Kate Braverman - wywiad autora
Ona lubi to GORĄCE. Może zająć osiem godzin sierpniowego słońca Tucson i nadal chce więcej. Ja będę plamą na cemencie w ciągu trzydziestu minut. Urodzona w Filadelfii, wychowana w Los Angeles, Kate Braverman jest obecnie w domu w San Francisco, gdzie mieszka ze swoim mężem. Spędziła ostatnie 40 lat, tworząc poezję, krótkie opowiadania, eseje i powieści. Jej najnowsze dzieło „Frantic Transmissions to and from Los Angeles: An Accidental Memoir” zostanie wydane w lutym. W wolnym czasie uczy i prowadzi comiesięczny program literacki. Krab herbatę i przygotuj się, aby dowiedzieć się o uzależnieniu Kate Braverman.

Moe: Patrząc wstecz, było coś, co pomogło ci zdecydować się na pisanie?

Kate Braverman: Dorastając jako marginalizowane dziecko tajnego brudnego miasta Los Angeles, jako poślizg głęboko w kolosie żółtego hibiskusa w regionie, który nie istniał w literaturze, byłem w skomplikowany sposób, jak opisano w moim nowym „Szalona transmisja do i z Los Angeles: przypadkowe wspomnienie” wyobcowała i czuła się swobodnie sama i pisząc. Wiedziałem, że słowa są święte, a książki czczone. Kiedy miałem 13 lat, pisałem na warsztatach uniwersyteckich. Nigdy nie byłem pisarzem.

Moe: Wybrałeś to czy zawód wybrał ciebie?

Kate Braverman: Nie możesz już zostać pisarzem, niż gimnastyk lub malarz. To nie jest wybór, ale nieunikniona nieuchronność. Możesz próbować zostać pisarzem, ale jeśli nie otworzy się to w akcie alchemii, nie uda ci się. Istnieje proces, w którym strona ujawnia swoją nieskończoną złożoność. To nie jest płaska powierzchnia, ale trójwymiarowa, ze ścieżką audio, zapachami, porami roku, całym podłożem dźwięku i kadencji. Strona jest wyjątkowym królestwem, ogromnym, tajemniczym i ekscentrycznie rdzennym. To jest jak taniec, robisz trochę i to robi. Otwarcie strony, zrzucenie jej skóry i umożliwienie autopsji żywych i umarłych jest niewytłumaczalnym doświadczeniem. Większość pisarzy nie ma tego doświadczenia, tego wykutego w gwiazdach mosiężnego zawrotu głowy, a ich pisanie wydaje się raczej pracą niż radością i komunią, odkryciem i objawieniem. Większość zadaje siebie na stronie, nie zdając sobie sprawy z tego, że to uścisk i pieszczota, które muszą wystąpić, dla aktów pasji i porzucenia, dla książek, które mają znaczenie, dla książek krwi, zbudowanych z twojej własnej struktury molekularnej.

Moe: Kiedy „wiedziałeś”, że jesteś pisarzem? Czy byłeś dobrym pisarzem jako dziecko? Nastolatek?

Kate Braverman: Zwłaszcza dlatego, że mieszkałem w Los Angeles, uwięziony przez narcyzm, pisanie wydawało się czystą formą, nienaruszalną, starożytną, antytezą tradycyjnie postrzeganego Los Angeles, tej dziwki o powierzchni i zajęciach handlowych, o której wiedziałem, że w wieku 10 lat jest wulgarny i uciążliwe. Myślałem, że mógłbym użyć słów jako mostu lub autostrady, aby całkowicie przejść do innego świata. Istnieją całe poziomy wiedzy, która wciąż ewoluuje. Kiedyś, ponieważ opublikowano wiersz w krajowym magazynie poezji. Lub nagrodzona książka lub przetłumaczona. Kinetyka czytania publiczności i patrzenia, jak płaczą. Wiedzę, która sprawia, że ​​piszesz przez 3 dekady samotności, w służbie temu słowu, nazywam tą łaską.

Moe: Co Cię inspiruje?

Kate Braverman: Zawsze piszę na poziomie wydajności. Na poziomie neuronowym nauczyłem się obserwować i badać świat, miasta, regiony, krajobrazy, ludzi i okoliczności jako pisarza. To nie jest inspiracja, ale technika zastosowana w tej sprawie. Nie ma wspaniałych historii ani lokalizacji. To jest praca pisarza byle co i uczyń go spektakularnym, spraw, aby był nieusuwalny. W tym pracuję tak, jak wielu malarzy, pejzaże, portrety, kolaże, martwe natury. Pracuję również nad wieloma aspektami długiego projektu lub sekwencjami krótszych prac, więc zawsze jest obszar, nad którym pracuję. Nauczyłem się, jak żyć z malarzem, coś, co zawsze na ścianach wysycha, nie jest ukończone lub w pełni zrealizowane, z jakiegoś powodu, dla którego zawsze potrzebny był pędzel. Inspiracja i motywacja to zupełnie inne kwestie.

