Pomóżmy sobie nawzajem
Urodzony i wychowany irlandzki katolik. Chodził do kościoła w każdą niedzielę i dzień święty. Uczęszczał do katolickiego liceum. Uczyń wszystkie sakramenty. Polegał na mojej wyższej sile, by poprowadzić mnie przez trudny moment mojego życia. Nazywam to Bogiem. Ale nigdy w pełni nie zrozumiałem, co to wszystko znaczy. To było wyuczone zachowanie, moja religia. To nie było coś, co właściwie wybrałem dla siebie. Zamiast tego powiedziano mi, że jestem katoliczką i to właśnie robicie. To nie było wyzwanie; to było dane. Dla mnie akceptowałem swoją religię przez większość mojego młodszego życia. Zaakceptowałem to, ale czy w to uwierzyłem? Zacząłem kwestionować, o co chodzi w mojej religii i nie byłem już dłużej przekonany, że to jedyna opcja. Zacząłem dostrzegać różnicę między zorganizowaną religią a duchowością. Więc bawiłem się swoimi przekonaniami i polegałem na Bogu w niektórych sprawach, a nie w innych. Ale zacząłem też dostrzegać moc ludzkości.

W pewnym momencie zacząłem wierzyć, że moja „wiara” była we mnie i wokół mnie piękno, które obejmowało miłych ludzi i poczucie wspólnoty. Wierzyłem wtedy (i teraz), że nasza duchowość jest pracą w toku, którą zmieniamy po drodze w miarę rozwoju, stawiając czoła trudnym wyzwaniom, a także doświadczając piękna i łaski. (Również wierzyłem i nadal wierzę, że wiara jest osobistym wyborem. Każdy powinien mieć swobodę wierzenia taką, jaką uważa za stosowną, a nie potępioną za to, w co wierzy. Nie powinno być osądu, żadnej krytyki, żadnej kary za to, co ty uwierzyć.).

Potem miałem najbardziej niesamowite doświadczenie w moim życiu; sprowadzając nasze pierwsze dziecko na ten świat. Lęk, radość i niewyobrażalne uniesienie, które nam przyniosła, były emocjonalnie przytłaczające. W tym czasie jej narodziny niemal potwierdziły moje przekonanie, że natura jest chwalebna i że coś lub ktoś niesamowity pozwolił temu pięknu rozwinąć się na naszych oczach. Może to Bóg, pomyślałem wtedy. Może jest ta niesamowita Siła Wyższa, która chce sprawiać nam tylko radość i kocha nas bezwarunkowo. Tak mi wierzyło lata temu. Może w końcu to prawda. Nie wróciłem do mojego wychowania religijnego. Nie narodziłem się ponownie. Byłem po prostu zadowolony i odczułem ulgę, że w końcu istnieje możliwość tego Boga.

Osiem lat później straciliśmy naszą córkę. Umarła nagle i nieoczekiwanie. To, co tak pięknie do nas przyszło, zostało nam tak brutalnie odebrane. Ma młodszą siostrę. Miała przyjaciół, kuzynów, ciotki i wujków. Przed sobą całe jej piękne życie. Nie mówcie mi, że „Bóg musi mieć plan” lub „Bóg ma swoje powody” lub że „Bóg wam to objawi” lub że „Bóg potrzebował innego anioła”. Jeśli istnieje Bóg, dlaczego miałby zadawać taki ból? Dlaczego miałby niszczyć życie? Oznacza to, że Bóg odebrał jej życie. Co za hipokryzja. Jakie śmieci. Jak taki byt mógłby zrobić jedno i drugie? To jest absolutne okrucieństwo w najczystszym tego słowa znaczeniu. Na ziemi nie może być mocy, która mogłaby zrobić coś takiego. Nie może być dla mnie Boga.

Nie wyznam żadnej konkretnej religii. Nie chodzę do kościoła. Nie chodzę do synagogi. Nie odwiedzam meczetu. Nie muszę wierzyć w Boga. Ale w moim myśleniu są pewne duchowe elementy; Nadal jestem pod wrażeniem złożoności naszego ogromnego wszechświata i wszystkich jego elementów, w szczególności ludzkości.

To, co widziałem, słyszałem i czułem przez ostatnie dwa lata, wzmacnia moją wiarę w ludzkiego ducha i jego moc. Wierzę w wewnętrzną siłę i zdolność istnienia wyłącznie dla innych. Wierzę, że są istoty ludzkie, które starają się postępować właściwie, starają się szukać innych i okazywać współczucie i miłość. Wierzę, że jesteśmy tutaj, aby pomagać sobie nawzajem. Wierzę, że życie i śmierć są naturalnymi elementami naszego cyklu życia i że czasami ten cykl jest przerywany. Nie muszę tego lubić ani rozumieć. Nie muszę tego akceptować. Ale muszę z tym żyć. Razem możemy sobie pomóc z tym żyć.


FriendsofAine.com - Aine Marie Phillips

Odwiedź The Compassionate Friends i znajdź najbliższy rozdział lokalny pod adresem:

Współczujący przyjaciele

Instrukcje Wideo: Pierwsi Chętni Wypromowani na Kanale. Życzę Powodzenia oraz Gratulacje! (Może 2024).