Święty czas
Codziennie przez ostatni miesiąc, zanim pójdę do pracy, najpierw idę do biblioteki, aby pisać. W bibliotece pracuję nad dwoma projektami. Jedna dotyczy tej kolumny na blogu coffebreak, a druga to powieść romantyczna, nad którą pracowałem z partnerem. Nie zostaję w bibliotece zbyt długo, może jakieś 15 minut i to wszystko. Pracując w ten sposób, codziennie wykreślam akapit dla każdego projektu. A potem wracam do pracy, mając co najmniej 10 minut do stracenia.

Nie pozwalam, aby nic miało pierwszeństwo w tym czasie. To jest święte. Innego dnia zamiast mojego zwykłego miejsca zapuściłem się na inne piętro biblioteki i odkryłem obszerny dział filmów zagranicznych. (Uczysz się rzeczy, gdy nieco zmieniasz swoją rutynę, ale to temat na inny artykuł.) Kusiło mnie, aby rzucić moją rutynę na jeden dzień i przeglądać filmy, ale nie zrobiłem tego. Zamiast tego dotrzymałem obietnicy dla siebie, uszanowałem swój święty czas i napisałem.

Nie pozwól, aby emocje przeszkadzały

Oto lekcja: Praca nad osiąganiem swoich celów powinna się odbywać niezależnie od tego, czy masz na to ochotę, czy nie. Podczas wywiadu zapytano mnie raz, jak mam motywację, kiedy piszę powieść, a odpowiedź brzmi: nie. Odkładam moje emocje na bok, czy czuję się sfrustrowany, zmęczony, smutny, a nawet szczęśliwy (uczucie zawrotów głowy może zakłócać poziomy koncentracji tak samo jak pogorszenie) i piszę w swoim świętym czasie, bez względu na wszystko.

Rób małe kroki

Dyscyplina jest kluczową umiejętnością w wyznaczaniu świętego czasu na pracę związaną z celami. Możesz nauczyć się dyscypliny, stawiając małe kroki. Nie mów „Pracuję nad tym biznesplanem przez dwie godziny”, kiedy wolisz. Zamiast tego bądź rozsądny. Powiedz sobie, że będziesz pracować nad projektem przez pięć minut każdego dnia. Kiedy minie pięć minut, możesz przestać. Następnie zwiększaj czas o kilka minut co tydzień.

Przygotować

Aby maksymalnie wykorzystać mój święty czas, pokazuję się przygotowany. Przed rozpoczęciem pracy upewniam się, że mam wszystko, czego potrzebuję do pracy. Pomysł, dużo długopisów i papieru oraz książka lub dwie, które zamierzam zacytować. Również wtedy, gdy tak naprawdę nie pracuję nad osiągnięciem moich celów, myślę o nich. Zastanawiam się, gdzie skończyłem z obecnymi projektami i dokąd chcę się udać, aby nie musiałem odświeżać pamięci za każdym razem, gdy siadam. Nigdy nie mylę się podczas mojego świętego czasu, piszę.

Liczy się każdy drobiazg

Piętnaście minut dziennie nad głównymi celami może wydawać się mało, ale jak już wielokrotnie mówiłem w tej kolumnie, prawo akumulacji jest potężne. Uwierz lub nie, przeznaczając kilka minut każdego dnia tygodnia. Właściwie osiągam więcej niż wtedy, gdy daję sobie całą noc, aby coś ukończyć. Kiedy wydaje mi się, że mam całą noc, łatwo jest złapać się na inne rzeczy, takie jak aktualizacje Facebooka, prace domowe, grupy Yahoo, filmy, książki, rozmowy itp. Wiele razy miałem kilka godzin pracy i kończyłem do łóżka, nie osiągając niczego. Ustanawiając i oddając cześć świętemu czasowi, mam gwarancję, że każdego dnia osiągnę swoje cele.

Instrukcje Wideo: Halina Mlynkova - Święty Czas (Gdańsk, 22.12.2012) (Kwiecień 2024).