Moe: Każdy pisarz ma dla siebie odpowiednią metodę. Większość z nich różni się jak wiatr, podczas gdy niektóre wydają się być podobne do innych pisarzy. Jak spędziłbyś swój typowy dzień pisania?

Kate Braverman: Zazwyczaj biorę pierwszą filiżankę kawy za biurko i zaczynam pisać. Będę pisać przez 16, 18, 20 godzin. Były odcinki mojego życia, w których ludzie zostawiali zakupy spożywcze przy moich drzwiach, kiedy nie wychodziłem z domu przez tygodnie lub miesiące. Potrzebuję pełnego zanurzenia i nieograniczonej liczby akrów czasu i przestrzeni. W moich wczesnych latach dwudziestych moje apartamenty miały dwie sypialnie, jedną do pisania, gabinet. Czasami powrót zajmuje 8 godzin lub powrót do miejsca, w którym byłeś.Napiszę utwór, dopóki nie będę zbyt wyczerpany fizycznie, postaram się pozostawić go na podtrzymanie życia, mam nadzieję, że przeżyje noc, i spróbuję wprowadzić go na intensywną opiekę od podtrzymania życia następnego dnia lub za 3 dni lub 3 tygodnie lub czasami 3 lata. Powstają niektóre historie lub fragmenty dłuższych fikcji. Przeważnie są one złożone, warstwowe, chociaż teraz wiem, że całe DNA jest w początkowej wersji. To po prostu dekodowanie, ale jeśli używasz krwi, którą Lorca nazwał „ciemnymi dźwiękami”, cała powieść znajduje się na pierwszej stronie, jak DNA i odciski palców.

Moe: Jak długo zajmuje ci ukończenie książki, którą ktoś mógłby przeczytać?

Kate Braverman: Książki się różnią. Zwykle piszę szybko i nieustannie przepisuję. To prawdziwy problem ze znajdowaniem opowiadań na moim komputerze. Mam 20 szkiców historii o tym samym tytule, bo tak było pewny w chwili, gdy jest to szkic, nigdy go nie zapomnę, ale potem mam ich 20 i muszę je wszystkie przeczytać, aby zobaczyć, który był prawdziwy, ten, który świeci w ciemności, ten, który możesz znać w tym życiu i wszystkich innych.

Moe: Czy piszesz od razu, czy zmieniasz w miarę postępów?

Kate Braverman: Poprawiłem, kiedy byłem młodym pisarzem. Teraz moje techniki i strategie są w pełni rozwinięte, więc taka zmiana nie jest już potrzebna. Naciskam na pierwszy szkic. Kiedy będziesz miał pierwszy szkic, technika, pisanie i strategia same kończą książkę. Ale jest aspekt motywacji.

Moe: Kiedy masz pomysł i siadasz do pisania, czy zastanawiasz się nad gatunkiem i typem czytelników?

Kate Braverman: Nie, nigdy nie rozważam świata zewnętrznego w kategoriach wykonywanej pracy. Nie mam pojęcia, co piszę, jeśli jest to krótka historia lub powieść, wiersz lub esej. Lubię kochać się z mutującym podtekstem. Alchemia przędzenia jest odurzająca, nowo narodzony materiał, pasma i możliwości. Musisz wchodzić w interakcje z materiałami, które poruszają się jak kawałki, takie jak rzeźba i kolaż. Praca krwi mówi wieloma dialektami, istnieje wiele opcji. W fikcji przypomina to ewolucję planety, ekosystemy powstają i znikają, zmiany klimatu, wypadki. Strona ma swój darwinowski proces selekcji naturalnej, ale musisz wysłuchać ziemi, morza, deszczu, dzwonów, hien, przechodzącego tłumu chrupiących orzeszków ziemnych. Musisz ufać swoim instynktom, szlifowałeś i doskonaliłeś je atom po atomie pod kątem tej umiejętności, ale błąd jest prawdopodobny.

Moe: Czy w przypadku spiskowania piszesz swobodnie, czy wszystko planujesz z wyprzedzeniem?

