inn. Wybraliśmy go ze względu na jego bliskość do magicznych atrakcji, takich jak Boscastle Witchcraft Museum i Tintagel, a także linie otaczające i przechodzące przez Innę.

Nasza jazda z Portsmouth trwała około czterech i pół godziny. Łatwo było znaleźć Karczmę, ponieważ była wyraźnie oznakowana i widoczna podczas zbliżania się ze Wschodu lub Południa. Obecnie hotel znajduje się nieco przy głównej drodze A30 ze względu na zmianę trasy głównej drogi w latach 90. To sprawiło, że zajazd był znacznie spokojniejszy niż w innym przypadku, gdyby obecny ruch uliczny minął go dzisiaj.

Zameldowanie było szybkie, przyjazne i sprawne i zaprowadzono nas do naszego pokoju na pierwszym piętrze (2. piętro w USA) z widokiem na starą szosę i wrzosowiska za nią. Pokój i łazienka były bez skazy i świeże. Było kilka drobnych drobiazgów: głównym była zasłona prysznicowa w wannie, która wciąż się przylegała i owijała, niezależnie od tego, kto wtedy brał prysznic. Powieszenie kurtyny poza wanną tylko zwiększyło problem z wodą na podłodze. Drugim było to, że nie było instrukcji dotyczących obsługi pilota telewizora. Ten ostatni, ponieważ nie posiadałem szczególnych umiejętności technicznych, zajął mi trochę czasu, a niektóre instrukcje z pakietu informacyjnego byłyby pomocne



Po zamieszkaniu w naszym pokoju i wypiciu herbaty z dobrze zaopatrzonego dozownika zeszliśmy na dół, aby zjeść. Zatrzymaliśmy się w pierwszym kawałku baru, do którego doszliśmy, który był nieco oddzielony od reszty i prawdopodobnie był tak zwany „przytulnym” w terminologii British Pub. Były menu i wybraliśmy to, co chcieliśmy jeść, i czekaliśmy na obsługę, która się nie zmaterializowała. Kiedy poszedłem zapytać, przyjacielski pracownik wyjaśnił, że musisz zamówić jedzenie w barze i wziąć numer, a kelnerzy przyniosą go do stołu. Widać wyraźne uwagi na ten temat we wszystkich innych obszarach baru z wyjątkiem przytulnego.

Jedzenie było doskonałe. Miałem stek z frytkami i sałatką, a Linda zupa pomidorowa i bazylia. Stek był soczysty i wilgotny, frytki aromatyczne, a sałatka chrupiąca i świeża. Zupa Lindy była pełna smaku i podawana na gorąco, bez wrzenia (ta ostatnia jest zdecydowanie nie do zupy). Do picia wypiłem kufel cydru „Rattler”, a Linda wypiła kieliszek czerwonego wina. Oba były przyjemne i uzupełniały nasz wybór jedzenia.

Rzuciłem też okiem na menu i cieszyłem się z kilku wegetariańskich wyborów. Wielu pogan, których znam, jest wegetarianinem z wielu różnych powodów, więc dobrze było zobaczyć, że mieli wybór posiłków zamiast zwykłego dania z jednego żetonu. Zaskoczyło mnie specjalne menu świąteczne z przystawką z krewetkami jako jedną z opcji oznaczonych jako wegetariańskie. Witryna Stowarzyszenia Wegetariańskiego definiuje wegetarianina jako: „Ktoś, kto żyje na ziarnach, roślinach strączkowych, orzechach, nasionach, warzywach i owocach z lub bez produktów mlecznych i jajek. Wegetarianin nie je mięsa, drobiu , dziczyzna, ryby, skorupiaki lub produkty uboczne uboju. ” Termin skorupiaki jest dalej zdefiniowany na ich stronie internetowej, aby objąć zarówno skorupiaki (tj. Krewetki), jak i mięczaki.

Po naszym posiłku wróciliśmy do naszego pokoju i poszliśmy spać. Samo łóżko było bardzo wygodne i spaliśmy dobrze wspomagani przez „zasłony zaciemniające”, które prawie nie wpuszczały światła z zewnątrz. Było to szczególnie ważne, ponieważ nasz pokój wychodził na południowy wschód i wychwytywał światło wcześnie rano. Dzięki połączeniu zasłon i wygodnego łóżka mieliśmy spokojny sen każdej z czterech nocy.

Śniadanie było w formie bufetu składającego się z wyboru lub kombinacji gorących lub zimnych produktów, obfitych porcji i zawsze bardzo smacznych. Pokój, w którym jedliśmy, miał wspaniały widok na wrzosowiska i wzgórza wznoszące się poza bujnymi ogrodami i kącikiem zabaw. W ogrodzie było także kilka młynów, które można pomylić z nagrobkami, jeśli nie przyjrzysz się im z bliska

Ogólnie rzecz biorąc mieliśmy bardzo udany pobyt, wzmocniony przez przyjazny i pomocny personel. Poleciłbym to miejsce jako dobre miejsce na pobyt sam lub jako bazę wypadową do zwiedzania okolic i atrakcji.

Następny artykuł: Magickal wystawia w muzeum przemytników na Jamajce, Ley Lines i duchach.

Instrukcje Wideo: Jamaica Inn | Daphne du Maurier (Może 2024).