Studenci OSU złapali pobieranie
Stało się to w Columbus, Ohio - moim rodzinnym mieście. Słyszałem o tym w wiadomościach w tym tygodniu i skłoniło mnie to do napisania tego artykułu.

Dziewiętnastu uczniom wysłano listy z informacją, że stoją przed nimi kroki prawne w sprawie nielegalnego pobierania plików - rzekomo. Jak dotąd nie wniesiono żadnych opłat, a zawiadomienia poprzedzające wniesienie skargi dają studentom możliwość rozstrzygnięcia spraw dotyczących naruszenia praw autorskich po obniżonej cenie. Jeśli uczniowie odmówią lub zignorują litery, mogą zostać pozwani.

Listy zostały wysłane przez Recording Industry of America (RIAA). Głównym celem RIAA jest pomiar sprzedaży nagrań dźwiękowych. W ostatnich latach RIAA koncentrowała się również na nielegalnym pobieraniu plików muzycznych za pomocą programów do udostępniania plików.

Dlaczego? Co jest nie tak z małym dzieleniem się muzyką między przyjaciółmi?

Teraz nie będę kaznodzieją ani protekcjonalnym, ponieważ nie jestem wolny od poczucia winy. Powiedziawszy to, nielegalne pobieranie plików muzycznych jest jak kradzież. To kwestia praw autorskich. To słowo „prawo autorskie” zatrzymało mnie w martwym punkcie, gdy wiele lat temu poruszono cały problem Napster.

Pewnego dnia narodził się Napster i wydawało się naprawdę fajne, że wszyscy dzielili się swoimi osobistymi kolekcjami muzycznymi w Internecie, aby wszyscy mogli się nimi cieszyć i pobierać. Był rok 2000 i pomyślałem, że to jest fajne, było w Internecie i wszyscy to robili, więc musi być w porządku. Jednak nikt nie pytał artystów ani firm nagraniowych, co myślą o tak zwanym „dzieleniu się”. Metallica była jedną z pierwszych grup, która wystąpiła i poprosiła o zaprzestanie tej praktyki. Członkowie zespołu uważali, że udostępnianie plików to nic innego jak kradzież. I . . . mieli rację. . . to było.

Nigdy więcej pussyfootingu - zrobiłem to. Pobrałem kilka utworów z pierwszego projektu Napster w 2000 roku. Niewiele, może pięć. To nie ma znaczenia, wciąż to robiłem i powinienem był wiedzieć lepiej. Więc co robili wszyscy inni i to było w Internecie. Wciąż istniała niewielka kwestia naruszenia praw autorskich. Jestem pisarzem i wszystko, co piszę, jest automatycznie chronione prawem autorskim w momencie, gdy to piszę. Te same prawa autorskie dotyczą każdego rysowanego przeze mnie obrazu i kolażu. Jeśli chcę się upewnić, że mogę wytoczyć proces o odszkodowanie, jeśli ktoś użyje moich dzieł bez mojej zgody, muszę przejść dodatkowy etap wypełniania formularzy i uiszczenia opłaty za umieszczenie moich dzieł w Urzędzie ds. Praw Autorskich Stanów Zjednoczonych. Prawa autorskie chronią dzieło, które tworzę - taką samą ochronę, jaką zapewniają muzycy i artyści nagraniowi za ich muzykę i teksty. Zakładam, że przechodzą przez formularze i opłaty za każdy kawałek. Myślę, że zapłaciłem tylko za dwa moje dzieła chronione prawem autorskim. Niemniej jednak moje dzieła są po prostu takie - moje dzieła i ja musimy wyrazić zgodę, aby ktoś je wykorzystał.

Pewnej nocy w 2000 roku, po kilku poszukiwaniach duszy, przestałem pobierać. Chwilę później Napster przestał się dzielić. Pewnego dnia wydarzyło się coś naprawdę fajnego. Zamiast całkowicie pokrzyżować technologię, przemysł muzyczny i inne siły, które są w świecie pobierania i plików, współpracowały w celu opracowania usług prawnych. Usługi, w których uiszczasz opłatę za każdy pobrany utwór lub album. Rynek MP3 i iTunes gwałtownie wzrósł; artyści i wytwórnie otrzymały honoraria i wszystko było w porządku ze światem.

Raczej. Wciąż są miejsca, które można pobrać bezpłatnie. Możesz zapłacić niewielką opłatę za oprogramowanie, które umożliwia przeszukiwanie bibliotek i pobieranie plików, ale tak naprawdę to wszystko, za co płacisz, nie płacisz za utwór lub album.

Napster i iTunes to tylko dwie z legalnych usług pobierania, które są teraz dostępne. Używam obu. Płacę miesięczną opłatę za przynależność do Napster za ich usługę „Napster to Go” i płacę za plik z iTunes. To jest właśnie dla mnie. Nie chcę, aby ktokolwiek zabierał moją osobistą pracę i dzieła i nagle uczynił ją swoją własną lub przekazał, więc upewniam się, że traktuję dzieła innych w ten sam sposób.

Co myślisz? Daj mi znać.
Chel

Instrukcje Wideo: College Game Day as an Ohio State Student! OSU vs. Michigan State | Black Out Game & Block Parties! (Może 2024).