Kate Braverman: Fabuła nie jest dla mnie silna. Żaden pisarz nie robi wszystkiego, ma pełny repertuar narzędzi. Opis. Styl. Dialog. Architektura. Utożsamiamy mocne strony pisarza i wykorzystujemy je ekstrawagancko, rozpoznajemy słabości i unikamy ich. Moim darem jest innowacja, eksperymentowanie, dostęp do moich emocji, mój wewnętrzny dialog intelektualny i język, dźwięk i rytm słów. Potrafię także pisać dialog. Jestem poetą, który potrafi pisać dialogi i chcę zamieszkać na stronie jako kobieta. Chcę wielkości i elegancji, niebezpieczeństwa i chaosu. Mogę sprawić, że słowa się zapalą. To jest w moim zestawie narzędzi.

Moe: Jakie badania przeprowadzasz przed nową książką i podczas niej?

Kate Braverman: Jestem pisarzem metod, jak aktor metodyczny. Robię badania na sobie, jakbym był eksperymentem laboratoryjnym. Nie interesują mnie konwencjonalne badania, których artystycznie nie chcę. Dużo podróżuję, często w charakterze. Zasadniczo żyję. Eksperymentuję również z moją biochemią. To kolejne narzędzie, z którego korzystałem przez całe życie pisarskie. Wezmę substancje, które zapewniają przejrzystość i wytrzymałość. Pisarz zawsze prowadzi badania, nawet gdy śpi. Źle śpię Bycie pisarzem jest jak bycie ekspertem w sztukach walki, zawsze pojawia się pewna postawa i czujność.

Moe: Ile z ciebie i ludzi, których znasz, przejawia się w twoich postaciach? Skąd pochodzą twoje postacie? Gdzie rysujesz linię?

Kate Braverman: Większość moich postaci to kompozyty, w których obecna jest przynajmniej jedna z moich tożsamości. O mojej matce i córce pisałem obszernie w tej złożonej formie kolażu emocjonalnego. Nie rysuję żadnych linii. Jestem bojownikiem partyzanckim na barykadach męskiej dominacji literatury i jestem gotów do walki z wrogiem z bezwzględną siłą. Nie biorę więźniów i nie mam Kodeksu Genewskiego. Zanim strona wypowiada się, a technika przekształca to, co zwykłe w luminescencyjny, nieusuwalny, to, co było prawdziwe, a powstająca fikcja to odrębne byty. Kobiety, które rysują linie, będą malować według liczb i wypełniać zarysowane przestrzenie kolorowanek. To nie jest sposób tworzenia sztuki.

Moe: Pisarze często mówią o bloku pisarza. Czy cierpisz z tego powodu i jakie środki podejmujesz, aby sobie z tym poradzić?

Kate Braverman: Blok pisarzy nigdy nie jest dla mnie problemem. Wynika to z odwracania uwagi od pracy strony przez względy zewnętrzne, takie jak autocenzura, strach i akceptowanie nakazów innych, szczególnie groteskowej kpiny, którą nazywają rynkiem. Lekarstwem jest robienie ćwiczeń. Przez pierwszą dekadę doradzam to jako staż, myślałem, że piszę, ale spędziłbym lata lepiej, ćwicząc. Widok na ogród lub ulicę co godzinę, pół godziny, dźwięki, zapachy, tekstury, sugestie. To nie tylko insynuacje, ale glify, które musisz rozszyfrować. Zrób zdjęcie i przypisz sobie 15 stron.Zbieraj dźwięki, krajobrazy, szkicuj twarze słowami. Zabierz swój ulubiony utwór muzyczny i opisz go głuchej osobie, którą kochasz. Ćwiczenia są wyzwalające. Moja obecna klasa nazywa się „Pisanie eksperymentalne: improwizacja i powiązane działania wyjęte spod prawa”. Pisanie i przestępczość są dość podobne. Kobiety powinny czuć się bardziej swobodnie ze swoją przestępczością, powinny ją świętować.

Moe: Kiedy ktoś czyta jedną z twoich książek po raz pierwszy, co masz nadzieję, że zyska, poczuje lub doświadczy?

Kate Braverman: Moi uczniowie i czytelnicy powiedzieli mi, że pozwoliłem im wejść w ich kobiecość. Że nauczyli się całego schematu, jak być szczupłym i twardym, aby rozpocząć śmiertelną walkę z mutującym podtekstem, nie bać się, że naruszają rodzinę lub reguły prawa i porządku, które są inne dla mężczyzn niż dla kobiet. Mężczyźni otrzymują nietykalną ochronę. Mówimy, że nie mogą wytrawić życia w chaosie; są ucieleśnieniem mitycznego artysty. Intensywność ich pasji rozgrzesza ich. Kiedy kobiety odważą się tak żyć, są zamknięte w instytucjach. Jestem bardzo ostrożny. Piszę dla rewolucji i wywrotowości, odważę się żyć życiem mitycznego artysty jako kobiety. Wiesz, Kathy Acker musiała udawać lesbijkę, żeby sobie poradzić. Ile czasu minie, zanim kobieta będzie mogła przetrwać bez względu na swoją seksualność.

