Wpływ przyrody na dzieci
Czytanie ostatniego dziecka Louv w lesie wywarło na mnie głęboki wpływ. Jego idea samozwańczego „zaburzenia deficytu natury”, choć w tym czasie nie rozpoznana przez żadną organizację medyczną ani psychologiczną, ma sens. Mogę szczerze powiedzieć, że zgadzam się z teorią, że rosnąca liczba przypadków ADD i ADHD jest częściowo spowodowana tym, że dzieci spędzają mniej czasu na zewnątrz. Nie mają czasu na „pracę” energii fizycznej i psychicznej, którą gromadzą każdego dnia. Ma dla mnie sens, że ta stłumiona energia doprowadziłaby do niemożności bycia nieruchomym lub koncentracji.

Zanim ktokolwiek zacznie się bronić w związku z tym stwierdzeniem, rozumiem, że nie jest to jedyny czynnik przyczyniający się do ADD i / lub ADHD u dzieci. Rozumiem również, że niektóre przypadki ADD i / lub ADHD wymagają leczenia.

Kiedy byłem dzieckiem, mieszkaliśmy na przedmieściach, które cofały się do lasu z potokiem przepływającym przez nie. Na rogu stał dom z dużym stawem, a trzy ulice dalej wiodły lasy prowadzące do rzeki. Latem zabraliśmy pikniki do lasu i graliśmy w „Elephant Rock”, tak nazwanej, ponieważ była „tak duża jak słoń”. Przeszliśmy wzdłuż potoku i podążyliśmy za nim do stawu, gdzie obserwowaliśmy pływające żaby i małe ryby. Wiosną z niepokojem czekaliśmy na dzień, w którym wylęgną się jaja żab, i staną się maleńkimi zielonymi żabami, które zaatakowały nasze podwórza. Wiosną kilka razy nasz ojciec przynosił do domu kijanki i umieszczaliśmy je w plastikowym basenie dla dziecka, abyśmy mogli obserwować, jak wyrastają z nóg i tracą ogony, stając się zupełnie innym rodzajem żaby. Łapaliśmy jaszczurki i dowiadywaliśmy się, że nie możemy ich poderwać za ogon; śmiał się z wiewiórek bawiących się na drzewach; i słuchał orkiestr cykady, które przeniosły się z jednego wierzchołka drzewa na drugi.

Tak, mieliśmy obdarte ze skóry kolana, skręcone kostki, a czasem gorzej. Najmłodsza z dziewcząt, które mieszkały w sąsiedztwie, była niezwykle podatna na wypadki, a jeśli ktoś miał zostać zraniony, to ona. Co dziwne, bandaże i szwy nigdy nas nie zatrzymały. Nawet gdy mieliśmy kłopoty i nie mogliśmy jechać na wycieczki, siedzieliśmy na podwórku, pod drzewem na linii ogrodzenia między naszymi domami, rozmawiając, prowadząc samochody Matchbox po drogach prowadzących przez ogrodzenie i próbując wykopać dziurę, która zabrałaby nas do Chin. Tak, nasza wyobraźnia była pełna życia, ale nie mieliśmy z tego powodu kłopotów!

Według Louv istnieją trzy powody, dla których dzieci cierpią na „zaburzenie związane z deficytem przyrody”. Należą do nich obawy rodziców, brak dostępu do obszarów naturalnych oraz „przynęta ekranu”. Dalej idzie do stwierdzenia, że ​​powodem numer jeden są obawy rodziców. Nie sugeruje, że obawy rodziców są nieuzasadnione. Porwania dzieci i późniejsze napaści fizyczne i seksualne, a także morderstwa dzieci, są bardzo przerażającymi pomysłami dla rodziców. Bardzo uzasadnione jest przekonanie, że dzieci nie mogą wędrować po lesie, tak jak my, kiedy byłem dzieckiem. Jednak nie jest nieuzasadnione wierzyć, że rodzice mogliby zaplanować „dobry czas” z dziećmi na świeżym powietrzu. Rodzinny piknik lub wędrówka po miejscowym parku, kiedy rodzice mogą pobudzić wyobraźnię swoich dzieci interesującymi faktami, które prowadzą do pełnych fantazji opowieści o stworzeniach żyjących w lesie, mogą być dla dziecka tak samo stymulujące, jak możliwość samodzielnego odkrywania.

Kiedy moje dzieci były małe, szedłem z nimi nad rzekę w pobliżu naszego domu. Przeszliśmy za dnia, kiedy mogliśmy obserwować, jak prądy rzeczne przepływają przez skały, wirując w wiry i osiadając w basenach w pobliżu brzegu. Szliśmy razem na płyciznach, aby mogli poczuć, jak zmieniają się prądy i że nawet to, co wyglądało na wodę stojącą, ma prąd pod powierzchnią. Rozmawialiśmy o stworzeniach, które żyły w wodzie i wzdłuż brzegów potoku, a raz podążały za myszką polną po ścieżce prowadzącej przez korzenie drzew, gdy wody rzeki były niskie. Chodziliśmy na Narodowe Bagno Congaree na Owl Growls, a nawet poszliśmy raz, gdy rzeka zalała wodę, aby mogli zobaczyć, jak podnoszące się wody wypchnęły wszystkie rodzaje małych zwierząt ze swoich zwykłych domów i na deptak w poszukiwaniu schronienia. Siedzieliśmy o mojej masce samochodowej o zmierzchu i słuchaliśmy świerszczy, gdy szukali orkiestry owadów i słuchali cykad, aby się przyłączyli, próbując zgadnąć, który wierzchołek drzewa zabrzmi w następnej kolejności. Maska samochodu była również idealnym miejscem do oczekiwania na deszcz meteorów. Nocami wybieraliśmy się nad rzekę, zauważając, jak niewinne pniaki w ciągu dnia mogą wyglądać jak kudłaty wilk blokujący nam drogę w nocy. Patrzyliśmy, jak świecące robaki świecące w kocu na brzegu rzeki, odkryliśmy gaz bagienny (lub łajno) i nasłuchiwałem, jak ryby (a może były?) Pluskają się w wodzie.

Pamiętaj, jestem samotnym rodzicem. W czasie, gdy robiłem to z moimi dziećmi, pracowałem w obszarze operacyjnym banku, ponad 40 godzin tygodniowo, nadzorowałem 40 osób i wiele projektów. Czasami przynosiłem ze sobą pracę do domu.Dowiedziałem się, że planując te czasy z moimi dziećmi, nie tylko pobudziłem ich wyobraźnię i pomogłem im rozwinąć kreatywność (i zamiłowanie do natury), ale także dałem sobie cenny czas na odstresowanie. Natura jest kojącym i skutecznym uzdrowicielem dla niezliczonych dolegliwości dla młodych i starszych.

Co prowadzi nas do braku łatwego dostępu do naturalnych obszarów do eksploracji i artykułu w przyszłym tygodniu.

Instrukcje Wideo: Życie lasu – bogactwo przyrodnicze (Może 2024).