Sprzedaż ekranu z drewna tekowego Birma, Bangalore
Sprzedawanie pięknego ekranu z drewna tekowego Birma było dla mnie bardzo trudne. Trudne, ponieważ nikt nie ma domów wystarczająco dużych, aby pomieścić tak duży mebel i moja miłość do tego przedmiotu. Mój Dziadek najwyraźniej zbudował dom, a następnie podzielił salon na korytarz, w którym gościł gości, oraz jadalnię, w której rodzina zebrała się, aby zjeść. Ekran został wykonany z drewna tekowego Birma i pięknych witraży. I rosło wokół niego trzy pokolenia. Wysoki i silny z tyloma wspomnieniami w rzeźbionych tarczach na panelach. Oczywiście mebel na zamówienie.

Jako dzieci biegaliśmy po nim i wokół stołu, piszcząc jak głupcy, bawiąc się w łapanie, z pobłażliwym spojrzeniem naszych dziadków. Prawdopodobnie mój tata i jego siostry zrobili to samo. Była to tarcza przed gośćmi, których nie chcieliśmy wychodzić na spotkanie, gdy dorastaliśmy. Był to bastion, na którym oparliśmy się podczas długiego różańca, który dziadkowie mówili każdej nocy, kiedy przychodziliśmy na wakacje. Auć! To zdecydowanie pomogło odciążyć moje kolana, które zostały żebrowane przez włoskie płytki pod spodem. Zawsze zastanawiałem się nad moją super świętą siostrą, która ani przez chwilę nie wzdrygała się, klęcząc przez tę godzinę. Nie było wtedy dżinsów, które uratowałyby nasze kolana.

Potem nadszedł czas na nasze wesela i po kilku sekundach cały ekran został przesunięty do tyłu i umieszczony przy drzwiach prowadzących do kuchni. Sala stała się ogromna, z krzesłami i kanapami ustawionymi pod ścianą i można było w niej organizować imprezy taneczne, było tak duże. Za ekranem zatrudniono kucharzy, którzy przygotowali burzę pysznych i kuszących przekąsek oraz przepyszny posiłek z soczystymi mięsami i smakowitymi pilawami. Wszystko gotowane w ogródku, na opałach i w dużych lasach.

Jedzenie zostało następnie podane stylowo na porcelanie kostnej Mums na stole jadalnym, który został umieszczony tuż przed ekranem. Po naszych zaręczynach i weselach przyszedł czas na wnuki, a moi synowie mieli swoje zaręczyny w pięknym starym domostwie. Mama naprawdę weszła wtedy w swoje, a kucharze prześcignęli się i urządzili największe przyjęcia zaręczynowe w domu. Ekran ponownie stał się tarczą przed szalonym gotowaniem, które gotują kucharze i kelnerzy.

Z jakiegoś powodu moja matka nie lubiła ekranu i miała na sobie duże koronkowe zasłony, aby zasłonić oczy przed ekranem! Dopiero bardzo dużo później, kiedy mój tata zmarł i dom upadł, ujawniono nam prawdziwe piękno ekranu, pomijając białą koronkę!

O dziwo nikt nie pytał mamy o jej niechęć do ekranu, ale kiedy zobaczyłem ekran lakierowany przez mojego męża, później, gdy dom upadł, ujawniono jego prawdziwe piękno. Cała górna część ekranu jest ozdobiona małymi zaokrąglonymi kawałkami drewna, jako ozdoby stojące na górze. Matowe panele szklane w kolorze białym i czerwonym są zdecydowanie niedostępne. I jeden z białych paneli pękł podczas budowy bloku, który postawiliśmy na miejscu domu. W końcu nikt nie mógł wciągnąć go do swoich domów, ponieważ jest on zbyt duży, aby wejść po schodach do mojego mieszkania na drugim piętrze.

Następnie wystawiłem ekran na sprzedaż na nowej stronie, którą zrobiłem na Face Book o nazwie Gently Used - For Sale. Nie chciałem, żeby trafił do dilera. Chciałem, aby ekran trafił do prawdziwego miłośnika antyków, który wlałby w niego miłość, tak jak zrobił to mój Dziadek. Kupujący przychodzili i mówili, że jest zbyt duży, aby przejść do domów o zwykłych rozmiarach w mieście. Albo nie oferowali dosłownie nic, podczas gdy ja widziałem, jak decydują w myślach, jak rozczłonkują i odsprzedadzą.

Po trzech długich latach przyszła z mężem młoda kobieta. Zaoferował nam prawie nic, biorąc pod uwagę, że 5 k miało zostać zwrócone mojemu mężowi, gdy zostanie sprzedane za zapłatę na lakier. 15 k to nic w dzisiejszym świecie, co było jej ostatnią ofertą, wzrósł z 12. Ale przyszła z taśmą i zmierzyła ekran ze swoim młodym mężem. Widziałem, jak jej oczy się rozświetlają, kiedy zobaczyła ten kawałek i wiedziałam, że mój dziadek byłby szczęśliwy.

Teraz pojawia się wielki problem z próbą przetransportowania go do jej domu. Nie jest to łatwe, ponieważ mieszkamy w CBD, a ona w elektronicznym mieście, ale tam, gdzie jest wola, jest sposób. Przyszła jedna runda transporterów i powiedziała, że ​​trzeba ją zdemontować! To nie jest demontowalny ekran! Trzymamy więc kciuki, jest podnoszony na otwarty pojazd, czy też Gpa nie chce, żeby interweniował w domu?