Moe: Jak sobie radzisz z pocztą od fanów? O czym piszą fani?

Kate Braverman: Teraz, kiedy mam już swoją stronę www.katebraverman.com, przychodzą ludzie, których znałem w szkole średniej. Moi fani ogólnie czytali jedną z moich powieści, Lit dla mediów lub Cuda Zachodu, powiedzmy, lub książkę moich opowiadań, a oni mogą recytować strony, to zmieniło ich życie. Rozwiedli się, wyjechali do Nepalu, pracowali w burdelu w Budapeszcie, uzyskali tytuł doktora lub coś w tym rodzaju i cenią sobie tę książkę. Ich kopia albo została im wypożyczona, albo pożyczyli ją komuś. Nie mieli tego od lat, ale pamięć płonie. Muszę zaznaczyć, że gdyby książka tyle dla mnie znaczyła, cholernie dobrze kupiłbym kolejną kopię, a gdyby „Tall Tales From the Mekong Delta” i „Pagan Night” tak bardzo mnie dotknęły, chciałbym przeczytać drugą książki tego autora. Mój łagodny czytelniku, jeśli nie kupisz teraz książek wyjętej spod prawa księżniczki ciemności, 25 lat później (powiedzieli, że powinienem trafić do więzienia za pisanie), czuję, że świadczy to o lenistwie celu, który raczej zaskakuje. W rzeczywistości, kiedy moi fani piszą, osobiście zwracam na to uwagę, wyjaśniam korporacyjny aparat kasujący i proszę, aby coś zrobili. Opublikuj recenzję jednej z moich 11 książek lub 4 lub 7 moich książek na Amazon. Na swoich blogach. Moi starzy studenci wiedzą o tym; Nie pytam więcej niż daję. Zachęcam do angażowania strony w jak największym stopniu, powinienem zapisywać moje e-maile, traktuję je jak listy, zwierzenia, kolejną możliwą mutującą fikcję. Jest tak mało prawdziwej krytycznej pracy na mnie, że jest to szokujące. Wiem, że uczę się w Stanford, SFU, SF State, UC Davis, Riverside, Mills, St.Mary's, Pratt, Iowa, New School i uniwersytetach w MN, CO, Teksas, Floryda. Zakładam, że jest to jedynie reprezentacja rzeczywistych uczelni, na których jestem na wymaganej liście lektur. Nie możesz dostać MSZ bez przeczytania mnie. I jeszcze------

Moe: O czym jest twoja najnowsza książka? Skąd pomysł i w jaki sposób ewoluowałeś?

Kate Braverman: O, to boski (jak w bramie, chór śpiewał, swobodny spadek światła gwiazd z Marsa jak lampa, dzięki czemu świecisz jak Twoja matka patrząc na Marilyn Monroe) eksperyment, który naukowo nazywają szybkim i brudnym. To świadoma intuicja, którą kierujesz się za pomocą improwizowanego protokołu. To prawdziwa historia, impresjonistyczna zbiorowa historia kultury, eseje dotyczące gender, martwe natury, grzbiety czystej poezji, płaskowyże rutynowych komedii. To mniej książka malarska i bardziej rzeźbiarska.

Moe: Jakie książki lubisz czytać?

Kate Braverman: Zwykle czytam te same książki przez dziesięciolecia. Obecni pisarze, Bill Vollmann. Rodzina królewska w szczególności. Cormac McCarthy's Meridan Krwi. Annie Dillard's Pisanie życia. Męt przez Delillo. Czytałem esejów z lat 70. Hunter Thompson's Strach i obrzydzenie na szlaku kampanii. Powieść Didiona Demokracja, jej Biały album. Bob Stone's Pies-żołnierz. Kate Moses napisała piękną powieść o nazwie Sylvia Plath Zimowanie. Tworzenie bomby atomowej autorstwa Richarda Rhodesa jest arcydziełem. Mary Gaitskill's Złe zachowanie. Czytam Gibsona Neuromancer co kilka miesięcy. Elizabeth Block's Gest w czasie. Sięga po warstwę książek do różnych projektów badawczych.

Moe: Kiedy nie piszesz, co robisz dla zabawy?

