Wywiad O'Reilly z prezydentem Obamą
Ta miniona niedziela była dla mnie niezwykle ważnym dniem, ponieważ jestem stolicą Wisconsite i mogłem cieszyć się widokiem Green Bay Packers wygrywających mistrzostwa Super Bowl. Ale Super Bowl był czymś więcej niż Packersami w porównaniu do Steelerów, był to także Obama vs. O’Reilly.

Właściwie to była przyjazna walka, podobnie jak w prawdziwej grze. Pomyślałem, że to bardzo interesujące nadać to podczas relacji z Super Bowl. Ale jaki jest lepszy sposób na przyciągnięcie uwagi Amerykanów?

Myślę, że to pozwoliło prezydentowi Obamie na czas, który uwielbia, ale także pomogło podnieść oceny Billa O’Reilly. Sądzę, że zasłużył sobie na kilku fanów „Factor”.

Jednym z tematów był Egipt, a prezydent Obama powiedział, że nie zmusi prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka do rezygnacji z urzędu. Przypomniano nam, że jest on naszym sojusznikiem od bardzo dawna. Choć może oczekiwać uporządkowanego przejścia, protestujący odmawiają poddania się. Jednak Mubarak też się nie poddaje. Tak więc przemoc w Egipcie trwa.

Kolejnym poruszonym tematem była ochrona zdrowia. Interesujące jest to, że O'Reilly zapytał Obamę, co zamierza zrobić, jeśli się rozpadnie. Ale tak naprawdę nie miał odpowiedzi. Powiedział tylko, czego nie zamierzają zrobić, a mianowicie, aby ponownie stoczyć bitwy. Wydaje mu się, że „większość” Amerykanów lub co najmniej połowa kraju przestrzega jego planu opieki zdrowotnej. Ale sondaże pokazują inaczej.

Teraz niektórzy uważają, że prezydent Obama zaczął się zmieniać politycznie, idąc bardziej w kierunku centrum. Jednak kiedy O’Reilly go o to zapytał, niejako zachichotał i odrzucił to pojęcie. Ale myślę, że większość Amerykanów widzi, że gra i przygotowuje się do następnych wyborów. Jeśli naprawdę idzie w stronę centrum, to uśmierza szerszy krąg ludzi. Przez chwilę nie wierzę, że jego poglądy się zmieniają.

Myślałem, że O’Reilly był trochę odważny, a niektórzy oskarżyli go o to, że był niegrzeczny za to pytanie, ale przypomniał sobie, jak niektórzy Amerykanie nienawidzą Obamy. Prezydent Obama w pewnym sensie odrzucił to jako fakt, że ludzie tak naprawdę go nie znają. Właściwie myślę, że właśnie dlatego niektórzy ludzie go nienawidzą… nienawidzą go za to, za czym on stoi.

Rzeczywistość, dobra lub zła, polega na tym, że mamy tendencję do personalizowania rzeczy, jeśli chodzi o politykę, przekonania i wartości. Zamiast nienawidzić wartości, idei lub przekonań, których nienawidzimy. Nie sądzę, że jest to bardzo produktywne, ale jest rzeczywistością. Każdy prezydent jest przez niektórych znienawidzony.

W końcu był to interesujący wywiad. Nie wiem, czy naprawdę odeszliśmy, ucząc się czegoś nowego. Myślę, że zarówno Obama, jak i O’Reilly mają czas na antenę, a ostatecznie mogą zyskać nowych fanów. Ale w przeważającej części, jeśli chodzi o obu tych facetów, albo ich nienawidzisz, albo kochasz.

Instrukcje Wideo: D. Trump podpisał Dekret Wykonawczy o Antysemityzmie. Zakaz na uczelniach - Agnieszka Zell (Kwiecień 2024).