Kate Braverman: Kocham słońce. Uwielbiam Rzym w sierpniu, kiedy turyści mdleją i to dobrze, możesz przejść nad nimi, to skraca linie. Lubię Maui i Meksyk w sierpniu, kiedy jest na parze. Mogę wziąć 8 godzin sierpniowego słońca Tucson i chcę więcej. Lubię wodę, żeglarstwo, statki wycieczkowe, tratwy. Uprawiam jogę. Jestem certyfikowanym kalifornijskim palaczem garnków, więc lubię sprowadzać się z jednego lub dwóch serii pisania, prowadzenia śmiertelnej walki ze wszechświatem oraz palenia i jedzenia garnków, szczególnie podczas wysyłania wiadomości e-mail. Uważam to za relaksujące. Zajmuję się sztuką wizualną, drukiem, grafiką zbudowaną wokół tekstu lub tekstu jako elementu wizualnego. Uważam to za relaksujące, tak jak normalni ludzie muszą się czuć w stosunku do telewizji. Jestem teraz w zespole, więc słucham dużo muzyki i próbuję. FajnieMam program telewizyjny z konceptualną rzeczywistością, jesteśmy tak prawdziwi, że odmawiamy aparatu. To co drugi poniedziałek w San Francisco; nazywa się Fusion City. Gram w co najmniej 3 godziny ping-ponga dziennie, kiedy tylko jest to możliwe.

Uwielbiam czytać w nocy. Mój partner czyta głośno trylogię Johna LaCarre po raz siódmy lub ósmy. Lubię film. Ponieważ nie mamy obrzydliwego toksycznego urządzenia do kontroli umysłu, takiego jak prawdziwy telewizor, zachęcamy do wyjścia na imprezy muzyczne i literackie, przedstawienia, pokazy jednego człowieka, trochę tańca. Zbieram muszle i zbiorniki wodne; Mam teraz wszystkie oceany i wiele mórz. Tamizy, Sekwany, Gangesu, Nilu, Missisipi, Dunaju. Uwielbiam podróże wszelkiego rodzaju. Moją jedyną zasadą jest brak kóz przez pierwsze dwa tygodnie. Lubię zaczynać od Czterech Pór Roku, potem przeprowadzać się do mniejszego hotelu, a potem jeszcze mniej i za dwa tygodnie jestem gotowy spać na kamiennej podłodze z kozami i innymi ssakami pozamiejskimi. Zazwyczaj chodzę natywnie, gdziekolwiek jestem. Spotykam się z moim partnerem. Jesteśmy razem 15 lat i kiedy jesteśmy w niebiańskim sojuszu, jesteśmy jak jedna istota. Bawimy się bez końca. Rozmawiamy, dopóki nasze gardła nie będą zachrypnięte.

Moe: Nowi pisarze zawsze starają się uzyskać porady od osób z większym doświadczeniem. Jakie masz sugestie dla nowych pisarzy?

Kate Braverman: Nie idź tam, szczerze. Szanse na sukces są jak wygranie losu na loterii. System jest skorumpowany i rozpada się. Pisanie jest zawziętym zawodem i bardziej rygorystycznym życiem, niż ktokolwiek powinien znieść. W rzeczywistości życie pisarza jest okrutną i niezwykłą karą i powinno być całkowicie zakazane. Konstytucja na to nie pozwala. Świat nie potrzebuje twojej tandetnej przeciętności. Planeta wymaga oddanych czytelników przez całe życie. Wspomnienia i nowa faza dla dzieci spalą ją na zewnątrz (nie będą już finansowo atrakcyjne dla kolektywnego aparatu korporacyjnego opartego na konsensusie) i zobaczysz, że twoje ambicje związane ze sławą nigdy nie zostaną spełnione. Tak wielu pędzi do światła, ale tak niewielu jest nazywanych. Duchamp powiedział, że jeśli masz 20 lat i piszesz poezję, masz 20 lat. Jeśli masz 40 lat i piszesz poezję, jesteś poetą. Ale należy przeprowadzić analizę posthistoryczną.

Moe: Jakie jest twoje ulubione słowo?

Kate Braverman: Praga.

Kup szalone transmisje do i z Los Angeles od Amazon.com.
Kup szalone transmisje do i z Los Angeles od Amazon.ca.

Kup lit dla Medea z Amazon.com.
Kup lit dla Medea w Amazon.ca.


M. E. Wood mieszka we wschodnim Ontario w Kanadzie. Jeśli chcesz znaleźć tego eklektycznego czytelnika i pisarza gdziekolwiek, to prawdopodobnie jest na jej komputerze. Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź jej oficjalną stronę internetową.